Santiago Gimenez zdobywa swojego pierwszego gola na San Siro i zapewnia trzy punkty Milanowi!
p. | Drużyna | M | W | R | P | Bramki | PKT | |
1. | SSC Napoli | 25 | 17 | 5 | 3 | 41-19 | 56 | |
2. | Inter Mediolan | 24 | 16 | 6 | 2 | 58-23 | 54 | |
3. | Atalanta BC | 25 | 15 | 6 | 4 | 54-26 | 51 | |
4. | SS Lazio | 25 | 14 | 4 | 7 | 47-34 | 46 | |
5. | Juventus FC | 24 | 10 | 13 | 1 | 41-21 | 43 | |
6. | ACF Fiorentina | 25 | 12 | 6 | 7 | 41-27 | 42 | |
7. | AC Milan | 24 | 11 | 8 | 5 | 36-24 | 41 | |
p. | Strzelec | Bramki |
1. | Mateo Retegui | 20 |
2. | Moise Kean | 15 |
3. | Marcus Thuram | 13 |
4. | Ademola Lookman | 10 |
5. | Romelu Lukaku | 9 |
6. | Lautaro Martínez | 9 |
7. | Lorenzo Lucca | 9 |
8. | Taty Castellanos | 9 |
Komentator stacji Sky Sport i były obrońca Milanu, Alessandro Costacurta, wypowiedział się następująco po zwycięstwie rossonerich w Weronie: "W oczekiwaniu na kolejny mecz jest to znakomity wynik - uspokaja i sprzyja atmosferze. Nie wydaje mi się jednak, że była jakaś poprawa. Kiedy próbuje się w ten sposób zmienić organizację i taktykę, na początku wprowadza to również nieco zamieszania. Widzę właśnie więcej zamieszania niż organizacji - nie tylko w Milanie, ale także w innych drużynach, które zmieniły swój pomysł na grę".
Ja też nie jestem zadowolony, też wolałem kogoś innego, ale to jakiś absurd.
Gdyby tak w Liverpoolu myśleli, to by nigdy Klopp nie zdobył LM, a teraz szedł po mistrza.
Dajcie mu chociaż czas do grudnia. Tego składu papy i węgla nie da się ot tak ożywić. Poza tym stan kadry wyśmienity nie jest, zwłaszcza mentalnie. Największą nadzieja, cudowne dziecko brazylijskiej piłki zawodzi po całości, dalej nie zna języka i przez to się miota po boisku, w wywiadach i ma jakieś "ale" do trenera.
Trzeba czasu i tyle.
Porównania nie widzę między żadnymi trenerami, to było zwykłe odniesienie do sytuacji Liverpoolu na początku jego drogi.
" my nie mamy 2 lat" - my tak myślimy, ale Elliott może myśleć inaczej.
Mainz, Borussia i Liverpool tak nie myśleli. I teraz możesz to uznać za porównanie. Bo Mainz długo nie potrafiło z Kloppem wejść do Bundesligi, a po awansie i dobrym sezonie, później z nimi spadł i nie potrafił powrócić. W Borusii też nie zaskoczyło od początku. Nie awansował do Ligi Mistrzów przez dwa lata.
Liverpool również nie miażdżył od początku.
Jakby to były Włochy, to każdy klub by go zwalniał po pół sezonu. Ale te kluby miały tyle oleju by poczekać na efekty.
Wy zaś chcecie zwalniać trenera po 3 kolejkach i już wieszczycie, że nic się nie uda. To jest tak zabawne, że aż żałosne. To jest idiotyzm na poziomie Preziosiego lub Zampariniego. Berlu by się uśmiał, bo on nawet amatorom dawał dłużej szanse.
Dzięki Bogu nie Wy decydujecie o tym klubie.
Nie jest powiedziane, że on musi awansować do LM. My tego wymagamy, ale zarząd może mieć inne oczekiwania.
Ale co ty znowu porównujesz kloppa do Gaimpaolo? Milan to nie mainz czy początkowa Borussia. Oni nie mieli jakichś ogromnych wymagań. My musimy grać w LM. Nie mamy czasu. Nie wiem z której choinki się urwałeś, że gadasz, że gra w LM to nie priorytet i zarząd nie ma takich wymagań, człowieku... Liverpool i Milan to duże kluby. Czas dostaje ten kto ma osiągnięcia. Tak jak u piłkarzy z dorobkiem, tak samo działa u trenerów. Każdy da czas chłopu co ma bogate CV. Nikt nie da tego czasu gościowi co nigdy nic nie wygrał, a jedyne z czego kojarzy go przeciętny kibic to to, że ma 300 schematów wyrzuty piłki z autu i, że u niego 36 letni quagliarella był capocanoniere. Jeśli po takim czasie gramy gorzej niż pod Gatusso to to już nigdy nie zatrybi. Gra wygląda jak za końca montelli. Gdyby u nas był klopp czy conte to każdy dałby mu czas, bo mają sukcesy, ale takiemu taktykowi nikt nie da
Ale! Nie wieszam jeszcze psów na Giampaolo. Od początku byłem przeciwny jego zatrudnieniu, ale zdaje sobie sprawę, że po 3 meczach na początku sezonu, ocena trenera jest niewymierna. Nie patrząc na obraz gry - a na samą tabelę, nie jest źle, ale nie jest też rewelacyjnie. Z drugiej strony - graliśmy z 3 zespołami, które raczej będą okupować strefę spadkową (z czego z jednym przegraliśmy!). Styl gry również nie nastraja optymizmem. Jeśli poczytacie sobie wypowiedzi wielu piłkarzy, którzy trenowali pod okiem Giampaolo - żeby zawodnik "załapał" jego wymogi taktyczne i schematy, czasami trzeba miesięcy. Podobno były trener Sampy jest pod tym kątem perfekcjonistą, ale... to jest Milan nie Sampdoria. Tutaj presja wyników jest większa, nawet jeśli nie jesteśmy już tym wielkim Milanem z przed lat. Zobaczymy, derby będą pierwszym poważnym sprawdzianem Giampaolo.
Btw. Nasz obecny trener to kibic Interu, więc to może jakiś sabotaż :D
Boje się, że najbliższe derby będą dla nas bardzo traumatyczne. Chociaż w takich meczach może narodzić się drużyna i oby tak było.
Widziałem to zdanie lub w podobnej formie z 20 razy, w czasie mercato, na tej stronie. I to zazwyczaj pisali różni użytkownicy :) Nie ma się z czego cieszyć, ale Ci którzy pisali takie głupoty już chyba powinni posypac głowe popiołem.
A na poważnie - wierze ze droga obrana przez Giampaolo przyniesie pożądany skutek. W przypadku (być moze skądinąd sympatycznego-z iskra w oku) Brzeczka, nie potrafię wykrzesać w sobie krzty nadziei-obym się mylił,dla swojego i mysle wspólnego dobra psycho-fizycznego ;)