można link lub coś?

https://www.calciomercato.com/news/quagliarella-conte-ti-migliora-con-giampaolo-ho-parlato-5-6-volt-68309

Dlatego bardzo ceniłem w Gattuso to, że do każdego podchodził indywidualnie i z każdym zamieniał zdania.

Wypłynęło, bo ktoś nie umiał odpowiednio dotrzeć do chłopaka, więc wina leży po obu stronach.Ogólnie to Giampaolo powinien zmienić podejście do zawodu- mniej ''surowej profesury'', więcej empatii i pracy nad głowami zawodników, gdyż w takich momentach bardzo często wśród piłkarzy tworzy się opozycja wobec trenera.

To Giampaolo jest trenerem czy Paqueta?

Zuber
Nie każdy trener krytykuje niedojrzałego chłopaka w mediach bez wcześniejszego wytłumaczenia mu jego pomyłek.Gdyby MG bardziej skupił się na samej motywacji zawodników niż na wprowadzaniu XXX schematów swojej niezbyt efektywnej taktyki i rozładowywaniu zapewne związanych z tym negatywnych emocji poprzez durnowate zabawy w doskonalenie cieszynek na treningach do takiej sytuacji w ogóle by nie doszło.

Trochę taka hipokryzja. Młodego chłopaka, który jest kreatywny trener może rugać i stawiać mu zadania defensywne, ale takiego Suso, który w defensywie nic nie daje drużynie może wychwalać pod niebiosa, a w ofensywie też jak narazie słabo.

A skąd Ty Marcos Salinas możesz wiedzieć czy mu tego wcześniej nie wytłumaczył? Może mu tłumaczył już 50 razy, ale przez brak znajomości języka Lucas dalej nic nie rozumuje?

Vorti - Suso jest napastnikiem, Paqueta pomocnikiem.

Miszcz
W którymś z wiosennych wywiadów mówił, że podstawy zna i dalej uczy się.Poza tym na przykładzie Leao widzimy, co się dzieje z takimi zawodnikami u MG, więc nie przesadzaj.No chyba, że Giampaolo stał się włoskim odpowiednikiem Vicuny z polskiej ekstraklapy, a to wtedy już inna para kaloszy.

No to jak Suso jest napastnikiem, to go na obronę, jak Boriniego, który też jest napastnikiem... ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Napisałbym coś, ale dostałbym za to bana dlatego powstrzymam się od tego.

Nie oszukujmy się, że Hakan czy Suso nagle złapią formę i zaczną grać wybitnie. Suso jest napastnikiem xD czemu okłamujesz rzeczywistość? On sobie drepta po tej prawej strony boiska i czasami mu coś wyjdzie z tym strzałem z daleka. Nie mamy możliwości kontry z nim w zespole, nie mamy dośrodkowac w biegu, nie mamy prostopadłych podań, a Ty dalej broń go jakimiś śmiesznymi statystykami i pojedynczymi akcjami, z których nic nie wynika. Oglądając mecz widać kto i jak gra.

Piątek mówił, że obaj dalej nichuchu po włosku. Widocznie uczy się dalej z miernym skutkiem. Albo podziela podejście Brozovicia.

Vorti - też bym Ci coś napisał, ale mamy 2019 roku i teraz albo podajesz argumenty, formułujesz merytoryczne posty albo jesteś zakłamanym i odrealnionym małym człowieczkiem.
Ja podałem argumenty, dowody. Ty nic. Tylko kąsasz i próbujesz wypracować jakąś przewagę przez szydzenie.
Podaj argumenty, udowodnij, że się mylę. To że napiszesz xD nie jest argumentem.
Suso jest prawym napastnikiem. Wydawało mi się, że jest to oczywiste dla każdego kto ogląda Milan. Kim w takim razie jest Suso w Milanie? Pomocnikiem? Znaczy był kiedyś, za Montelli i jego 3-5-2. Wyszło to wtedy wręcz znakomicie.

"Oglądając mecz widać kto i jak gra." Dokładnie! :) Oglądając uważnie mecz z Hellasem było widać po czyich akcjach był możliwy strzał na bramkę z bliskiej odległości. Podałem to wszystko w osobnym poście meczowym, z linkami.
Będę chyba też musiał pisać 100 razy co to jest kluczowe podanie, bo jak widzę, dalej czytam, że "nic z tego nie wynika". To jest ignorancja level hard w ogóle, by pisać coś takiego.

No i do tego napisałem, że grał słabo, ale jak widać, oprócz kiepskiej umiejętności oglądania dochodzi też kiepska umiejętność czytania.

Przecież ja Ci podałem argumenty co tracimy przy grze Suso na prawej strony jako skrzydłowy, a Ty nie rozumiesz o co mi chodzi? Człowieku, mały to może być Twój palec wskazujący. Brniesz w statystyki i jakieś kluczowe podania, a w zeszłym sezonie Hakan miał więcej asyst od króla Milanu.

Chłopie. Cały czas pije do Twoich oklepanych frazesów.
"Z podania nic nie wynika" piszesz o kluczowym podaniu, które z definicji jest celne i otwiera drogę do bramki. Czy takie nie były podania do Rebicia czy Piątka? Jak można pisać, że kluczowe podanie jest niecelne i nic niego nie wynika? Jak można tak pisać o sytuacjach, gdy kolega dostaje piłkę na nos 2 metry przed bramką. Nawet redakcja dała 3 minutowy film z tamtego sezonu, z samymi takimi podaniami, których koledzy nie wykorzystywali. To był fałsz? Reptilianie? Niecelne może?

Pisałeś, że nie umie nic poza zejściem na lewą nogę, to CI udowodniłem, że to kłamstwo i Suso coraz częściej asystuje czy strzela prawą nogą.

Podaj MERYTORYCZNY argument, a nie wyssane z pupy kłamstwa. Dowód, link, grafika, cokolwiek.
Traktujesz swoje opinie i urojenia jako fakty. Czy Ty jesteś w ogóle poważny?
Powtarzam, jest 2019. Musisz mieć argumenty.
Piszesz często z sensem i nieraz się Tobą zgadzam, ale w tej kwestii jeździsz po bandzie.


Hakan nie miał więcej asyst w Serie A. Miał tylko więcej w LE, bo je zebrał na Dudelange czy Olympiakosie.
Kolejne kłamstwo.

Jedyny sensowny argument jaki podałeś to, że Calabrii nie pomaga. I to jest prawda. Nie zaprzeczyłem temu i nawet nie pisałem nigdy, że tak nie jest.
Dlatego piszę, że jest napastnikiem, bo jest napastnikiem. Tak go widzą trenerzy i tak gra. Jako pomocnik mu zwyczajnie nie wychodziło.
Ale dalej nie obaliłeś mojego posta z tematu meczowego.

Miszcz zmień ksywę na SusoMiszcz. Serio nie widzisz jak ten zawodnik gra? Bronienie go na każdym kroku jest żenujące. vorti ma rację przez jego kółeczka jesteśmy w czarnej d.... Gdyby go nie było inni musieliby wziąć na siebie ciężar i może coś by z tego wyszło. Wszyscy widzimy gdzie jest Milan Suso.

halogen2000 - nie dzięki. Zostanę przy swoim :)
Gdyby go nie było to ciężar gry weźmie Hakan. Hakan, który na ostatnich 30 metrach jest bezużyteczny.

Poza tym pisałem już Tobie, że dla mnie to on może odejść, tylko niech przyjdzie ktoś równie dobry. Mógłby być Berardi czy Under. Nie ma dla mnie problemu.
Ja stwierdzam fakty i je argumentuje. Chcecie mi udowodnić, że się mylę, to podajcie argumenty i dowody na to. Na razie ich nie widzę.

Miszcz nie wiem skąd mam wziąć statystyki odnośnie spowalniania akcji, ilości niecelnych strzałów, braku podań w tempo(nawet nie chcę tego wiedzieć). Naprawdę wiem co widzę w meczach i żadne statystyki tego nie zmienią. Uważam, że jest naszym problemem a nie zbawicielem. Wydaje mi się, ze większość managerów to widzi i dlatego wciąż jest u nas

Akurat jeżeli chodzi o to co piszesz, to trzeba by było kogoś w MIlanie, kto gra na podobnym poziomie i ma podobny wkład w ofensywę.
Niestety nie ma takiego. Jest Hakan, ale tu statystyki są nieubłagane. Ponad 100 strzałów i 2 gole.

Ja wiele razy powtarzałem, że on zbawicielem nie jest. Jest po prostu graczem, który daje najwięcej w ofensywie i takie są fakty.
Z chęcią bym widział kogoś lepszego, a najlepiej dwóch na oba skrzydła, by to wszystko zrównoważyć.

Ale jeżeli ktoś jest najlepszy w danej drużynie, to nie może być problemem, problem widocznie leży gdzie indziej, albo w innych zawodnikach? Na przykład takich, którzy nie potrafią wykorzystać więcej niż 10 sytuacji z 98 kluczowych podań, często na nos 2 metry przed bramką, np. Rebić z Hellasem.

No bo w Udine takim kimś jest na przykład De Paul. Jak mu nie idzie, to nie idzie całej reszcie. To znaczy, że De Paul jest problemem Udinese? To samo z Berardim. Jak mu nie szło, to nie szło Sassuolo.

Miszcz.
Nie zrozum mnie źle tak jak w poprzednich wypowiedziach. Suso jest po prostu takim graczem po którym wiemy czego można się spodziewać. Co do tych podań to nie wiem kto robił te statystyki i tylko je podajesz. Okej, ale weź pod uwagę te jego podania wyglądają jak centrostrzaly i nie wiadomo czy to dośrodkowanie na nos czy strzał w światło bramki. Nie ujmuje mu tego, że czasami potrafi strzelić fajną bramkę albo wrzucić fajna piłkę taką jak do Silvy. Porównaj jak wyglądało wejście Rebicia i co chciał robić z piłką, a teoretycznie grali na tej samej pozycji. On dobiegał lewą stroną i chciał grać piłkę w pole karne. Naszemu Susowi tego brakuje, bo jednak ta prawa noga to nie jego mocną stroną, a asysta ze szczęścia tego nie zmieni. Bez spiny każdy chce dobrze, ale nie patrzmy na wszystko przez statystyki, bo one często przekłamują grę zawodnika.

Miszcz Rebić zmarnował jedną sytuację a już przynajmniej dwa razy podawałeś go jako przykład :). Ja bym na miejscu Suso nawet Contiego sprawdził. Ty lubisz Suso i nie widzisz w nim problemu a ja niestety tak. To coś jak Messi w reprezentacji. Moim zdaniem Argentyna byłaby lepsza bez niego. Oczywiście jest to moja subiektywna opinia i pewnie znajdzie się ogrom ludzi, którzy się ze mną nie zgodzą. Wracając do Milanu mniej drażni mnie Hakan od Suso. Też chciałbym aby biegali u nas skrzydłowi z prawdziwego zdarzenia.

Ta statystyka to fakt i była potwierdzana przez tą redakcję, wrzucali nawet film z tymi wszystkimi akcjami. Piłki na nos, nogę przed bramką, których Kessie, Higuain czy Hakan nie wykorzystywali.

Z Rebiciem wiążę duże nadzieję. Może rozrusza lewe skrzydło na tyle, że Suso przestanie być jedyną opcją rozegrania i też da wkład w ofensywę. Zobaczymy wtedy jak wygląda Jesus nie będący centralną postacią. Może będzie lepszy, bo nie będzie tak szczelnie kryty. A może będzie gorszy, bo bez piłki nie będzie potrafił się odnaleźć. Zobaczymy.

halogen2000 - podałem to jako przykład jednego z wielu kluczowych podań, których się u nas nie potrafi wykorzystać. Rebicia tym nie krytykuje, bo gość zagrał jeden mecz ledwo i ma prawo do pomyłek.
Nie myli zresztą się ten co nic nie robi. Dlatego Suso ma też ich sporo.

Miszczu nie dogadamy się. Każdy z nas ma swój punkt widzenia i się go trzyma. Ja uważam tak jak vorti statystyki to nie wszystko. Wiesz statystycznie to ja i koń mamy po trzy nogi :D
Tak tylko na koniec serio nie drażni Cię gra Suso?

Macie średnio 3 nogi jak dodacie razem swoje :P To co innego, inna matematyka.
Suso ma wyliczoną największą ilość ostatnich, celnych i kluczowych podań na największym poziomie w Milanie od 2012 roku.

Drażni mnie jego gra, jak każdego gracza niemal w Milanie, zwłaszcza gdy mu nie idzie. Jest cały czas pod grą, więc popełnia sporo błędów. Tylko, że różnica jest taka, że nawet drażniący Suso potrafi jednym podaniem, strzałem zmienić mecz. Hakan to musi byćw formie i przez ostatnie 2 lata miał ją może przez 2 miesiące.

Jak on mógł zrozumieć co on do niego powiedział jak nie zna języka? xD

Ale wiesz, ze to media rozdmuchały i zmanipulowały?
On nie powiedział "Masz być mniej brazylijski" czy "mniej Brazylijczykiem"
Powiedział dokładnie to co napisałeś, czyli "mniej braziliany" czy "ma grać mniej brazylijsko". Spora różnica. Piątek zresztą mówił o tym samy w Footrucku.

Poza tym wydaje mi się, że mówił to po Udine, ale to już szczegół.

Tak jak pisze Miszcz.
Giampaolo mówił o tym, żeby Paqueta wykorzystywał swoją umiejętności w sytuacjach, które przyniosą drużynie korzyści, a nie narażą na kontrę.

Dla trenera każdy piłkarz jest nowy. Wystawia jedenastkę na podstawie tego co widzi na treningach. Też mnie dziwi np: wystawianie Samu. Ale trzeba dać czas trenerowi i wierzyć że wie co robi. Dopiero 3 kolejki za nami.

Wiem, że dopiero albo aż 3 kolejki. Przecież przez te 3 kolejki oprócz szczęścia w przypadku takich zawodników jak Hakan, który przewraca się na murawie czy Suso, który nic nie gra i nie oszukujemy się jedną asystą dzięki temu, że udaru dostał obrońca to my nie potrafimy stworzyć choćby kilku sytuacji na mecz...

Hakan zaadaptował typowe włoskie wyrobnictwo z topowych klubów czyli jak wyciągać 150% z przeciętności.Można nienawidzić jego obecnego sposobu gry, jednak gdy spojrzy się na szczegółowe statystyki nie da się kwestionować jego przydatności w drużynie.U nas takich zawodników jest sporo.Zresztą podobnie jest z Suso, z tą uwagą, że Hiszpan bywa ultra niestabilny- w jednym tygodniu sam wygra spotkanie, by w następnym być najgorszym na boisku.

Ja bym mu kazał nauczyć się przynajmniej teorii i wyrecytować ją płynnym włoskim do piątku.
Co do piątku, to Krzyśkowi też bym takie zadanie zadał xD

Z tak zbudowaną kadrą trzeba umieć pracować.Tutaj nie ma wielu dojrzałych piłkarsko oraz mentalnie piłkarzy.Większość podchodzi jeszcze pod status nieoszlifowanego talentu lub są graczami po różnych przejściach ze swoistą blokadą, dlatego typowo stereotypowe, profesorskie podejście do tych chłopaków prędzej czy później musi skończyć się zgrzytami/utratą zaufania.