Rozczarowanie...
Milan wciąż pozostaje niepewny zdobycia wicemistrzostwa Włoch. W niedzielnym pojedynku po kilku zwrotach akcji Rossoneri zremisowali z Genoą 3:3.
Dla stacji Sky następująco wypowiedział się pomocnik Milanu, Ismael Bennacer: "Wszystko potoczyło się bardzo szybko: pracujemy i rozwijamy się. Cieszę się, to dla mnie wielkie wyzwanie. Nie byłem rozgoryczony z powodu ławki w Weronie. To normalne. Ja jestem do dyspozycji. Dopiero przyszedłem i muszę pracować. Biglia wrócił po kontuzji, to wielki zawodnik i muszę się od niego wiele nauczyć. Taka jest piłka. Lucas ma ogromne doświadczenie. To 33-latek i wie, co ma robić na boisku kiedy mamy piłkę i kiedy jej nie posiadamy. Jest skoncentrowany do samego końca. Nie jesteśmy podobni i to dobrze, ponieważ mogę się nauczyć od niego tego, co ma on, a czego nie mam ja. Derby? W meczu wszyscy musimy myśleć jednakowo. Dla naszych kibiców derby są być może najważniejsze, ale dla nas to mecz, w którym są do zdobycia trzy punkty. W takim spotkaniu jak Milan - Inter chcieliby zagrać wszyscy piłkarze. Nie można powiedzieć, że jedna drużyna jest silniejsza od drugiej, zobaczymy to na boisku. Musimy wygrać, ponieważ to pierwszy wielki test. Inter to znakomita drużyna i w sobotę okaże się, co zrobimy".
Czego on chce nauczyć się od Bigli? Podawania do obrońców?
Graj chłopaku swoje i nie patrz na Biglie.