Rozczarowanie...
Milan wciąż pozostaje niepewny zdobycia wicemistrzostwa Włoch. W niedzielnym pojedynku po kilku zwrotach akcji Rossoneri zremisowali z Genoą 3:3.
Były właściciel Milanu, Silvio Berlusconi, w ten sposób wypowiedział się dla Telelombardia: "Sparing z Milanem? Wiecie, że często żartuję. Powiedziałem, że pokonamy Milan 3:0, ale to rzeczy, które się mówi na poprawę nastroju. Nie znam Pioliego i nie mogę wydać żadnego osądu. Nie znałem również osobiście Giampaolo, więc chce odpowiadać tylko na kwestie, o których mam pojęcie. Czy Milanowi groziła degradacja do Serie D? Kto to powiedział? Gazidis? Ach... To słowa, które nigdy nie powinny paść. A jeśli ktoś ma pragnienie, aby je wypowiedzieć, to idzie do łazienki, zamyka drzwi i je wypowiada. W jaki sposób Milan może powrócić do bycia sobą? To proste, ale trudne do realizacji: dajcie go z powrotem Silvio Berlusconiemu. Nowy stadion? Powstały piękne projekty. Technologia i nowoczesność postępuje, stadion na pewno będzie piękny. My jesteśmy związani z San Siro, ponieważ wygraliśmy tam wszystko i znakomicie ogląda się tam mecze, zatem mam nadzieję, że zostanie wypracowane inne rozwiązanie niż wyburzenie. W innym przypadku proponuję dać San Siro Monzy".
To dzięki temu Panu, jest nas tyłu na tej stronie.
Silvio, grazie!
A więc szacun za to co zrobił należy się
Berlusconiemu już naprawdę demencja starcza mocno przysłania rzeczywistość. To on ten klub sprowadził na dno, to on przez lata ignorował trendy pozwalając Milanowi popaść w przeciętność, a kibicom powtarzał frazesy o "DNA Milanu" i reszcie tej badziewnej politycznej gadki, a na końcu sprzedał "pewnemu" biznesmenowi z Azji.