Rozczarowanie...
Milan wciąż pozostaje niepewny zdobycia wicemistrzostwa Włoch. W niedzielnym pojedynku po kilku zwrotach akcji Rossoneri zremisowali z Genoą 3:3.
ALESSIO ROMAGNOLI: "Zaczęliśmy dobrze, byliśmy trochę wolni, ale prowadziliśmy grę. Potem jednak wkradło się zbyt wiele błędów. Musimy się rozwinąć i poprawić. W piłce nożnej błędy się zdarzają, ale trzeba się starać popełniać ich jak najmniej. Gra ofensywna? Kiedy atakujesz większą ilością graczy, to normalne, że w defensywie masz większe problemy. Trener chce od nas takiej gry, a my wykonujemy jego polecenia. Tabela? Spoglądanie w tabelę jest bolesne, bo Milan nie powinien być tak nisko. SPAL? Na szczęście szybko gramy kolejne spotkanie i może się zrehabilitować za dzisiejszy wynik".
XD
Przecież on sam mówił między wierszami, że chce grać w LM, a ostatnie zwolnienie agenta i szukanie nowego (plotki mówią o Raioli) tylko to potwierdza. Skończ z tymi klapkami na oczach i ocknij się: nikt nie będzie dla Milanu poświęcał życia i kariery, kiedy tenże Milan nie ma nawet spójnego planu na przyszłość czy kompetentnej kadry zarządzającej. Romek i Dolar odejdą i to prędzej niż ci się zdaje.
To już jego sprawa,Ja go na siłę nie zatrzymam,ale nie będę mu życzył,żeby odchodził z klubu.. To tak jakbyś chciał,żeby Twoja żona lub narzeczona odeszła od Ciebie ,bo z innym będzie się miała lepiej ;). Prawdziwy kibic chciałby pozostania takich zawodników w Milanie,ale Wy zachowujecie się jak nasz zarząd czyli pozbyć się senatorów i graczy stanowiących o przyszłości naszego klubu,dziękuje :)
Ludzie mają dość marazmu w klubie i rozumieją też, że największe jego gwiazdy mają wyższe ambicje niż kopanie się po czole w Milanie w walce o możliwość odpadnięcia z LE w fazie grupowej.
Nie sprowadzaj tego od razu do dzielenia ludzi na gorszych i lepszych. Niektórzy już zwyczajnie zmęczyli się wiecznymi złudzeniami o tym, że najlepsi zawodnicy zostaną w Milanie do końca kariery. Ty nadal (po Szewie, Kace czy Thiago Silvie) w to wierzysz i okej. Ale nie wymagaj tej wiary od innych.
A to porównanie realistów do zarządu jest skrajnie nietrafione (choć ciśnie mi się na klawiaturę inne słowo). Ludzie nie chcą odejścia "senatorów". Poza tym, w Milanie ciężko nazwać Dolara i Romka "senatorami", bo niczego wielkiego nie osiągnęli w Milanie, ale mają papiery na to, by coś osiągnąć w mniej kancerogennym środowisku.