Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!
Inter - Milan 0:3! Rossoneri w finale Pucharu Włoch!
Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!
Inter - Milan 0:3! Rossoneri w finale Pucharu Włoch!
W rozmowie z Anch'io Sport do kwestii możliwego przejęcia Milanu latem 2018 roku powrócił obecny właściciel Fiorentiny, Rocco Commisso. Włoch powiedział: "Zabrakło jednego kroku. Potem nasza oferta została uznana przez chińskich właścicieli za nieodpowiednią, w rzeczywistości była natomiast znakomita. Dwa tygodnie później została odrzucona. Ja nie rozumiem takich rzeczy, również dlatego, że nigdy nie widziałem nikogo z chińskich właścicieli. Nie wiem jak zarządzali Milanem, ja z pewnością jestem bardzo zadowolony, że znalazłem się we Florencji. Bywam we Włoszech częściej niż jakikolwiek inny obcokrajowiec ze świata włoskiej piłki. Wsparcie jest ogromne, a ja chcę dla kibiców bardzo dobrze".
Zapominasz o jednej bardzo istotnej rzeczy, że dzięki tym starcom, podniósł by się od razu poziom drużyny, przez co walczymy o wyższe cele, przez co jest kasa, przez co większy prestiż, przez co przychodzą lepsi zawodnicy (czasem starsi, czasem młodsi), przez co mamy ekipę w pucharach, doświadczonych mentorów, młodych zdolnych od nich się uczących i perspektywy na przyszłość. W tym momencie gwiazdami są Suso, który zagrał dobre spotkanie w zeszłym roku, Kebab nacjonalista, który zagrał jedno dobre spotkanie w ciągu 1,5 roku. Pomijam świadomie Alessio i Gigi, bo oni przy tej mizerii zaraz odejdą. Oczywiście wszystko przyprószone odrobina sarkazmu w drugim zdaniu.
Czym innym jest kupować weteranów ''na chodzie'', którzy mogą jeszcze pograć na najwyższym poziomie te kilka lat, co robił przez ostatnie lata np. Juventus, a jeszcze czymś innym robienie domu spokojnej starości dla zawodników po 35 roku życia.Oczywiście dla takiego Ibry można zrobić jeden wyjątek, bo on pod względem motywacji czy samodyscypliny obok m. in. CR7 jest ewenementem na skalę światową, jednak ściąganie większej ilości tego typu zawodników całkowicie mija się z celem.Naprawdę Serie A to nie MLS, gdzie obrońcy całkowicie odpuszczają walkę.Tutaj jeden, drugi, trzeci ostrzejszy pojedynek 1 na 1 i taki emeryt przesiedzi więcej niż pół sezonu na l4. Poza tym na przykładzie Biglii czy Reiny widać, iż im dalej w las tym więcej błędów/uwidaczniających się braków.Zresztą powtarzam raz jeszcze w obecnej chwili doświadczenie typu metryka jest kwestią drugorzędną, najważniejsze w tej chwili to charakterność w pozytywnym tego słowa znaczeniu oraz cechy przywódcze, a te jak pokazał przykład Ajaxu mogą posiadać nawet nastolatkowie.Trzeba tylko umieć szukać i nie bać zawodników potrafiących wyrażać swoje krytyczne zdanie.
Czyli potwierdzasz moje zdanie. Można było łapkę w górę i wystarczy, nie trzeba tyle opisów :)