UDINESE – MILAN 0:4!
(42' Leão, 45' Pavlović, 74' Theo, 81' Reijnders)
Dziś w Casa Milan odbyło się zebranie udziałowców AC Milan, na którym zatwierdzono sprawozdanie finansowe za okres pokrywający się z sezonem 2018/19. Skonsolidowana strata wszystkich spółek działających pod szyldem AC Milan to 146 mln euro - negatywny rekord w historii klubu.
Przy okazji zebrania głos zabrał Ivan Gazidis, który długo mówił o sytuacji klubu oraz planach wyjścia z zapaści, a także odpowiadał na pytania akcjonariuszy mniejszościowych, na czele z adwokatem Giuseppe La Scalą. Oto najważniejsze punkty z przemowy dyrektora generalnego klubu:
"Trudno jest się wypowiadać po porażce. Negatywne wyniki uderzają w nas wszystkich. Mnie przegrana boli tak samo albo nawet bardziej niż was. Jesteśmy tu dzisiaj, aby rozmawiać o sytuacji finansowej klubu, ale chciałbym najpierw powiedzieć kilka słów na temat naszej wspólnej pasji. Wybrałem Milan, bo bardzo podziwiam ten klub. Wierzę w znaczenie oraz piękno tego projektu, który polega na tym, aby przywrócić Milan na szczyt światowej piłki. Nie jestem tak głupi, aby myśleć, że to będzie łatwa i szybka przeprawa. Na pewno wy też macie tego świadomość. Wierzę mocno w ten klub. Nasi kibice zawsze są fantastyczni i rozumiem ich wątpliwości oraz obawy. Wiem, że już popełniliśmy błędy i że trudno w tej sytuacji o cierpliwość. Chcę być szczery, jeśli chodzi o problemy, z którymi musimy się zmierzyć na naszej drodze. Nasza determinacja nie podlega jednak dyskusji i dotyczy wszystkich - od właścicieli po działaczy. Zamierzamy uczynić Milan ponownie konkurencyjnym klubem, odzyskać utraconą dumę, choć czasem będzie trzeba podjąć także trudne decyzje".
Wizja właścicieli - funduszu Elliott: "To jasne, że powrót do czołówki włoskiej i światowej piłki nie może trwać 10-15 lat. Dokonamy tego jednak tak, aby uszanować wartości tego klubu, uczynić go innowacyjnym oraz sprawić, by fani byli z Milanu dumni. Droga jeszcze daleka i będzie wymagała czasu, na pewno pojawią się komplikacje, ale stoi za nami silny właściciel, zdeterminowany, by osiągnąć założone cele".
Ramy czasowe: "Nie chciałbym zakładać żadnych nierealistycznych ram czasowych, ale jesteśmy w pełni zaangażowani w dążenie do celu. Wybrałem Milan, bo to wyjątkowe wyzwanie, okazja, która zdarza się raz w życiu - obudzić uśpionego giganta, tak ważnego dla miasta, Włoch i całego świata. Nowoczesny Milan został zbudowany pod przywództwem Berlusconiego oraz Gallianiego i chciałbym im podziękować za spuściznę, którą po sobie zostawili. Mamy 400 mln kibiców na świecie - to baza na której chcemy budować. Milan nadal jest silną marką i jest szanowany przez kibiców na świecie".
Sytuacja po 15 miesiącach od przejęcie przez Elliotta i 11 od przybycia Gazidisa: "Klub jest bardzo aktywny, ale nie wszystko widać na zewnątrz. Nie wszystko poszło zgodnie z planem, ale kroczymy wspólnie w jednym kierunku. Wpłynęliśmy na sytuację finansową klubu i ustabilizowaliśmy ją. Mimo dużej straty w bilansie klub jest finansowo stabilny. Nasza sytuacja poprawiła się po tym, jak dokonaliśmy spłaty obligacji na 116 mln euro. Dzięki temu mogliśmy znów ubiegać się o otwarcie nowych linii kredytowych. Kapitał zakładowy został podniesiony o 368 mln euro, a starty pokryte przez właściciela wyniosły 272 mln w latach 2018-2019. Mimo to klub wydał 135 mln euro na transfery w trakcie zimowego oraz letniego mercato. Od czasu przejęcia klubu na ten cel wydano już 157 mln euro. To jeden z najwyższych wyników w Europie".
Praca Maldiniego i Bobana: "Obaj zaakceptowali trudne wyzwanie, wchodząc do klubu, który nie notował najlepszych wyników w ostatnich latach. Pracują z pasją i zaangażowaniem. Mogą liczyć na pełne zaufanie i wsparcie. Poprzedni sezon zakończyliśmy na 5. miejscu, co było najlepszym wynikiem od 6 lat. Obecny sezon nie zaczął się dobrze, ale idziemy dalej, szukając poprawy. Stefano Pioli może liczyć na nasze pełne wsparcie, jako że pracuje z poświęceniem, aby poprowadzić drużynę w odpowiednik kierunku".
FFP i wykluczenie z pucharów: "Z powodu strat odziedziczonych po poprzednikach, zawarliśmy ugodę z UEFA, na mocy której wykluczono nas z Ligi Europy. To była bolesna decyzja ze względu na międzynarodową historię Milanu. Wiemy, że klub musi wrócić do przestrzegania parametrów FFP, a jednocześnie poprawić występy boiskowe, grać piłkę przyjemną dla kibiców, aby mogli znów być dumni z Milanu. Dlatego też musimy trzymać koszty pod kontrolą, ale jednocześnie wzmacniać drużynę, co nie jest prostym zadaniem".
Strategia: "Mamy jasną strategię: inwestować w młodych graczy, którzy mogą się rozwinąć z wiekiem, spędzić u nas najlepsze lata, stając się topowymi zawodnikami w naszym klubie. Po inwestycjach w transfery Bennacera, Theo, Leao, Paquety czy Piątka mamy najmłodsza kadrę w lidze. To ważny aspekt naszej strategii, ale nie wyklucza ona inwestycji w doświadczonych zawodników, którzy mogą pomóc młodym w ich procesie rozwoju. Tak już uczyniliśmy, sprowadzając Higuaina i na pewno będziemy jeszcze działać podobnie. Paolo i Zvone wykonują wielką pracę, aby realizować strategię i budować konkurencyjny zespół. Potrzeba do tego cierpliwości, ale to jedyna droga, którą może podążyć nasz klub. Nie chcemy składać fałszywych obietnic. Tracąc fundusze na sprowadzanie zawodników, których kariera dobiega końca, postawilibyśmy Milan w trudnej sytuacji finansowej, a zespół były skazany na upadek. Nie ma innej drogi, niż tak, którą obraliśmy, jeśli chcemy uzdrowić klub".
Zwiększenie przychodów: "Wiemy, że to kluczowa kwestia, ale nie da się jej rozwiązać w ciągu jednej nocy. Rynek licencji i sponsorów bardzo wyewoluował. Mierzyłem się już z tym w Premier League. Jesteśmy skoncentrowani, aby mieć sponsorów we wszystkich najważniejszych obszarach, ale potrzeba czasu. Wzorujemy się na modelach biznesowych największych klubów, aby zapewnić sobie długoterminowy wzrost".
Inwestycje: "Zainwestowaliśmy w modernizację oraz rozwój infrastruktury w całym klubie. Jest jeszcze wiele pracy do wykonania, aby dostosować Milan do nowoczesnych standardów światowych i zapewnić mu rozwój komercyjny. Tworzymy zespół, który będzie się zajmował sektorem komercyjnym. Zatrudniamy ekspertów z różnych dziedzin, jak np. merchandising. Inwestujemy w cyfryzację, jak np. nowa oficjalna aplikacja klubowa. To są konieczne inwestycje w innowacje, aby dotrzymywać kroku rywalom".
Stadion: "Elliott jest zaangażowany w budowanie przyszłości klubu oraz miasta, chcąc zainwestować 1,2 mld euro w nowy stadion oraz przebudowę dzielnicy San Siro. Wizja jest jasna - dać Mediolanowi najlepszy stadion na świecie, aby klub mógł konkurować ze światową czołówką oraz generować przychody umacniające jego stabilność finansową".
Przyszłość klubu: "Wiem, że panuje sceptycyzm i obawa, że Elliott podąży śladem poprzedników, zwłaszcza, gdy nie będzie wyników. Powtarzam jednak, że choć przydarzą się błędy na naszej drodze, zaangażowanie Elliotta nie ulega wątpliwości. Jesteśmy skoncentrowani na naszym zadaniu i dążeniu do celu z poszanowaniem wartości tego klubu. W tym wirze, jakim jest współczesna piłka, nasz projekt osiągnie sukces".
Oszczędności: "Strata finansowa wynika też z wygórowanych pensji naszych zawodników. Mówiąc w skrócie - trzeba wydawać pieniądze bardziej efektywnie. Musimy trzymać wydatki pod kontrolą. (...) Gdybyśmy myśleli krótkoterminowo, byłoby nam wszystkim łatwiej, a kibice może byliby szczęśliwsi przez jakiś czas. Robimy jednak to, co jest najbardziej odpowiedzialne w kontekście przyszłości klubu. Potrzebuje on czasem trudnych decyzji, aby wrócić do równowagi i wyzdrowieć".
O widzisz. Nie pamiętałem o tych przepisach. W takim razie może być ciekawie w mercato. Zobaczymy jaką pulę nasi właściciele przeznaczą na zakupy i co nasi działacze z tymi pieniędzmi zrobią.
# Gazidis out
wprost nic takiego nie padło od Leonardo, Gattuso, Ibry , Raioli Gazidisa
a wszystko bierzecie jako pewnik 100%
a w jego głowie jest jeszcze wieksza motywacja i wiara w swoje umiejętności i zespołu .
Błędów nie popełnia tylko ten, co nic nie robi - jak mawia stare powiedzenie. W przypadku obecnie zarządzającej ekipy myślę, że ważna będzie przede wszystkim konsekwencja, a do tego niestety będą musieli lawinę podpowiedzi kibicowskich ignorować.
Po raz kolejny zaznaczę również, że osobiście nie jestem pewien czy obrana ścieżka jest/była najlepszym rozwiązaniem, które można było wybrać, ale wydaje mi się, że jest rozwiązaniem najmniej ryzykownym, a wierzę, że w ostatnich latach stąpaliśmy już po tak bardzo cienkim lodzie, że "najmniej ryzykowne" brzmi dość przekonywająco.
PS. Nagle zaczął gadać o mieszance młodych ze starszymi haha no dzien dobry Panie Gazidis.
Ale bzdura. Ściągnięcie kilku "starych dziadów" z doświadczeniem w wygrywaniu zwróciłoby się po wielokroć, gdyby ich gra i obecność w szatni pozwoliła na powrót do Ligi Mistrzów. Mogą wydać kolejne 157 mln w przyszłym roku na kolejny zaciąg "młodych zdolnych" i tylko utopią tę kasę, bo wartość tych gości tylko spadnie jeśli będą grać tak jak do tej pory.
Już na początku poprzedniego sezonu mówiłem, że drużynie brakuje kilku twardych gości potrafiących złapać młodych za jaja w kluczowym momencie i kazać im się ogarnąć. Gdyby Gattuso w zimie dostał Ibrę i kogoś doświadczonego do środka, np. Fabregasa czy Ramseya to gralibyśmy teraz w Lidze Mistrzów, a Gazidis liczyłby szekle z TV.
Dlatego grajmy dalej bezproduktywnym Biglią.
Nie no umówmy się. Jesteśmy w tyle na wielu płaszczyznach, nie tylko finansowej. Minie sporo czasu zanim(lub o ile) wrócimy do czołówki. Pytanie czy z obecnymi działaczami to jest możliwe...