Bezbramkowy remis z Juventusem
Choć Krzysztof Piątek udzielił TVP Sport wywiadu w języku polskim (KLIK), to jego słowa szybko obiegły cały świat. Od poniedziałku Polak jest bardzo krytykowany nie tylko przez kibiców (polskich, włoskich i nie tylko), ale i zagranicznych komentatorów. Fani mają mu za złe słowa o chęci podniesienia wartości i "zrobienia wszystkiego, by przy następnej zmianie klubów kosztować 60-70 mln euro". La Gazzetta dello Sport we wtorkowym wydaniu pisze: "Piątek pomiędzy ambicjami a realizmem. Chce kosztować 70 mln, a Milan myśli o wypożyczeniu". Stwierdzenie nawiązuje naturalnie do kiepskiej dyspozycji strzeleckiej Polaka i plotkach o jego możliwym powrocie do Genoi.
Słowa Piątka odbiły się echem także poza Polską i Włochami. Dla przykładu znany hiszpański dziennikarz ESPN, Andres Agulla, skomentował: "On nadal nie rozumie czym jest Milan. Nie może myśleć o swoim następnym klubie, powinien marzyć o zostaniu głównym bohaterem, kiedy Milan powróci do chwały".
W mediach społecznościowych pod adresem 24-latka wylała się ogromna fala złości ze strony włoskich kibiców. Z pewnością były zawodnik Cracovii nie może liczyć na identyczne podejście fanów do siebie jak wcześniej.