ZGODNIE Z PRZEWIDYWANIAMI...
MILAN – LIVERPOOL 1:3
Trener Stefano Pioli będzie musiał zmierzyć się z dylematem przy ustalaniu składu na niedzielny mecz z Parmą - czy na lewym skrzydle postawić na Hakana Calhanoglu, czy też na Giacomo Bonaventurę. Tuttosport zastanawia się, jakiego wyboru dokona szkoleniowiec. "Jack" w spotkaniu z Napoli zdobył bowiem piękną bramkę i pokazał, że ponownie może stanowić silny punkt drużyny. Turek z kolei dotychczas stanowił fundamentalną postać wyjściowego składu, ale z neapolitańczykami pauzował za nadmiar żółtek kartek. Przed zawodnikami jeszcze kilka dni, aby na treningach w Milanello pokazać się z jak najlepszej strony i przekonać do siebie trenera.
Jak dla mnie żadnego dylematu nie ma, ale niestety raczej zobaczymy Hakana na skrzydle. Będąc jednak sprawiedliwym, należy przyznać, ze ostatnie mecze miał nie najgorsze. Dlatego cokolwiek Pioli nie zrobi, będzie dla mnie ok.
Optymalnie, według mnie, byłoby dać Paquete na ławkę i do pomocy Hakana.
Zresztą, pewnie tak będzie z Bologną, bo Paqueta jest zagrożony zawieszeniem, a jeżeli czegoś można być pewnym, to tego że szybko zdobędzie kartkę w głupi sposób.
Krunić, Benacer, Hakan (Paqueta)
Suso, Piatek Jack, nie ma innej opcji.
Tylko to powinna być lewa strona ławy rezerwowych , na środku pomocy rezerwowy Biglia i na szpicy rezerwowych Piątek.
Jaki poważny trener po ostatnim występie Bony miałby jakiekolwiek wątpliwości .
Dramat
Korzystając z okazji gry z Parma wnosze o transfer KULUSEVSKIEGO. Dla mnie swietnie sie chłopak zapowiada, tak wiem ze wiekszosc ma dosc tego typu transferów po niewypałach typu kessie, conti, caldara ale ten chłopak fajnie rokuje
Rebić pokazał, że pierwszy skład nie jest dla niego - nawet w najgorszej formie Suso go po prostu deklasuje. Także na prawej Hiszpan.
Jack pokazał, jak powinien grać skrzydłowy - szybko, z werwą, bez zastanawiania się. Do tego jest naturalnym lewoskrzydłowym. Więc na lewej Bonaventura.
Paqueta pokazał, że trenerzy nie bez przyczyny zabraniają mu tej jego kochanej "brazylijany", bo udała mu się może z raz czy dwa w meczu z Napoli, a strat piłki wygenerowała od groma, w tym parę kontrataków. Także Paqueta do grzania ławki, a jako rozgrywający Hakan.
Jako cofnięci pomocnicy Krunić i Bennacer. Obaj są dobrzy w destrukcji i potrafią ładne piłki zagrać (ta zmarnowana przez Piątka piłka od Krunicia...).
Na szpicy Leao. Może i nie potrafi strzelić, ale przynajmniej nie denerwuje kibiców ciągłym upadaniem i machaniem rękami. Serio, już bym przeżył indolencję Krzyśka, jeśli chodzi o zdobywanie goli, ale po dwudziestym czy trzydziestym upadku spowodowanym tym, że przeciwnik na niego krzywo spojrzał, po prostu mam dość.
A może tak na lewym skrzydle wystawić NATURALNEGO LEWOSKRZYDŁOWEGO?
Tak, wiem, szokujący i głupi pomysł. Tu zawsze musi być inaczej.
Ale jak widziałem Biglię czy Paquetę na żywo, to tylko powiem: masakra. Biglia za słaby na swoją pozycję. Paqueta jeszcze nie dorósł do włoskiej piłki albo jest po prostu słaby, fatalnie się go oglądało, jak dziecko we mgle.
Za to Krunić zagrał bardzo dobrze, może z niego być pożytek w środku pola.
ps. Piątka oglądało się fatalnie, chyba bez żadnego dobrego zagrania. To nie jest poziom Milanu. Gdyby tam był dobry napastnik, to ten mecz był do wygrania.