Michał
Carlo nie raz mówił w wywiadach że Pato jest nieogarnięty taktycznie. Pozostało mu to do dzisiaj.
Z Nocerino pełna zgoda. Chciałby być wszedzie na boisku. Młodsza, bardziej chaotyczna wersja Gattuso.
Z Aquilianimi jest dziwna sytuacja. Początkowo nikt nie traktował go jako Pana X. Później po niezłym wystepie został okrzyknięty ostatnią nadzieją białych jak Gołota :D
Jednak z meczu na mecz gasł w oczach. Pokazywał się w kilku akcjach a resztę czasu był zupełnie niewidoczny.
o Ambro sie nie wypowiadam bo to po Maldinim mój ulubiony gracz Milanu, więc obiektywny nie będę.
Trzeba powiedzieć że to trener podejmuje decyzje kto gra i jak ma grać.Decyzja o niepowołaniu Pippo sprawiła że straciłem wiele sympatii do Allegriego. Na samym wstepie przekreslił Pippo, Oddo i Jankula mimo że mieli jeszcze coś do zaoferowania.
W Milanie jak i w wielu innych zespołach istnieje hierarchia i doświadczeni piłkarze mają też trochę do powiedzenia w sprawie składu.
Dlatego też z reguły na zmianę wchodzą u nas dinozaury z wysokimi kontaktami a nie młodzież.
MN
To nie było w Stambule, tylko w finale LM z Juve jak dobrze pamietał.
A teraz już by tak nie zrobił, bo jest emerytem, a nie przez kontuzje. Wtedy miał 25 lat. Teraz powinien grac w Sienie albo w oldboyach.
pato52
napisałem że Carlo stawiał na taktykę 4-3-1-2 (gdy mieliśmy wieksza ilość napastników jak Szewc, Pippo, Tomasson, Gilardino itp). Później coraz częsciej stawiał na 4-3-2-1 z Seedorfem i Kaka za napastnikiem i trzema defensywnymi pomocnikami.
Pirlo był najbardziej cofnięty z naszych pomocników bo wyprowadzał piłke od obronców. Ambro i Gattuso mieli biegać od swojego pola do pola karnego przeciwnika.
Teraz nie wiadomo tak naprawdę co gramy. Stara gwardia wie jak się poruszać ale jest coraz słabsza a nowe nabytki biegają wszędzie.
Boateng, Urby, Robinho i Pato nie potrafią się taktycznie podporządkować. i biegają tam gdzie chcą.
Milanese-za Ancoletegiego było dwoch typowych napastników dwóch ofensywnych pomocników Kaka i Seedorf i Pirlo co mało piłek odbierał bardziej rozgrywał i od czarnej roboty tylko był Gattusso ale zarówno ta wymieniona trójka Kaka ,Seedorf i Pirlo latali i przeszkadzali w ataku rywali i kazdy z nich miał bajeczną technikię i nie zapomninajmy o Cafu co był tak ofensywny jak Alves był nawet bardziej skrzydłowym pomocnikiem niż obrońcą-a teraz przychodzą albo stare dzaadki co zarobiją nie wiadomo ile lub przeciętniaki za grosze jak Mexes-moglismy za niego miec Kjaera o klase lepszego obrońce o 7 lat młodszego i i z 3 mln miej zarabiącego i kosztem ogólnym jego konrakt by kosztował 6mln mniej niż francuza-tak naprawdę na pierwszą jedenastkie u nasz zasługuję tylko Boateng ale w pomocy a nie za napstnikami z niego Kaki nie zrobimy ani Rui Costy
0
Barthezz99ostatnio aktywny: 2 lat temu, 2022-07-04
5 października 2011, 12:08
jego czas już minął, potrzeba nam bardziej kreatywnego zawodnika, po co nam 3 kosy które nie potrafią rozegrać piłki.
wpuszczanie większej ilości ofensywnych graczy nic nie zmieni bo nie będzie miał kto bronić.
Za Ancelottiego w pomocy śmigał Gattuso, Pirlo, Ambro z przodu Kaka, Seedorf i Szewc albo Pippo.
znienawidzona przez wszystkich choinka (4-3-2-1 albo 4-3-1-2) przyniosła wiele sukcesów ale i wiele porażek, gdy ten system gry i skład się wypalił
Najważniejsza jest równowaga a nie wystawianie potencjalnie bardziej ofensywnych piłkarzy. Zobaczcie ile bramek już straciliśmy !! Wszystko się sypie.
Widzieliśmy w tym sezonie że nieważny jaki skład wychodzi i tak gramy słabo.
Brakuje nie tylko wykończenia ale i pomysłu. Do 30 metra przed bramką potrafimy rozgrać piłkę. Później najczęsciej gramy dzide w pole karne.
a co ma pozycja VB wspólnego z pozycją Emanuelsona który do 4-3-1-2 się nie nadaje, na lewego obrońcę też nie gdzie w Ajaxie też to zauważyli. Jedyna pozycja to skrzydłowy w 4-4-2 bądź w holenderskim 4-3-3
MVB na chwile obecną wydaje się być najsolidniejszym punktem pomocy. Nie jest co prawda w formie z zeszłego sezonu ale i tak gra najlepiej z naszych pomocników, a już na pewno najrówniej.
Co do jego odejścia to zrobi jak zechce, ma roczny kontrakt i już w zimie może podpisać umowe z PSV.
Na chwile obecną nie chce jego odejścia bo nie ma go kim zastąpić. Jeśli natomiast zostanie zakontraktowany jego solidny następca to droga wolna. Patrząc jednak na naszych drwali rozstałbym się z Van Bommelem jako ostatnim.
Nawet jak wrócą, to i tak pewnie nie zajmą miejsca bądź co bądź pierwszoplanowych zawodników (Merkel przecież nie wskoczy od razu do pierwszego składu zamiast Seedorfa).
Wg mnie odejdzie Flamini (0 pożytku, za duża pensja) i Gattuso/Ambro. Z tej dwójki ten pierwszy więcej daje nam sportowo, ale ten drugi nosi opaskę kapitana. I ten argument może przelać szalę, niestety.
Nie oszukujmy się - Milanu nie stać na rewolucję kadrową. Wymiany 6-9 zawodników w jednym okienku transferowym podjąć się mogą tylko kluby zarządzane za petrodolary.
Odejście wszystkich starszych graczy można włożyć między bajki. W czerwcu kończą się kontrakty dla Seedorfa, Ambro, vBommela, Gattuso, Flaminiego. Aż 5 graczy i to tylko z linii pomocy. Jakbyśmy każdego z nich mieli pożegnać i w ich miejsce uzupełnić kadrę, to musielibyśmy wydać ładnych kilkadziesiąt milionów. A tak zapewne nie będzie, więc najbardziej prawdopodobny scenariusz zakłada pozostawienie 2-3 graczy.
Wilshere i Szczęsny z Arsenalu i jestem happy :) Jak ostatnio widzę co Abbiati odwala w tej bramce to o mało zawału nie dostaje i podnosi Mi się ciśnienie , a w środku pola już od dawna mamy problemy .