Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!
Inter - Milan 0:3! Rossoneri w finale Pucharu Włoch!
Ubiegłotygodniowe zwycięstwo w Parmie – choć zdecydowanie niezbyt przekonujące – było całkowicie zasłużone. Teraz szlak Milanu ponownie wiedzie przez region Emilia Romania i położoną nieopodal Bolonię. Czy rossonerich stać na nadanie dobrym wynikom choćby minimalnej kontynuacji?
Bologna przystąpi do niedzielnego pojedynku w znakomitych humorach. W zeszłej kolejce przegrywała do przerwy na wyjeździe z Napoli 0:1, ale zdołała odwrócić losy spotkania i z bardzo trudnego terenu przywiozła komplet punktów zwyciężając 2:1.
Dzięki rezultatom z minionej serii gier, bolończycy i mediolańczycy są aktualnie sąsiadami w tabeli. Ekipa z Lombardii zajmuje 11. lokatę wyprzedzając najbliższych rywali o punkt. Obecnie strata Il Diavolo do europejskich pucharów wciąż pozostaje wysoka i zanim ktoś ponownie pomyśli o walce o ten cel, trzeba zanotować kilka zwycięstw i stworzyć ku temu realne okoliczności.
Sytuacja kadrowa? Nieco bardziej osłabiona jest Bologna. Z powodu kontuzji zabraknie Mitchella Dijksa oraz Roberto Soriano, zaś zawieszony jest Gary Medel. W Milanie natomiast nie wystąpią dwaj środkowi obrońcy – powoli odzyskujący pełnię formy Mattia Caldara oraz Leo Duarte, którego ujrzymy na murawie ponownie dopiero wiosną.
W bolońskich szeregach wiele znaczy powrót na ławkę trenerską Sinisy Mihajlovicia. Serb ma poprowadzić swój zespół z perspektywy linii bocznej po raz pierwszy, odkąd w listopadzie opuścił szpital po przeszczepie szpiku kostnego. Szkoleniowiec z pewnością może spodziewać się gorącego przyjęcia trybun.
Ale nie tylko – jak podkreślają gazety, z pewnością nie zabraknie także okazji do serdecznego uścisku pomiędzy 50-latkiem a golkiperem Milanu, Gianluigim Donnarummą. To Mihajlović bowiem jesienią 2015 roku zaufał 16-letniemu wówczas zawodnikowi i otworzył mu bramy do wielkiej kariery. Teraz obaj panowie spotkają się ponownie.
Jeśli chodzi o skład, gospodarze mają przystąpić do starcia w ustawieniu 4-2-3-1. Na boisku znajdzie się miejsce dla jednego ex-rossonero, Andrei Poliego, Mattia Destro natomiast zasiądzie na ławce rezerwowych przegrywając rywalizację ze znanym z występów w Interze Mediolan Rodrigo Palacio. Tym razem jako rezerwowy awizowany jest utalentowany skrzydłowy, Riccardo Orsolini. Pomiędzy słupkami miejscowej ekipy jak zawsze pojawi się Łukasz Skorupski.
W szeregach Lombardczyków nie szykują się żadne zaskoczenia. Zespół ma zostać zestawiony w tych samych personaliach, które przyniosły sukces w Parmie.
Warto dodać, że ekipa z Emilii-Romanii w środę rozegrała jeszcze potyczkę w ramach IV rundy Pucharu Włoch. Kompletnie jej ona jednak nie wyszła, gdyż w Udinese gospodarze zwyciężyli gładko aż 4:0.
Poprzednie mediolańsko-bolońskie starcie miało miejsce 6 maja tego roku. Po golach Suso i Fabio Boriniego na San Siro 2:1 wygrali rossoneri – gol Mattii Destro okazał się jedynie honorowym. W Bolonii natomiast zespół Il Diavolo gościł ostatnio niemal rok temu, 18 grudnia 2018. Padł wówczas bezbramkowy remis.
Mecz 15. kolejki Serie A pomiędzy Bologną a Milanem rozpocznie się w niedzielę, 8 grudnia o godz. 20:45 na Stadio Renato Dall'Ara. Sędzią głównym tego spotkania będzie Daniele Chiffi z Padwy. Transmisja na żywo w polskiej stacji telewizyjnej Eleven Sports 1.
PRZEWIDYWANE SKŁADY:
BOLOGNA FC (4-2-3-1): Skorupski – Tomiyasu, Bani, Danilo, Denswil – Schouten, Poli – Skov Olsen, Svanberg, Sansone – Palacio
AC MILAN (4-3-3): G. Donnarumma – Conti, Musacchio, Romagnoli, Hernandez – Kessie, Bennacer, Bonaventura – Suso, Piątek, Calhanoglu
Lub nawet wyprzedzić.
Taka sytuacja.