SCUDETTO


Trzy kolejki do końca pierwszej rundy. Wyniku sprzed roku Milan już nie powtórzy, ale może być blisko

17 grudnia 2019, 10:42, cinassek Aktualności
Trzy kolejki do końca pierwszej rundy. Wyniku sprzed roku Milan już nie powtórzy, ale może być blisko

Do końca pierwszej rundy Serie A pozostały jeszcze trzy kolejki. Milan zagra w nich kolejno na wyjeździe z Atalantą, u siebie z Sampdorią oraz w delegacji z Cagliari. Obecnie rossoneri mają na swoim koncie 21 punktów, zatem w przypadku kompletu zwycięstw ich dorobek opiewałby na 30. Jeśli do tego by doszło, do rundy rewanżowej przystąpiliby z nieznacznie mniejszym dorobkiem niż rok temu, kiedy mieli 31 "oczek". Problem w tym, że wówczas strata do pierwszej czwórki wynosiła raptem punkt. Teraz trudno zakładać tak optymistyczny scenariusz, gdyż na 3 kolejki przed końcem rundy dystans opiewa na 11 punktów.



34 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
Postronny
Postronny
18 grudnia 2019, 18:22
Bardzo optymistyczny news... redaktor liczy na komplet punktów czy lubi po prostu matematykę.
Realnie i optymistycznie to 5 pkt
0
gorylmagila
gorylmagila
18 grudnia 2019, 09:58
Jeśli Cagliari zagra jak z Lazio tylko poprawi skuteczność to może być bardzo smutno w Mediolanie ...
LM już nie będzie, musiałoby być jakieś wielkie Calciopoli.
Walka o LE ... Kibice będą cieszyć się, ponieważ udało się a po paru miesiącach informacja, że klub rezygnuje.
Generalnie czeka Milan ciekawe lato. Budżet na minus, renegocjacje kontraktów, potencjalne odejścia.
0
tober12
17 grudnia 2019, 18:12
Kolejny rok w plecy, trzeba się pogodzić. Pytanie co wydarzy się po sezonie kiedy znowu nigdzie nie zagramy i nie będzie zysków... Kolejna przebudowa? Sprzedaż klubu? Zmiana trenera? Trochę można się tego obawiać. Pewnie odejdą Gigio z Romkiem, gorzej, że z umową Bonaventury nic się nie rusza. Za 2 tygodnie będzie mógł negocjować z innymi klubami a nikt nic nie mówi.
0
adamos
adamos
17 grudnia 2019, 15:54
Nie ma co patrzeć na tabelę, trzeba patrzeć na grę zespołu. Obecna gra nie napawa optymizmem. Dopoki będzie Hakan, Kessie, Suso, pomimo potknięc czołówki będzie ciężko o cokolwiek wywalczyć. Patrzmy na siebie, wygrywajmy a na końcu patrzmy na tabalę. Ale o wygrane będzie ciężko nawet z dołem tabeli.
2
17 grudnia 2019, 12:50
Pisałem to już niżej u Zielonego, ale w sumie powtórzę, bo niektórzy bardzo lubili gdy kiedyś tak robiłem :)

Wyniki z wszystkich sezonów od momentu gdy liga ma 20 zespołów:

2005 rok - 4 miejsce - 62 pkt
2006 - również 62, ale po karach wystarczyło 54 pkt (!), które zdobyło Chievo.
2007 - 61 pkt, ale tak naprawdę 65 jeżeli uwzględnić punkty ujemne Lazio i Milanu
2008 - 66 pkt
2009 - 68 pkt
2010 - 67 pkt
2011 - 66 pkt
2012 - 62 pkt
2013 - 70 pkt
2014 - 65 pkt
2015 - 64 pkt
2016 - 67 pkt
2017 - 72 pkt. Top 3 w tym sezonie było niespotykanie mocne. 86 pkt starczyło tylko na 3 miejsce!
2018 - 72 pkt. Tyle samo Lazio na 5 miejscu. Jak wyżej. Niespotykanie mocna czołówka.
2019- 69 pkt.

Seria A rok temu bardziej wróciła do normy, niż była wyjątkowo słaba. W tym sezonie też może być tak samo, wstrzymajcie swoje konie. Na zakończenie wciąż może wystarczyć 68 pkt, a może i nawet mniej. Ciężko mi uwierzyć by Cagliari utrzymało takie tempo, a ktoś z trójki Roma/Lazio/Atalanta nie złapał żadnej zadyszki.


Problem w tym, że my raczej tyle punktów nie zdobędziemy... a przynajmniej ciężko w to wierzyć. No ale wiara umiera ostatnia :)
Edytowano dnia: 17 grudnia 2019, 12:51
12
LunaS
LunaS
17 grudnia 2019, 13:09
Pierwszy krok jaki trzeba uczynić to zmienić bilans bramkowy - chyba nie zdażyło się żeby klub z ujemnym bilansem bramkowym był w top4 :) No nie oszukujmy się nie mamy szans raczej - kandydatów na te dwa wolne miejsca jest za dużo Roma/Lazio/Atalanta/Cagliari/Milan/Napoli. 6 sztuk :) może ze dwóch miniemy - ale nie 4 :) Zobaczymy już niedługo mecze bezpośrednie bo będzie i Atalanta i Cagliari - jak tam przegramy to nie ma o czym gadać :)
0
patoo_07
patoo_07
17 grudnia 2019, 13:46
Dla nas została walka o 7 miejsce, które przy odrobinie szczęścia da nam eliminacje LE.
0
patoo_07
patoo_07
17 grudnia 2019, 13:48
Szansę są zawsze. Problem w tym, że te wszystkie górnolotne pieprzenia gazet o "wielkim progresie" musiałyby być prawdą. Póki co nie są i nie wróciliśmy nawet do punktu wyjścia, czyli skuteczności jak za Rino (z gorszym składem!).
Jak uda nam się niedługo zaliczyć konkretną serię samych zwycięstw, to wtedy będzie można w coś wierzyć.

Ludzie się cieszą, bo wizualnie coś zaczęło wyglądać lepiej (i to głownie dzięki transferom, nie trenerowi). Pewne aspekty owszem, ale czy kilka wizualnie lepszych aspektów nakarmi nas punktami i pucharami?
To pytanie retoryczne oczywiście...
0
Semper Fideli
17 grudnia 2019, 14:56
Jak dla mnie spokojnie jest szansa na top 4 i nie jest to żadne sf. 2/3 fajne transfery i wszystko jest mozliwe
0
Zielony2009
Zielony2009
17 grudnia 2019, 15:13
Nie wiem czemu ma dowodzić porównanie punktów. W silnej lidze zdobycie 65 punktów to może być sukces, w słabej 85 to obowiązek. Moim zdaniem od lat poza Juve i może Napoli reszta stawki to dziady co pokazują ich żałosne wyniki w pucharach. Skoro kiedys potężny Milan czy Roma tak słabo punktowały w lidze świadczy że była ona silna. Teraz Inter nie wychodzi z grupy a zamiata ta słaba ligę, Lazio podobnie ogrywa każdego a w Le Rumuni za mocni. Serie A jest o półkę słabsza niż kiedyś a my sami o dwie półki.
3
Corsa
Moderator Corsa
17 grudnia 2019, 19:21
Ale co niby to zestawienie ma nam powiedzieć? Taka pseudo-matematyka zwykle oznacza, że nie ma realnych szans na dobre miejsce.

Fakty są takie, że przed nami prawie półmetek, a już mamy 12(!!!) oczek straty do 4 lokaty. Potykając się nie daj Boże w Cagliari i Bergamo, przy wygranych Romy ze słabą Violą i jeszcze słabszym Torino strata wzrasta do 18. Wiem, że to czarny scenariusz, ale patrząc na naszą nieskuteczność niestety wielce prawdopodobny.

Wiadomym jest, że wszyscy jeszcze punkty będą gubić, bez wyjątku, ale topka wygrywa wszystko u siebie notując od 22 do 16 punktów domowych, przy naszych 9. Oni na swoim stadionie potykają się tylko w meczach bezpośrednich między sobą. My potykamy się na każdym, wygraliśmy LEDWO ze Spal i Brescią po 1:0. W tym sezonie nie zwyciężyliśmy pewnie ANI RAZU, wszystko w okrutnych męczarniach i nerwach.

Nawet jak po przerwie cudownie wszystko się zmieni i zaczniemy regularnie punktować u siebie, to i tak ta strata jest już za duża. Tak jak było pisane powyżej, przy odrobinie szczęścia zostaje nam walka o miejsca 6-7.
1
Corsa
Corsa
17 grudnia 2019, 20:50
Wystarczy uważnie przeczytać i przede wszystkim do końca. Wiem że to ciężkie, ale czasem warto się poświęcić. :)

Poza tym niżej napisałem, że też nie widzę naszych szans na top 4 ani żadnego progresu dopóki nie zaczniemy taśmowo wygrywać. Tak więc generalnie się zgadzam, marne nam zostały szanse.
0
MK92
MK92
17 grudnia 2019, 21:25
Sprawa jest jasna - żeby załapać się na Ligę Mistrzów 2020/2021 musimy w tym sezonie zakręcić się około 70 oczek, a zatem w rundzie wiosennej trzeba będzie zdobyć około 15 punktów więcej niż w jesiennej, żeby zebrać przynajmniej ze 40 punktów na 57 możliwych. To już jest poziom punktowania bliski walki o scudetto, więc będzie bardzo ciężko o tę czwartą lokatę.
0
Corsa
Moderator Corsa
17 grudnia 2019, 21:45
@Miszcz, no właśnie Twój post zawiera błąd logiczny, bo dajesz do zrozumienia sceptykom żeby przyhamowali, bo być może wystarczy zebrać 68 pkt, a po chwili dodajesz, że my tego tego wyniku nie osiągniemy :)
Edytowano dnia: 17 grudnia 2019, 21:46
1
Corsa
Corsa
17 grudnia 2019, 22:39
Bo to bardziej dyskusja z poglądem Zielonego i tych co uważali, że rok temu mieliśmy wyjątkowo łatwo.
Nic bardziej mylnego.

Poza tym owszem, nic straconego. Liga trwa i jeszcze wiele może się wydarzyć. Tylko wierzyć w powodzenie ciężko, a podstaw do tego mało. Musielibyśmy jak Lazio, wygrać 8 spotkań z mocnymi lub średnimi, by w to mocniej uwierzyć. Póki co nie możemy wygrać nawet 3 z rzędu, a co dopiero w jakiś przekonujący sposób.
0
Corsa
Moderator Corsa
18 grudnia 2019, 09:24
@up, może nie wyjątkowo łatwo, ale fakt faktem, że szansa była dość duża. Tutaj akurat podzielam zdanie Zielonego, bo wszyscy widzimy, że ten sezon jest już zupełnie inny, jeśli chodzi o postawę czołówki.

Możemy sobie pogdybać, ale w moim przekonaniu ta LM była w zasięgu, wystarczyło mieć na ławce prawdziwego trenera i żeby Jack nie miał tej kontuzji. Oczywiście mogło też być zupełnie inaczej, bo kto wie czy Rino nie wyciągnął z tej ekipy maxa.

W każdym razie nie ma co liczyć punktów, my gramy słabo, rywale lepiej i tyle. Trzeba oczekiwać poprawy i szykować się do kolejnego sezonu.
0
Krauser
Krauser
17 grudnia 2019, 12:06
W obecnym sezonie, czołówka jedzie mocno do przodu. Kto nie nadąża, szybko straci szanse na LM. To już nie jest "wyścig żółwi" jak w poprzednich latach. A Milan wywrócił się już na pierwszym zakręcie.
1
Corsa
Moderator Corsa
17 grudnia 2019, 11:59
Tamten sezon był niebywale beznadziejny w wykonaniu całego topu. Dlatego skończyliśmy na wysokim piątym miejscu z minimalną stratą do LM. Teraz góra tabeli gra swoje, a my dokładnie to samo co rok temu, stąd takie wyniki. Już nie będzie drugiego tak nierównego sezonu, gdzie każdy grał piach i tracił hurtowo punkty. Może i Neapol odpadł, co oczywiście nie jest jeszcze przesądzone, ale w ich miejsce wskoczyło Cagliari, grające mega solidną piłkę. Juve i Inter poza zasięgiem, Lazio jak gra każdy widzi, Roma też wyrównała poziom, Atalanta potraciła sporo ze względu na LM, słusznie wielu przewidziało, że nie ogarną na obu frontach. Jednak jak Bergamo odpadnie z pucharów i skupi się na lidze, to te punkty nie będą im już tak uciekać.

W tych ostatnich kolejkach jak zdobędziemy 5 punktów, to i tak będzie ogromny sukces. Nawet co do wygranej z Dorią nie jestem przekonany, a o komplecie nie ma mowy. Prędzej karp przemówi w Wigilię niż złapiemy 9 oczek.
Edytowano dnia: 17 grudnia 2019, 12:10
1
Marcos Salinas
Marcos Salinas
17 grudnia 2019, 11:40
My nie potrafiliśmy wepchnąć piłki do siatki jednej z najsłabszych defensyw w lidze, a niektórzy liczą na victorię z Atalantą lub Cagliari na Sardynii?Wolne żarty.Obstawiam, że od tego momentu zacznie być weryfikowana prawdziwa wartość Piolego i skończy się te bezsensowne bajdurzenie o zostawianiu go na następny sezon.
3
dominord
dominord
17 grudnia 2019, 11:39
Bez trenera z topu nawet nie liczę na LM. Niestety z obecnymi właścicielami szanse na trenera pokroju Maxa, czy Pochettino się bardzo małe. Taka prawda, że mamy zawodników o niezłym potencjale, ale na włoskich boiskach jeszcze tak na dobra sprawę nie widzieliśmy np. Hakana w formie, czy nawet Rebicia, a każdy wie, że potrafią grać. Najpierw trener, który określi czarno na białym, kto się nadaje, a kto nie.
0
sheva7acm
sheva7acm
17 grudnia 2019, 11:24
po tych 3 kolejkach bedzie 15
0
Rafalzki
Rafalzki
17 grudnia 2019, 11:11
rozpatrywanie straty do 4 miejsca jest w obecnej formie i sytuacji wręcz zabawne, równie dobrze można gdybać na temat scudetto w tym sezonie dla Milanu. Ja osobiście uważam, że do samego końca będziemy walczyć o to 7 miejsce a i to będzie spore osiągnięcie jeśli je wywalczymy i da to awans do LE. Drużyna jest w kiepskiej formie, transfery wniosły niewiele poprawy, większość piłkarzy ma zjazd formy, mamy przeciętnego trenera i prawdopodobnie stracimy kogoś z dwójki Gigio, Romek po sezonie, jeśli nie dwóch nawet. Tutaj nie ma już co zbierać, trzeba czekać aż Elliot zdecyduje się sprzedać klub i ktoś będzie może chciał zainwestować poważne pieniądze sprowadzając do zarządu ludzi ogarniętych. Z całym szacunkiem dla osiągnięć piłkarskich Maldiniego i Bobana to do spółki z Gazidisem ciągną ten klub na dno.
2
Zielony2009
Zielony2009
17 grudnia 2019, 11:02
Nie jest tajemnicą że nasze szanse na lm w zeszłym sezonie wynikały ze słabości konkurencji.
10
Bandita
Bandita
17 grudnia 2019, 11:07
Pamietam jaka jazda byla na tych co tak uwazali.:)
A teraz mamy jawny dowod na to. W tym roku Napoli tylko sie wysypało.
3
Nevi
Nevi
17 grudnia 2019, 11:26
Napoli i My....
0
Corsa
Moderator Corsa
17 grudnia 2019, 12:07
@Nevi, my gramy to samo co w tamtym sezonie.
0
Corsa
Corsa
17 grudnia 2019, 12:48
Mit, który łatwo obalić... co już zresztą zostało zrobione.

Wyniki z wszystkich sezonów od momentu gdy liga ma 20 zespołów:

2005 rok - 4 miejsce - 62 pkt
2006 - również 62, ale po karach wystarczyło 54 pkt (!), które zdobyło Chievo.
2007 - 61 pkt, ale tak naprawdę 65 jeżeli uwzględnić punkty ujemne Lazio i Milanu
2008 - 66 pkt
2009 - 68 pkt
2010 - 67 pkt
2011 - 66 pkt
2012 - 62 pkt
2013 - 70 pkt
2014 - 65 pkt
2015 - 64 pkt
2016 - 67 pkt
2017 - 72 pkt. Top 3 w tym sezonie było niespotykanie mocne. 86 pkt starczyło tylko na 3 miejsce!
2018 - 72 pkt. Tyle samo Lazio na 5 miejscu. Jak wyżej. Niespotykanie mocna czołówka.
2019- 69 pkt.

Seria A rok temu bardziej wróciła do normy, niż była wyjątkowo słaba. W tym sezonie też może być tak samo, wstrzymajcie swoje konie. Na zakończenie wciąż może wystarczyć 68 pkt, a może i nawet mniej. Ciężko mi uwierzyć by Cagliari utrzymało takie tempo, a ktoś z trójki Roma/Lazio/Atalanta nie złapał żadnej zadyszki.


Problem w tym, że my raczej tyle punktów nie zdobędziemy... a przynajmniej ciężko w to wierzyć. No ale wiara umiera ostatnia :)
Edytowano dnia: 17 grudnia 2019, 12:53
1
Fullest Jester 2
Fullest Jester 2
17 grudnia 2019, 11:00
Jakie 9 pkt. ? 11 pkt. tracimy do 4 Romy.
1
wielki prostownik
wielki prostownik
17 grudnia 2019, 10:56
Komplet punktów w 3 najbliższych meczach raczej nierealny. 6 będzie dużym sukcesem a realnie to 3-4.
3
Corsa
Moderator Corsa
17 grudnia 2019, 12:23
Wygrana u siebie i dwa remisy, to moim zdaniem max.
0
wielki prostownik
wielki prostownik
17 grudnia 2019, 18:53
To byłby świetny wynik. Sampę u siebie może ogramy ale w remisy z Atalantą i Cagliari to nie wierzę. Może jeden....
0
pazioni
Moderator pazioni
17 grudnia 2019, 10:51
Niestety 30 pkt nie zdobędziemy.
0
LunaS
LunaS
17 grudnia 2019, 11:00
Bardzo realny scenariusz to że będziemy mieli 2x mniej punktów niż Inter - kto by pomyślał ... może to Inter ma te 120 lecie, że tak gniecie :)
1
LunaS
LunaS
17 grudnia 2019, 10:45
Obawiam się że będzie 3 lub 4 punkty w tych 3 meczach... I ogólnie ładnie się rozsiądziemy w środku tabeli.
2

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się