Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!
Inter - Milan 0:3! Rossoneri w finale Pucharu Włoch!
Nadszedł moment zakończenia piłkarskiego 2019 roku. W ostatnim meczu przed przerwą świąteczno-noworoczną Milan rozegra wyjazdowe derby Lombardii z Atalantą Bergamo. I choć bez wątpienia rossoneri udają się na bardzo trudny teren, to wspomnienia mają dobre. W zeszłym sezonie udało im się tam bowiem wygrać 3:1.
W poprzedniej kolejce obie lombardzkie ekipy musiały przełknąć gorzkie pigułki. Milan pomimo stworzenia sobie wielu dogodnych sytuacji podbramkowych tylko zremisował bezbramkowo z Sassuolo. Atalanta natomiast nie podołała w delegacji Bolognii przegrywając z nią 1:2.
Patrząc w tabelę, zdecydowanie więcej powodów do radości ma zespół La Dea. Sklasyfikowany jest bowiem na 6. pozycji i do zamykającej pierwszą czwórkę Romy tracił przed rozpoczęciem aktualnej serii gier tylko 4 punkty. Podopieczni trenera Gian Piero Gasperiniego znajdują się zatem w centrum walki o awans do Ligi Mistrzów.
A już teraz wiadomo, że drużyna z Bergamo w swoim debiutanckim sezonie w Champions League spisała się fantastycznie. Wywalczyła bowiem awans do 1/8 finału, zatem w lutym i marcu powalczy o miejsce w gronie ośmiu najlepszych klubów Europy. Rywalem Lombardczyków będzie hiszpańska Valencia.
Mediolańczycy w najbliższą przyszłość zapatrują się z dużo mniejszym optymizmem. Zajmują 10. lokatę w tabeli, a po piątkowym triumfie Romy nad Fiorentiną tracą do TOP4 już 14 punktów. Wywalczenie awansu do Ligi Mistrzów wydaje się więc mrzonką, którą trzeba odstawić do końca aktualnych rozgrywek.
Nie zmienia to jednak oczywiście faktu, że po fatalnym początku sezonu wszyscy w klubie wymagają, że teraz wyniki drużyny będą dużo lepsze. Nie pomagają w tym jednak takie pojedynki jak z Sassuolo, które powinny zakończyć się bezwzględnym zwycięstwem Milanu, a generują kolejne straty punktów.
Jeżeli chodzi o sytuację kadrową, w lepszej sytuacji znajduje się Atalanta. Ekipa z Bergamo boryka się tylko z jedną absencją swojego piłkarza, ale trzeba przyznać, że bardzo istotną. Niezdolny do gry jest bowiem podstawowy napastnik, Duvan Zapata. Rossoneri z kolei muszą sobie radzić bez zawieszonych za nadmiar żółtych kartek Theo Hernandeza i Lucasa Paquety, a poważna kontuzja wyklucza również Leo Duarte.
Trener Gasperini zamierza zestawić swoją drużynę w formacji 3-4-1-2. Ciężar zdobywania bramek spocznie na Alejandro „Papu” Gomezie oraz Josipie Iliciciu. Kibice mediolańczyków mogą sobie przypomnieć także o Mario Pasaliciu, którego rzut karny niemal równe 3 lata temu (23 grudnia 2016) zapewnił rossonerim triumf w Superpucharze Włoch.
Stefano Pioli pozostanie zaś wierny ustawieniu 4-3-3. Co do personaliów, istotny z pewnością będzie brak Theo Hernandeza. Francuza zastąpi Ricardo Rodriguez, który rozegra być może swój ostatni pojedynek w czerwono-czarnych barwach, gdyż przymierza się do styczniowej zmiany klubu. Obsada pozostałych pozycji powinna pozostać niezmienna względem poprzednich potyczek.
Mecz 17. kolejki Serie A pomiędzy Atalantą a AC Milan rozpocznie się w niedzielę, 22 grudnia o godzinie 12:30 na Gewiss Stadium w Bergamo. Sędzią głównym tego spotkania będzie Federico La Penna z Rzymu. Transmisja na żywo w polskiej stacji telewizyjnej Eleven Sports 1.
PRZEWIDYWANE SKŁADY:
ATALANTA BERGAMO (3-4-1-2): Gollini - Toloi, Palomino, Djimsiti - Castagne, De Roon, Freuler, Gosens - Pasalić - Gomez, Ilicić.
AC MILAN (4-3-3): G. Donnarumma - Conti, Musacchio, Romagnoli, Rodriguez - Kessie, Bennacer, Bonaventura - Suso, Piątek, Calhanoglu.
Straszliwie ciężki mecz , ale tutaj juz musi być gryzienie trawy na maksa.
Szkoda że Piolemu zabrakło jaj i Turek znowu w podstawowej jedenastce.
Bardzo lubię chłopa ale on nie daję rady.Oby dzisiaj miał dzień konia.
FORZA MILAN