Remis z beniaminkiem...
MILAN – PISA 2:2
 
                                 
                                                                            
                                 
                                 
                                                                            
                                | p. | Drużyna | M | W | R | P | Bramki | PKT | |
| 1. | SSC Napoli | 9 | 7 | 0 | 2 | 16-8 | 21 | |
| 2. | AS Roma | 9 | 7 | 0 | 2 | 10-4 | 21 | |
| 3. | Inter Mediolan | 9 | 6 | 0 | 3 | 22-11 | 18 | |
| 4. | AC Milan | 9 | 5 | 3 | 1 | 14-7 | 18 | |
| 5. | Como Calcio | 9 | 4 | 4 | 1 | 12-6 | 16 | |
| 6. | Bologna FC | 9 | 4 | 3 | 2 | 13-7 | 15 | |
| 7. | Juventus FC | 9 | 4 | 3 | 2 | 12-9 | 15 | |
| p. | Strzelec | Bramki | 
| 1. | Riccardo Orsolini | 5 | 
| 2. | Christian Pulisic | 4 | 
| 3. | Nico Paz | 4 | 
| 4. | Kevin De Bruyne | 4 | 
 
                                     
                                     
            La Repubblica przytacza słowa dyrektora generalnego Milanu, Ivana Gazidisa, jakie ten powiedział do swoich pracowników. Stwierdził on: "Wielkie kluby potrzebują przynajmniej trzech wielkich sponsorów, my teraz mamy jednego - Emirates".
Kontrakt sponsorski z liniami lotniczymi ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich wygasa po zakończeniu obecnego sezonu, ale media informują, że zostanie on przedłużony. Póki co w kwestii kolejnych większych sponsorów rossonerich panuje cisza.
 
                                    
Czystego bana jak miała Chelsea/Barca/ to może dać tylko Fifa i to za inne przewinienie
5 przychody w NBA, czołówka pod względem ilości widzów na każdym meczu i sprzedanych gadżetów (chociaż w tym sezonie kibice zaczęli to olewać, bo tylko tak mogli zainteresować właściciela, który na wyniki ma wywalone), a problemem dla tych dwóch jełopów jest stworzenie drużyny, która na dużo słabszym od zachodu wschodzie mogłaby wejść do play offów.
A np. takie kwiatki jak 5-letni kontrakt dla największego kloca drewna jakiś jest w NBA, czyli Felicio warty po 13 mln dolarów rocznie są na porządku dziennym.
Generalnie mieli masę "szczęścia" z kontuzjami Stepha, bo to wpłynęło na jego kontrakt, ale Golden State jest przykładem wypracowanego sukcesu. Ich dominacja zaczęła się o zmiany właściciela i wymiany front office, później przyszedł odpowiedni trener i się potoczyło.