ZGODNIE Z PRZEWIDYWANIAMI...
MILAN – LIVERPOOL 1:3
Portal MilanNews przytacza nieco kulisów katastrofalnego meczu rossonerich w Bergamo. Według tego serwisu, po niecałych dwudziestu minutach spotkania trener Stefano Pioli wysłał na rozgrzewkę Matteo Gabbię i był bliski podjęcia decyzji o umożliwieniu młodemu piłkarzowi debiutu w Serie A. Szkoleniowiec nie był bowiem zadowolony z Mateo Musacchio, który niezbyt pomagał Andrei Contiemu w powstrzymywaniu rajdów Papu Gomeza. Potem jednak sytuacja się uspokoiła i Argentyńczyk pozostał na boisku. Wszystko działo się przed czerwono-czarną tragedią w drugiej połowie, po której Atalanta ostatecznie wygrała 5:0.
W tym sezonie też przecież było nieźle, do feralnego meczu z Atalantą to była pierwsza piątka.
Nie narzekajcie na naszych obrońców, bo to nie z nimi jest problem.
Naucz się człowieku czytać ze zrozumieniem. Do meczu z Atalantą mieliśmy piątą najlepszą obronę w lidze, a w ataku byliśmy dopiero na 15 miejscu. To chyba świadczy o tym, że nie od obrońców trzeba zacząć z pretensjami. Przecież nawet po tej piątce którą oberwaliśmy mamy mniej straconych bramek od Atalanty. Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę że Conti i Hernandez potrafią przysporzyć sporo kłopotów środkowym obrońcom (a i tak są lepsi od Calabrii czy Rodrigueza). Trzeba się wziąć za pomoc i atak. A jak tam będzie poprawa, to i w obronie się znajdzie większy spokój.
To, że na koniec poprzedniego sezonu odeszli Abate i Zapata to już inna sprawa.