ZGODNIE Z PRZEWIDYWANIAMI...
MILAN – LIVERPOOL 1:3
Suso pożegnał się z Milanem filmem zamieszczonym na swoim Instagramie (KLIK). Oto tłumaczenie słów Hiszpana, które wypowiada na odchodne z ekipy rossonerich:
„To była bardzo skomplikowana noc, moja ostatnia w Mediolanie. Jestem trochę zbity z tropu. Zawsze mówiłem mało, ale zawsze kochałem Mediolan i Milan. Zawsze dawałem z siebie wszystko dla tych barw. Odchodzę po cichutku, dokładnie tak jak przyszedłem lata temu. Nigdy nie wygłaszałem obietnic, nigdy nie lubiłem przesadzać. Zawsze tylko próbowałem bronić koszulki Milanu. W tych lepszych latach zawsze brałem na siebie odpowiedzialność. Czasem się udawało, czasem nie, ale zawsze robiłem wszystko z uczciwością, zamiłowaniem i przywiązaniem.
Z wami stałem się mężczyzną. Nabyłem swoją wiarygodność na boisku i dostałem powołanie do reprezentacji. Dziękuję wam. Stałem się mężczyzną i ojcem poza boiskiem. Będzie mi brakowało spacerów po Duomo, będzie mi brakowało Mediolanu, ludzi, którzy tam pracują, moich kolegów z drużyny, przyjaciół, wszystkich dyrektorów i kibiców. Będzie mi brakowało przede wszystkim czerwono-czarnej koszulki, która jest wspaniała. Zawsze ją szanowałem i kochałem.
Zawsze wymagałem od siebie maksimum i odchodzę bez żalu i rozczarowań, z głową wysoko. Moja misja tutaj się zakończyła. Teraz to już nie zależy ode mnie, ale nie zapomnę niczego – tych pięknych rzeczy i tych mniej fajnych. Trafiłem do Milanu w kłopotach, ale zawsze byłem dyspozycyjny, aby bronić tego klubu na boisku.
Spędziliśmy szczególne lata. Różni właściciele, wielu dyrektorów, liczni trenerzy. A dzisiaj jestem tutaj. Nie macie pojęcia, co teraz czuję. Nie byłem i nie będę dobry nawet teraz w wyrażaniu swoich uczuć. Ale uwierzcie mi – będzie mi was brakowało.
Powodzenia.
Dziękuję, Milanie. Zawsze będę waszym kibicem.
Z wyrazami miłości,
Suso”.
Powodzenia Suso i życzę Ci CL, bo z Milanem jeszcze długo musiałbyś na nią poczekać.
Grazie Jesus!
Teraz czekamy na błazenadę w wykonaniu Krzyśka.
Odliczamy godziny bo jestem ciekaw jak bardzo się skompromituje i podsumuje swój obecny sezon w Milanie. I piszę to jako jego wielki fan :)
Pistolero nie zawiedź i zrób coś po raz ostatni z klasą.
Powodzenia i wielu sukcesów w poukładanym klubie .
Forza Milan Forza Suso
Różni właściciele, wielu dyrektorów, liczni trenerzy. Dobrze to ujął.
Koszulkę z Twoim nazwiskiem którą zakupilem osobiście w Casa Milan zatrzymam na zawsze, to i Ciebie na zawsze zapamiętam w czerwono-czarnum trykocie.
E: Zresztą na partnerów na pewno nie ma co zwalać winy, bo Samu wszedł i z miejsca gra dużo lepsza jest.
Jakby Suso tu miał Suareza, Lewego, Benzemę i kogoś w pomocy kto umie kopnąć piłkę od samego początku jak tu był to by dziś był w top5 najlepszych asystenów w lig. Zresztą było kilka momentow, gdzie wyprzedzał go tylko Messi. A jak jeszcze by miał Kloppa jako trenera to na 100% byłby jednym z najlepszych na pozycji. Klopp to nawet z Salaha zrobił najlepszego skrzydłowego, który w Chelsea siedział na ławie, a w Romie coś tam grał