Być kibicem Milanu w tej chwili to ciężka sprawa. Jednak mamy wielu kibiców na całym świecie, a u nas na tej stronie posty pękają w szwach od komentarzy. Nie dziwi mnie frustracja czy zawód każdego z nas bo chcemy wygrywać. Jeździ się na mecze niezależnie od pozycji w tabeli i stylu jaki prezentują. Człowiek się zakochał w 2003r. Po fianle( mówię o sobie) i tak trwa do tej pory. Mam za sobą 3 wyjazdy i to w tych słabych latach. Ile bym dał, żeby cofnąć czas i pojechać na żywo zobaczyć Pirlo, Kake itd... Zazdro dla tych co byli w tych latach. Teraz trzeba czekać na nowe lepsze lata, ale czy nadejdą? Co by się nie działo, kiedy przyjdzie w końcu sukces jak choćby top4 to będzie smakowało jak 25-letnia whysky po tylu latach porażek.

#SEMPREMILAN

Magia Ronaldo przyciąga

Ciekawe czy można kupić tylko na jedną połowę :)

Wzorem ubiegłego sezonu, po derbowej porażce poprzedzonej dobrymi wynikami, spodziewam się miesiąca przegranych i remisów. Może bym wierzył w awans do finału, gdyby to nie był dwumecz z Juventusem. W dodatku z rewanżem w Turynie.

Po wczorajszym "występie" chyba bym oddał komuś bilet za darmo.

Ehhhh ciężko widze ten mecz, będziemy zmęczeni po derbach, oby się nie skończyło wysoką porażką. Cieszy to że kibice zawsze wierni i prawie pełny stadion będzie.

Po raz kolejny takie sprzedaże żeby zobaczyć jak twoja drużyna dostaje w dupsko. Swoją drogą niesamowite, że potrafimy zagrać z Interem tak świetną pierwszą połowę, niszczymy ich, a w drugiej wyglądamy jak by nam ktoś zawodników podmienił. Szkoda, może z Juve uda się coś ugrać. Choć tu jest taka sama sytuacja jak z Interem, serce Milan umysł Inter