JUVENTUS – MILAN 2:0
Rossoneri zwiększają stratę do czołowej czwórki...
JUVENTUS – MILAN 2:0
Rossoneri zwiększają stratę do czołowej czwórki...
Mecz Milan - Torino jest zaplanowany jako ostatni w ramach 24. kolejki Serie A i zostanie rozegrany w poniedziałek. W tym miejscu zachęcamy do dyskusji na temat pozostałych spotkań ligi włoskiej w aktualnej serii gier.
Sobota, 15 lutego:
15:00: US Lecce – SPAL 2:1
18:00: Bologna FC – Genoa CFC 0:3
20:45: Atalanta Bergamo – AS Roma 2:1
Niedziela, 16 lutego:
12:30: Udinese Calcio – Hellas Werona 0:0
15:00: Juventus FC – Brescia Calcio 2:0
15:00: UC Sampdoria – ACF Fiorentina 1:5
15:00: US Sassuolo – Parma Calcio 0:1
18:00: Cagliari Calcio – SSC Napoli 0:1
20:45: Lazio – Inter Mediolan 2:1
Poniedziałek, 17 lutego:
20:45: AC Milan – Torino FC 1:0
Nikt tego nie kwestionuje.Problem polega na tym , że między utratą 1-3 bramek w skali całego spotkania, a 4-5 podczas jednej połowy i to jeszcze z zespołem niegrającym ''kosmicznego'' futbolu jest przepaść.
Idę spać.
Dobrej nocy wszystkim.
Zdrowo musiało mi przygrzać słońce w lecie, gdy byłem przeciwny zatrudnieniu Simone.
Ciro Immobile znów ma więcej goli niż Milan :)
Cała drużyna Interu pod polem karnym Lazio, a oni wymieniają sobie na wysokości pola karnego 40-metrowe przerzuty, i Inter nie jest w stanie nawet dotknąć piłki.
Albo podanie do obstawionego przez 3 graczy zawodnika Lazio, i interiści nie są w stanie zrobić niczego, bo on ma piłkę jak przyklejoną do nogi.
Buddo miłosierny.
Inter nie gra taktycznie, a już na pewno nie gra drużynowo. Naszych sąsiadów za uszy ciągną indywidualności. Po prostu mają ich teraz więcej, niż wcześniej. Do zeszłego roku jedynym mega grajkiem był Icardi. Teraz mają Martineza w super formie, Lukaku, który chwycił życiówkę, na początku sezonu był Sensi, który wręcz robił, co chciał itp. Jak już wygrywają, to nie dzięki geniuszowi, tylko właśnie indywidualnościom.
To Milan derby przegrał, a nie Inter wygrał, bo byliśmy po prostu lepsi. Gdyby się chłopaki nie podpalili po fartownej bramce Brozovicia, to Inter miałby właśnie trzecią porażkę z rzędu.
Myślę że nie mogłeś się bardziej pomylić. Dziś po prostu Lazio ich pokonało w tych aspektach. Tak to oprócz nich najbardziej "drużynowy" zespół ligi. Niemal wszyscy gotowi do cierpienia za zespół. Atakują jak drużyna i bronią jak drużyna. Jak Milan Gattuso właśnie.
U nas za to mamy Paquete czy wcześniej Piątka, dla których pojęcie "drużyny" nie jest zrozumiałe... tak jak i cały włoski język.
Dlatego napisałem, że w defensywie są super, ale jeśli chodzi o rozgrywanie meczów, to tam nie ma drużyny - są indywidualności, które ciągną ten zespół. I nie ma co mylić walki w defensywie, cierpienia za zespół itp. z rozegraniem ataku.
Eriksen największą gwiazdą PL oprócz De Bruyne'a? Aguero. Kane. Van Dijk. Mane. Salah. Sterling.
W Italii nie istnieje? Jest zupełnie nowy w klubie, w którym istnieje pewna hierarchia. Miał 3 czy 4 tygodnie na aklimatyzację. Jeśli za rok wciąż nie będzie odgrywał kluczowej roli, można będzie oceniać.
A Immobile w Niemczech (BVB) i w La Liga (Sevilla) był pośmiewiskiem i parodią napastnika, podczas gdy i przedtem, i potem w Serie A nie miał sobie równych jako snajper. Czyli Serie A gorsza nie tylko od portugalskiej, ale i niemieckiej oraz hiszpańskiej. To tak a propos "logiki" Twojego wywodu.
Włoskiej lidze brakuje jeszcze baaaardzo dużo do poziomu Premier League. Infrastruktura, finanse, kultura kibicowania jakość sportowa obu lig są dziś nieporównywalne.
Najlepsza włoska drużyna obecnie. Tylko sędziowie mogą im stanąć na drodze do mistrzostwa.
Ostrzeżenie za wulgaryzm
SS
Ma lepszego trenera, ok, ale między piłkarzami nie ma takiej przepaści.
No, a tak patrząc obiektywnie, to Inter ma większe szanse od Lazio... Oraz mniejsze szansę, że spuchną, więc może z jednej strony to i dobrze.
Nie do konca rozumiem, uwazasz ze Jude dostało nie słusznie ostatnio karnego ? Bo wg mnie w swietle obecnych przepisów niestety słusznie. Choć podkreślam ze dla mnie gwizdanie takich karnych jest skandalem ;)
No, a tak patrząc obiektywnie, to Inter ma większe szanse od Lazio... Oraz mniejsze szansę, że spuchną, więc może
Chyba wszystko było:
- 3 VARy
- 2 czerwone kartki
- technologia goal line
- przerwany mecz z powodu kibiców
- 4 razy piłka wybita z linii bramkowej
- 3 pudła z 4 metrów
- cudowny gol Chiesy
Mecz ogólnie zabawny, ale niezły, tak jak mówisz, bylo wszystko.