Szósta porażka z rzędu w derbach Mediolanu...
MATTEO GABBIA: "Mecz? To spełnienie marzeń, ukoronowanie wielkiej pracy. Dziękuję sztabowi oraz kolegom. Chciałbym zadedykować ten mecz moim dziadkom, z którymi chodziłem na San Siro. Sytuacja? Zawsze starałem się pracować na maksimum. Po rozmowie z bliskimi mi osobami zdecydowaliśmy, że kontynuujemy przygodę w Milanie. Jestem bardzo szczęśliwy i mam nadzieję, że będę mógł grać dalej. Florencja? Zobaczmy. Jest tydzień do meczu i decyduje trener. Zobaczymy, co się wydarzy. Praca? Staram się każdego dnia pracować i podnosić umiejętności, czy to w dwójce, czy w trójce obrońców. Trening jest bardzo istotny. Jestem bardzo zadowolony. Cieszę się chwilą, ale od jutra myślę już o kolejnych treningach. Wzory? Jest ich wiele. W tej chwili staram się jak najwięcej podpatrzeć u kolegów. Od nich mogę się wiele nauczyć. Zawsze starałem się coś podejrzeć, obserwując takich mistrzów jak Maldini, Nesta, Thiago Silva. Moment zmiany? Pomyślałem, że w końcu nadeszła moja szansa. Byłem spokojny, nie obawiałem się, dobrze pracowałem przez te wszystkie miesiące. Ibrahimović? Pogratulował mi. Nie mówi wiele, ale to co mówi, jest bardzo cenne. Filippo Galli? Był dla mnie bardzo ważny. Zawsze mi pomagał, zmienił pozycję z pomocnika na obrońcę. Bardzo mu dziękuję".
na komentatorach z eleven bym się nie opierał, jeszcze w grudniu się wyśmiewali z Rebića... Wyznacznikiem myślę jest LM, oraz kadra. Romek póki co, nie może się zadomowić do pierwszego składu. Ma epizody ale ze słabymi reprezentacjami.