SCUDETTO


Osiem lat temu Milan pożegnał senatorów

13 maja 2020, 09:59, cinassek Aktualności
Osiem lat temu Milan pożegnał senatorów

Dokładnie osiem lat temu - 13 maja 2012 roku - na San Siro doszło do wydarzeń, które na zawsze wpisały się w serca kibiców Milanu. Tego bowiem dnia z zespołem rossonerich rozstało się wielu piłkarzy piszących przez liczne sezony wspaniałą historię klubu - przede wszystkim Alessandro Nesta, Gennaro Gattuso, Filippo Inzaghi czy Clarence Seedorf, ale także Mark van Bommel i Gianluca Zambrotta. Jak się później okazało, kolejnego sezonu w czerwono-czarnych barwach nie doczekali również Thiago Silva czy Zlatan Ibrahimović.

Tamtego dnia Milan pokonał 2:1 Novarę, a decydującego gola zdobył SuperPippo.



33 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
ceran1899
ceran1899
14 maja 2020, 08:39
płakałem wtedy bardzo, pippo mio
1
Jogin
Jogin
14 maja 2020, 10:48
Ja do dzisiaj płacze, jak oglądam te pożegnania, tę pasję tych ludzi. Szkoda, że większość później została wciągnięta w za szybkie trenowanie i połowa pseudo kibiców opluwała ich wyzwiskami.
2
zbylon
zbylon
13 maja 2020, 20:39
Trudno było nie płakać tamtego dnia...
4
Vol'jin
13 maja 2020, 18:36
Galliani zrobił to co Krause z Chicago Bulls ;]
3
Rysiu
Rysiu
13 maja 2020, 17:30
Warto poszukać na YouTube
filmik z komentarzem Crudeliego. Niesamowite emocje gdy Inzaghi strzelił gola.
2
Jalapeno
Jalapeno
13 maja 2020, 13:03
Pirlo, Gattuso, Seedorf. Tęsknie za takim środkiem. Maestro, pitbull i czołg. Genialnie się uzupełniali... Ech.
Edytowano dnia: 13 maja 2020, 13:03
7
Marcos Salinas
Marcos Salinas
13 maja 2020, 12:45
Kończąca opowieść kropka ostatniego z ważnych rozdziałów w historii Milanu.Nic tak nie zraniło tego klubu w ostatniej dekadzie jak tamto rozbicie szatni.Niestety 8 lat minęło, a decyzyjni ludzie dalej nie wyciągnęli wniosków z tamtego okresu, dalej bez żalu i gotowego zastępstwa pozbywają się ostatnich dla których Milan jest czymś więcej niż tylko fajnym miejsce do życia i gry za niemałe pieniądze...
2
ksieciunio
ksieciunio
13 maja 2020, 20:00
A ja powiem tak: "rozbitkowie" i inni którzy znaleźli się w kadrze na kolejny sezon stworzyli fajną i efektownie grającą paczkę, której łupem padło 3. miejsce w Serie A i pamiętne zwycięstwo z Barceloną. Na bazie zawodników takich jak: Pato, El Shaarawy, De Sciglio, Montolivo czy Balotelli można było budować zespół na lata niestety kontuzje oraz zamiłowanie Silvio do upadłych gwiazdek sprawiły, że stało się inaczej..
0
Marcos Salinas
Marcos Salinas
13 maja 2020, 20:52
ksieciunio
I właśnie dzięki opieraniu zespołu na zawodnikach o profilu Montolivo czy El Sharawy, którzy powinni być co najwyżej dodatkiem do silnego trzonu mamy dzisiejszy chaos.Ten nasz ex kapitan nie dość. że był jednym z najgorszych liderów w historii(zamiast zbudować silną grupę lojalistów, żeby zneutralizować negatywny wpływ różnych lekkoduchów na cały zespół on grał pod siebie przeciwko trenerom) to jeszcze po otrzymaniu opaski stoczył się do takiego stopnia, że po odejściu z klubu musiał zakończyć karierę. bo żaden klub z Serie A nie zaproponowałby mu normalnej umowy.
0
ksieciunio
ksieciunio
13 maja 2020, 22:14
Marcos Salinas: o to mi właśnie chodzi, zamiast otaczać ww. Kaką, Torresem i innymi wynalazkami należało postarać się o realne wzmocnienia.
0
ACstach
ACstach
13 maja 2020, 12:34
Od tego dnia już trzech z nich zdążyło zostać trenerem Milanu:)
7
Corsa
14 maja 2020, 06:17
Można powiedzieć, że czterech, bo Zlatan teraz też jest praktycznie grającym trenerem :)
3
Jaca23
Jaca23
13 maja 2020, 12:06
Chyba najsmutniejsza chwila od kiedy kibicuję Rossonerim. To jest niesamowite jak piłkarze byli związani z tymi barwami, widać to po Van Bommelu, który zaliczył u nas zaledwie sezon, a na konferencji ciężko było mu złożyć zdanie ze wzruszenia.
Edytowano dnia: 13 maja 2020, 12:11
6
IL Capitano 3
IL Capitano 3
13 maja 2020, 14:58
Dokładnie 1,5 sezonu bo przyszedł w Styczniu 2011.
2
MilanistaMarek
MilanistaMarek
13 maja 2020, 11:33
Kryzys Milanu zaczął się znacznie wcześniej
0
Rafał0209
Rafał0209
13 maja 2020, 10:39
Sprzedaż Ibry i Silvy to był strzał w kolano, ta dwójką co roku dawała by nam myślę że do dziś Awans do LM, ile straciliśmy a ile zyskaliśmy niech każdy odpowie sobie sam
5
Fushnikov
Fushnikov
13 maja 2020, 22:03
Co Ty gadasz. Mesbach Taiwo Armero to były wschodzące gwiazdy defensywy w IT. Nie będę już wspominać o genialnych napastnikach. Najbardziej tęsknię z El Nino i KaliGolem. Szkoda tylko Kucy Tarabta i Ramiego. Reszta po kolarze.
1
ceran1899
ceran1899
14 maja 2020, 08:41
a Kevin Constant i Bakaye Traore to co nikt wg Ciebie? ;///////
0
hyrus13
hyrus13
13 maja 2020, 10:17
Genialne posunięcie dwóch starszych panów, w kilka tygodni rozmontowali drużynę, którą budowali latami. Ja rozumiem, że byli wiekowi i mieli duże umowy, ale nie można robić takiej przebudowy, szczególnie że mieliśmy już problemy finansowe, co pokazało zmuszenie do transferów Ibry i Silvy. No, ale jeszcze są tacy, którzy tęsknią za Gallianim. Obecne bagno jest kontynuacją tego, co zaczęło się równe 8 lat temu. Gdyby Łysy miał łeb na karku to bylibyśmy w innej rzeczywistości.
1
Katan
Katan
13 maja 2020, 12:51
Przypomnę Ci, że do tej pory podstawą obecnego Milanu nadal są nabytki tego "Łysego". Donnarumma, Romangoli czy do niedawna Bonaventura i Suso stanowili o sile tego Milanu. Zresztą kolego musisz mieć krótką pamięć bo ja do AG nie mogę mieć wyrzutów, bo robił co mógł z budżetem, który udostępnił Berlusconi. Do tej pory pamiętam, jak Berlusconi mówił, że nie ma pieniędzy na transfery, a sam sobie kupował jacht za 18 mln euro.


Prawda jest taka, że obecna sytuacja jest kontynuacją skąpstwa Berlusconiego, który po 2011 trzymał Milan tylko z sentymentu nie zamierzają już w niego inwestować.

Zresztą zauważ, że nawet przy sprzedaży już się nie kierował sercem, a jakimś biznesem, bo nie powiesz mi, że sprzedaż nikomi znanemu wcześniej chińczykowi to była najlepsza droga do Milanu. Efekty tej sprzedaży widzimy do dziś. Nadal nie rozumiem dlaczego Milan nie wylądował w rękach Rocco Commisso. Tym bardziej, że w ten facet jest fanem Milanu i mógł kontynuować to co stworzył Silvio, ma wizję i chęci, które Berlusconiemu wygasły.

0
Katan
Katan
13 maja 2020, 13:02
Katan - Comisso nie jest kibicem Milanu. Jego oferta ponoć była śmieszna.
Badając upadek Milanu trzeba pamiętać o aferze Mondadori i ogromnej karze dla holdingu Finnivest. Zwyczajnie wyschło źródełko z którego czerpano bogactwa. Tam się wiele działo, ale finalnie wszystko można skrócić w jedną myśl Silvio - w taki sposób jak oni prowadzili biznes, to już nie dało się prowadzić tak wielkiego klubu i dalej zdobywać trofea. Jedynym ratunkiem była sprzedaż. Szkoda, że dalsza historia potoczyła się tak, a nie inaczej.
Reszta się zgadza. Galliani to był i dalej jest wybitny człowiek. Błędów popełnił wiele, ale ile spektakularnych posunięć miał, to ciężko zliczyć. Do tego niewiarygodna klasa, niepodrabialna wręcz. Coś jak u Gattuso czy Maldiniego.
Edytowano dnia: 13 maja 2020, 13:03
3
kamilus
13 maja 2020, 13:21
Gallianiemu klasy odmówić nie można (ciężko wskazać bardziej wyróżniającego się DS w tamtych czasach), ale jakie to on ma spektakularne posunięcia? Bo próbuję sobie jakieś przypomnieć i nic nie przychodzi mi do głowy, a mam na myśli takie, które to są jego zasługą, a nie takie, które tylko akceptował jako DS (jak np. Thiago Silva czy Kaka).
0
hyrus13
hyrus13
13 maja 2020, 13:26
@Katan, fakt, że o sile Milanu w ostatnich świadczył Suso i Jack (jeden zagrał w kadrze 5 razy drugi 11) doskonale pokazuje w jakiej kloace się znaleźliśmy. Romagnoli to był tylko i wyłącznie pomysł Sinisy i jemu zawdzięczamy, że gra u nas. Gdyby to od Gallianiego zależało to nigdy by u nas nie był, bo trzeba było zapłacić 30 baniek. Gigio z kolei trafił do Milanu za sprawą Raioli.

Nie neguję tego co Galliani zrobił przez całą karierę, ale niestety nie wiedział kiedy zejść ze sceny. To co wyrabiał w ostatnich latach to był dramat. Dawał wielkie kontrakty średniakom, bo nic nie kosztowali. W rzeczywistości "darmowe" transfery były tylko z nazwy. Z Ely'ego wypłacił 8 mln. Ciągła gadanina o tym, że nie mamy kasy, a ta była tylko rozchodziła się na prowizje dla jego kolegów i pensje dla ich podpieczonych. Z powietrza się nie wzięło to, że więcej od Milanu na pensje wydawał tylko Juventus.

Naprawdę nie rozumiem jak można bronić tego co ten człowiek NA KONIEC wyczyniał z Milanem.
0
hyrus13
hyrus13
13 maja 2020, 13:46
kamilus - naprawdę nic nie przychodzi do głowy? :) 30 lat pracy dyrektora, podczas których klub wygrał wszystko co się da, a wielu piłkarzy zdobyło Złote Piłki? :) NAPRAWDĘ NIC?

Poza tym, jeżeli ktoś z jego podwładnych doprowadził do pewnych transakcji, to czy to neguje jego wkład? W końcu to on odpowiadał za cały pion sportowy, więc także za zwycięstwa i porażki swoich podwładnych.


hyrus13 - jak już mowa o schyłku ery, to tak jak pisałem wyżej, bez brania pod uwagę innych czynników nie powinno się tu dokonywać analizy. To już były ostatnie podrygi od dawna zdychającej machiny. Machiny, która i tak była niedopasowana do obecnych realiów i wymagań. Te kilka lat według mnie nie powinno i tak negować tego ile wspaniałego zrobili przez pierwsze 20 lat.
Zresztą, Berlusconi na starość totalnie zdziczał. Galliani mu podkładał Sarriego pod nos, a ten odmawiał... bo polityka xD Gdyby nie był chory, to by Brocchi był dłużej trenerem Milanu. Wiele razy miał dopinać jakiś transfer, ale finalnie brakowało monet, bo córka Berlusconiego przykręcała kurek, a później ta nieszczęsna afera Mondadori. Gdyby nie ona, ponoć byłby Hamsik u nas w 2011.
Kwiatków było sporo i z tym musiał sobie radzić równie podstarzały Galliani.
Edytowano dnia: 13 maja 2020, 13:51
2
Katan
Katan
13 maja 2020, 14:10
Miszcz
Być może, osobiście wydaje mi sie, że Rocco w którymś wywiadzie mówił, że jest kibicem Milanu. Być może oferta była śmieszna ale była od osoby, która coś w tym świecie znaczy i jest wiarygodna, a Silvio zarzekał się, że odda Milan tylko w dobre ręce. Dla mnie na pewno był lepsza opcją ale tak jak wspomniałem wcześniej Berlusconi już miał nas tylko z sentymentu.

Hyrus13
Doskonale o tym wiem, że nie najlepiej o nas to świadczy, że o naszej sile stanowili Bonaventura czy Suso ale chodzi mi o to, że mimo tego marazmu nadal można powiedzieć, że opieramy się na podstawach budowanych przez tego złego. Romangioli owszem był pomysłem Sinsy ale doskonale wiemy jaką już wtedy osobą był Silvio i jeśli by Adriano w Alessio nie uwierzył to też by Berlusconiego do tego nie przekonał. Jeśli chodzi o Donnarummę to tu można kilku osobą przypisać zasługę bo owszem Mino zadzwonil do AG, że młody dostał ofertę z Interu (jeśli się mylę niech ktoś mnie poprawi) ale tu też rękę przyłożył trener bramkarzy, który wtedy trenował Gigio, a był znajomym AG, a wiadomo, że znajomości też trzeba mieć:)

I ja nie neguje tego co piszesz bo masz dużo racji, ja poprostu większą winą obarczam Silvio, bo prowizję i wysokie kontrakty były przed tym kryzysem tylko na to wcześniej nikt uwagi nie zwracał bo było dobrze. Suma summarum, można mieć do niego o to pretensje ale dzieki tym kosztownym znajomością mieliśmy też transfery, który wydawały się bardzo ciężkie do zrealizowania jak np. ten z Ibrą
Edytowano dnia: 13 maja 2020, 14:14
0
hyrus13
hyrus13
13 maja 2020, 14:12
@Miszcz przede wszystkim doceniam ich osiągnięcia i nigdy ich nie negowałem. Jednak sukcesy nie mogą nam przesłonić tego, co było później, a w zasadzie jest do tej pory.

Raz jeszcze powtórzę, mówienie o tym, że Milan był bez kasy to były tylko bajeczki. Pieniądze były na prowizje, na gigantyczne pensje, a nie było ich na przemyślane transfery czy na scouting.

Jak piszesz o tym, że "To już były ostatnie podrygi od dawna zdychającej machiny. Machiny, która i tak była niedopasowana do obecnych realiów i wymagań" to masz rację. Problem w tym, że to Galliani doprowadził tę maszynę do takiego stanu. Zamiast scoutingu mieliśmy jego kolegów menadżerów, od których brał każdego kogo mu wcisnęli. Nie mając wielkich pieniędzy można było zbudować dobrą drużynę, ale on mamił kibiców swoimi "mistrzami", którzy byli pod formą.

@Katan, ale gadamy tu o ciemnych stronach. O dobrych rzeczach możemy się rozpływać godzinami. Problem w tym, że schyłkowy okres obu panów, firmowany uśmiechem Gallianiego, odbija nam się czkawką do tej pory.
Edytowano dnia: 13 maja 2020, 14:15
1
hyrus13
hyrus13
13 maja 2020, 14:27
Katan - Comisso jest/był fanem Juve. O Milanie to chyba była taka zbiorowa projekcja kibiców :)


hyrus13 - tak to właśnie wygląda jeżeli jest rozmowa o tych Panach. Zrobili rzeczy niebywałe, ale też niebywale niektóre rzeczy sknocili. Stworzyli jedną z najlepszych (jeśli nie najlepszą) drużyn w historii piłki i później doprowadzili do jej upadku po latach. Nie dostosowali się w pewnym momencie do zmiany realiów w futbolu.
Jeżeli kogoś bym się czepiał, to dużo bardziej Silvio, bo jednak Adriano mógł robić tylko tyle na ile on pozwalał, a później holding jego córki, która przykręcała kran.
1
Katan
Katan
13 maja 2020, 14:41
^ Też jestem zdania, że dużo bardziej trzeba winić Silvio, bo obecna sytuacja, w której się znajdujemy jest wynikiem sprzedaży osobą, które nigdy nie powinny mieć Milan w posiadaniu. Ja nie uwierzę, że Galliani nie zbudowałby "lepszego" Milanu gdyby miał do zagospodarowania takie pieniądze, jak przez ten czas mieli Fassone i Mirabelka oraz Leonardo, Maldini i Boban.


PS. Zresztą nie tylko o samych transferach mowa, myślę, że gdyby Galliani miał taką autonomię co do wyborów trenerów jak wymienione osoby wyżej to też byśmy byli w innum miejscu,jednak co do scoutingu to fakt, że byliśmy setki lat świetlnych za konkurencją
Edytowano dnia: 13 maja 2020, 14:46
0
zbylon
zbylon
13 maja 2020, 20:47
Galliani pod koniec stracił trochę szczęście do transferów, ale kto mógł przypuszczać, że taki Cerci, Montolivo czy nawet El Shaarawy nie wypalą. Takich piłkarzy, którzy stracili formę u nas można wymienić całą masę. Nawet taki Urby Emanuelson przychodził do nas jako najlepszy piłkarz ligi holenderskiej z poprzedniego sezonu. A przecież byli jeszcze Honda, Saponara, Van Ginkel i oni wszyscy grali bardzo nierówno. Od zwolnienia Allegriego, problem zawsze leżał w trenerze i w ustawianiu piłkarzy nie na swoich ulubionych pozycjach.
1
AC1899
AC1899
13 maja 2020, 10:16
Inzaghi, piłkarz dzięki któremu zacząłem kibicować Milanowi. Miło powspominać.
2
Katan
Katan
13 maja 2020, 10:10
Wtedy też się skończyła era Milanu, a zaczęła marazmu i chaosu. Przykre :(
2
ACMForever
ACMForever
13 maja 2020, 10:06
Pamiętam jak dziś łzy na widok bramki Pippo. Taki typowy gol w jego stylu, znikąd, a jednak decydujący
2
maciekpl
maciekpl
13 maja 2020, 10:27
Dokładnie. Niby nic nie znaczący gol ale na zawsze zapadł w pamięć. Chyba głównie ze względu na okoliczności w jakich padł. Wymarzone zwieńczenie kariery. Szkoda tylko że to w zasadzie jedna z ostatnich podnioslych chwil i obecnie jesteśmy zmuszeni żyć wspomnieniami. Ale nikt mi nie zabroni wierzyć że W KOŃCU MUSI BYĆ DOBRZE
2

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się