Koniec przygody Milanu w Lidze Europy. Roma wygrywa rewanż w dziesiątkę i awansuje do półfinału.
Jeszcze się nic nie zaczęło, a już... są protesty. Jak informują włoskie media, Milan, Inter oraz Juventus nie wyrażają aprobaty do rozstrzygnięcia Pucharu Włoch w raptem 3-4 dni. Lega Serie A zaplanowała, że w weekend 13-14 czerwca dojdzie do rewanżowych starć półfinałowych, natomiast już w środę, 17 czerwca, odbędzie się finał, aby od weekendu 20-21 czerwca skupić się wyłącznie na lidze. Wspomniane kluby uważają, że tak wielka intensywność bardzo ważnych meczów tuż po trzymiesięcznej pauzie to pomysł zupełnie nietrafiony i nie chcą, aby został zrealizowany.
O ile jestem w stanie zrozumieć protesty Interu i Juve, bo tam jest walka o mistrza, puchary, natężenie spotkań faktycznie może być spore i najdrobniejszy szczegół może decydować, ale my?
Paradoksalnie takie zamieszanie to dla nas szansa, bo kto wie czy Juve nie podejdzie z rezerwą do pucharu, aby nie odbiło się to na walce ligowej oraz LM. Napoli siedzi cicho i czeka na wznowienie, bo dobrze wiedzą, że to dla nich szansa uratowania sezonu, a przypomnijmy, że też mają jeszcze mecz z Barcą.
Nasi to zawsze są pod formą...