SCUDETTO


Tanti auguri a Massimo Ambrosini!

29 maja 2020, 17:40, Adam6 Aktualności
Tanti auguri a Massimo Ambrosini!

29 maja 1977 roku w Pesaro na świat przyszedł Massimo Ambrosini. Były pomocnik Milanu obchodzi dziś swoje 43. urodziny!  W  barwach Rossonerich zdobył m.in. dwa razy Ligę Mistrzów i cztery razy mistrzostwo Włoch. Łącznie, przez osiemnaście lat (1995-2013) był piłkarzem Milanu, a pod koniec swojej kariery zagrał jeszcze sezon dla Fiorentiny. W dniu święta, cała redakcja naszego serwisu składa mu jak najserdeczniejsze życzenia. 



8 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
ksieciunio
ksieciunio
30 maja 2020, 21:53
Świetna gra głową i duża siła ale ogólnie jako piłkarz bardzo toporny.
0
Zielony2009
Zielony2009
30 maja 2020, 13:55
Powiem tak.

Magia tamtych lat spowodowała, że bardzo wielu zawodników kojarzy nam się bardzo dobrze, co nie ma jednak przełożenia w ich faktycznych umiejętnościach. Oprócz Amrosiniego zaliczyłbym do tej grupy Kaładze, Jakulovskiego, Brocchiego czy nawet Gattuso (ofc. każdy z nich miał momenty jak wspomniana bramka Ambro z PSV czy niezapomniana bramka Jankulovskiego w superpucharze z Sevilla). Żaden z nich nie zrobił wielkiej kariery poza Milanem (wcześniej lub później) czy też w kadrze.

W żadnym stopniu nie umniejsza to jednak sukcesom ww. piłkarzy. Potrafili oni stworzyć kolektyw, który wygrał wiele ważnych spotkań i zdobył wiele trofeów. Na pewno było wielu piłkarzy lepszych od np. Ambro, ale nie mamy pewności czy tak dobrze wpasowaliby się w drużynę i pomysły CArlo. Moim zdaniem wszytko grało dlatego, że każdy znał swoje miejsce i zadania, każdy z piłkarzy znalazł się u nas w odpowiednim czasie. Nie mamy pewności czy np. jeśli zamiast Ambo sprowadzilibyśmy np. Deco to czy udałoby nam się tyle osiągnąć.O ograniczeniach tamtej kadry świadczy jednak fakt, że w lidze wiele brakowało do nawiązania regularnej walki z Interem czy Juve.

Dlatego zawsze będę zdania, że kadra Milanu z 2007 była zdecydowanie słabsza niż się to obecnie uważa. Wygrana LM w tamtym roku to był olbrzymi sukces zważywszy, że kadrowo pewnie z 5-6 drużyn w Europie było od nas lepszych (co najmniej).

A i nie widzę podstaw do obrażania Ambro. GRał jak potrafił, to nie jego wina, że Milan skąpił na transfery i koniecznie trzeba było na niego stawiać.
0
IL Capitano 3
IL Capitano 3
30 maja 2020, 15:16
Gattuso został Mistrzem Świata i przez wiele lat był płucami Squadra Azzurra. Kaladze jest najlepszym piłkarzem z Gruzjii ostatnich 30 lat. Jankulovski jest uwielbiany za Euro 2004 i jednym z najlepszych lewych obrońców w historii Czeskiego Futbolu. Ambrosini został Wicemistrzem Europy 2000 i uczestnikiem Euro 2008. Jedynie Brocchi odstawał umiejętnościami ale braki nadrabiał charakterem i zadziornością na boisku. Szanujcie piłkarzy którzy oddawali krew i pot za Rossonerich i pamiętajcie ze w każdej drużynie która osiąga sukcesy muszą być piłkarze od "Noszenia fortepianu i od gry na fortepianie".
2
Zielony2009
Zielony2009
30 maja 2020, 18:02
Strinic też jest uwielbiany za Mundial 2018, Perotta czy Oddo też wiele zdobyli z Italią, najlepszy piłkarz Gruzji? A ok to szanuję.

Uwielbiam wszystkich piłkarzy z tamtych lat, ale nie będę na siłę robił z nich kozaków, każdy z nich miał nawet w swoim najlepszym okresie, co najmniej kilku lepszych na swoich pozycjach.
0
Manolas
Manolas
30 maja 2020, 08:25
Myślalem ze gorzej nie będzie a potem Montolivo...
1
zbylon
zbylon
30 maja 2020, 00:54
Wstyd, że ten pseudokopacz zakładał kiedykolwiek tą koszulkę... Nikt nam tylu meczów nie zawalił co ta pokraka... Duet Ancelotti i Ambrosini... Ile razy zamiast dobić przeciwnika, to wchodziło to drewno z ławki i psuło całą grę? Trudno to nawet zliczyć... Nie mam pojęcia jak można go szanować. Dla mnie moment, gdy został kapitanem... Jakby mi ktoś mokrą szmatą przez łeb przejechał. Szkoda gadać.
Edytowano dnia: 30 maja 2020, 00:57
2
serginho83
serginho83
29 maja 2020, 21:39
Zapomniany i jednak mimo wszystko trochę niedoceniany zawodnik :/ kilka kluczowych bramek ( Sampdoria 1999, PSV 2005, Lazio 2004 m.in. ) niezapomniane podanie do Gilardino z 2007 z MU... zawsze zostawial serducho na boisku ;) ps. ja też nie lubilem tych zmian Carlo pod koniec meczu na utrzymanie wyniku m.in. z udzialem Ambro, ale czasami byly potrzebne ;)
2
IL Capitano 3
IL Capitano 3
29 maja 2020, 19:43
Tanti Auguri Ambro!
Nigdy nie zapomnę duetowi Galliani & Berlusconi jak Ci podziękowali za 18 lat oddawania potu i krwii Czerwono-Czarnej koszulce.
2

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się