Zgadzam się z Housem. Mam wielu przyjaciół, którzy po przekroczeniu 30-stki dziwnie się czuli, mieli taki jakby kryzys wieku średniego, uświadomili sobie, że najlepsze już prawdopodobnie za nimi i nikt tego nie odwróci. Ale później im przechodziło, mam nadzieję, że tak samo stanie się ze Zlatanem. Ja osobiście myślę, że Ibra ma to samo i jest to też trochę spowodowane przegraną z Juve i słabym początkiem sezonu. Ale wierzę, że mu to przejdzie i będziemy się cieszyć z jego goli :)

jak by mu zabrali te kilkanascie ml za sezon to ciekawe czy był by nadal zmęczony

Za nami dopiero 5 kolejek nie chciałbym już teraz oceniać Zlatana, poczekajmy do końca tej rundy. Wszystko się wtedy wyjaśni, nie ma co gdybać.

Misterio takie grał ogony że wyszedł w lidze w pierwszej 11scte 23 razy i 6 razy z ławki, w LM 9 razy w podstawowym składzie. łacznie zagrał tyle samo meczów jak w poprzednim sezonie w Milanie. Bramki i asysty równiez podobnie.

Maxi Trafiłeś 10/10 . Ze Zlatana uchodzi powietrze , nie ma w nim radości ... ale ja się łudzę że to chwilowe, że jest tak dlatego bo nie idzie a Ibra często najpierw coś robi lub mówi a dopiero pózniej używa mózgu . Będzie dobrze !!!

no a dlaczego tak jest? a no dlatego że nasz zarząd nie robi transferów i nie chce mu się dawac z siebie wszystkiego bo nawet jak by on dał z siebie 100 % to reszta drużyny musiała by dawac 300% żeby mu dorównac. Ibra ma wielkie ambicje które przygasza nasz skład a szczególnie POMOC którą krytykuje cała europa ylko nie nasz BERLUSCONI który uważa że ma samych mistrzów, mistrzów to on miał ale w 2003 roku aż do 2007, teraz jest już prawie 2012 HELOU BERLU OBUDZ SIĘ!!!

Coś w tym jest...U Zlatana od początku tego roku nie widać zbytniego entuzjazmu. Brak mu tej witalności, tego zaangażowania z czasów gry w Interze czy Juve - że o Ajaksie nie wspomnę. Chyba ta przygoda z Barceloną dowaliła mu psychicznie, i to ostro. On widział ta swą świetlaną przyszłość, widział siebie jako jednego z głównych aktorów w tej ekipie, widział kolejne trofea wznoszone seryjnie w geście tryumfu. A Milan dziś o mocarstwowych ambicjach może chyba zapomnieć. Scudetto to trochę za mało dla Zlatana, on chce zatańczyć z Pucharem LM w rękach. Póki co w ACM sznase ma to niewielkie, a zegar tyka... On nigdy nie był mistrzem opanowania i stoicyzmu, ale dziś byle krytyka, byle zespsute zagranie, byle sędziowska decyzja nie po myśli Szweda, a ten już pęka, już traci chęć, już ma w dupie... Być może tylko ja tak to widzę, może przesadzam, nie wiem. Ale jestem zaniepokojony stanem psychiki Ibrahimovica, bo za dużo od niego w tej drużynie zależy. Zły dzień Ibry to najczęściej zły dzień Milanu, mieliśmy juz tego kilka przykładów. A jak przestanie się Zlatanowi chcieć to się Silvio wścieknie, i rozpocznie się starcie o coś więcej niż o fryzurę (dla mnie również Ibra wygląda w niej dziwacznie, ale jego sprawa - on jest od grania, a nie od ładnego wyglądania, bo to nie członek boysbandu). Oby moje krakanie nigdy się nie ziściło.

a czym on sie tak w zasadzie zmeczyl? tymi kilkoma mistrzostwami Wloch? nigdy nie zdobyl Ligi Mistrzow, nie ugral nic z reprezentacja, w Barcelonie gral ogony, w Milanie cala wiosne gral nic i lapal czerwone kartki, teraz znow dopada go jakis lot, ciezko z tym gosciem. bylo dolozyc troche kasy i kupowac Dzeko :/

Niech Ibra da już sobie spokój z futbolem i oszczędzi sobie tego typu wypowiedzi, nie chce grać to nie...