Szósta porażka z rzędu w derbach Mediolanu...
Jak donoszą włoskie media, Milan jest już od kilku miesięcy w pełni porozumiany z Ralfem Rangnickiem. Niemiec ma trafić do klubu na trzy lata i pełnić funkcję zarówno trenera jak i dyrektora technicznego. Po wznowieniu gry po przerwie rossoneri spisują się jednak fantastycznie i ogromna w tym zasługa trenera Stefano Piolego. Dziennikarze nieustannie poddają więc ten temat pod uwagę - respektować wcześniejsze zamiary względem Rangnicka czy też nie rezygnować z Włocha, któremu udało się stworzyć naprawdę znakomity zespół? Zachęcamy do zabrania głosu także w sondzie zamieszczonej po lewej stronie naszego serwisu.
Co tu dużo mówić, Pioli dał temu zespołowi nowe życie i zupełnie nową jakość gry, jakiej nie widziałem w Milanie już od dawna. Teraz oglądanie gry Rossonerich wreszcie sprawia przyjemność, a zespół imponuje zarówno skutecznością, jak i finezją oraz polotem w grze. Uważam, że szkoda byłoby to zmarnować i zaczynać od przyszłego sezonu budowanie zespołu od nowa.
Niech Rangnick zajmie się transferami, reorganizacją szkolenia młodzieży i ogarnięciem spraw organizacyjnych w klubie, a prowadzenie zespołu niech na razie kontynuuje Pioli.
Co w sytuacji jak zostawimy Pioliego i przyszły sezon będzie słabszy i trzeba go będzie na jesień zwolnić ? Zmiana trenera, kolejna rewolucja i budowanie od nowa, kolejny sezon na straty. Kolejny. To co nawalił Giampaolo nawet tak świetną grą nie uratowaliśmy, bo nie było czego ratować, zbyt duża strata do czołówki.
Jeżeli naszym planem na przyszłość jest Rangnick i takie były założenia to niech robi transfery pod siebie, układa drużynę po swojemu i jazda. Jeśli ocenią, że Rangnick zrobi transfery po swojemu ale dadzą jeszcze Pioliemu szansę ze wzmocnionym składem to płakać nie będę, więc w zasadzie obie opcje są spoko. Myślę, że paradoksalnie mamy całkiem komfortowa sytuację, że co się nie stanie w teorii powinno być tylko lepiej albo nie gorzej niż teraz. Także serca w górę Milaniści, chyba można otwarcie już zacząć liczyć na powrót do LM w sezonie 2021/22, no i ja zaczynam liczyć na butelkę JD od Zielonego za wygrany zakład ;)
Oczywiście, gdy drużyna zacznie tracić punkty to dylematu nie będzie, ale jeśli dogramy do końca bez większej wpadki i z dobrą średnią, to ponoć możliwy jest scenariusz, gdzie RR zostanie dyrektorem sportowym ze Stefano na ławce. Jakby nie patrzeć, od 4-2-3-1 Piolego do 4-4-2 Rangnicka nie jest daleko (a i potencjalne wzmocnienia, które miał zażyczyć sobie Niemiec, wpasowują się w obecną drużynę), plus w razie słabego startu w przyszłym sezonie w każdej chwili będzie można zmienić trenera, bo nie będzie trzeba szukać następcy, ponieważ będzie już pracował w Milanie.
Decyzja ma zapaść dopiero po ostatniej kolejce, by móc podjąć ją na podstawie całego sezonu, ale ze względu na krótki okres przygotowawczy i to, co udało się do tej pory zbudować Piolemu, nie ma być to już scenariusz sci-fi.
Pomijając wiarygodność etc. (akurat w przypadku Messiego i spółki by mnie to nie zdziwiło) to oby nigdy nic takiego nas nie spotkało.
Piolemu można dać szansę, bez względu na miejsce, ale na ROK na początek i pod warunkiem, że do końca sezonu 12 możliwych punktów zdobędziemy 8 (średnia 2pkt/mecz, tyle mnie zadowoli).
Fakt, że za Piolego gramy cudowną piłkę, ale złożyło się na to bardzo dużo czynników - od braku kibiców po Ibrę i trenera kondycyjnego, który moim zdaniem wykonał najlepszą pracę.
Jeżeli Pioli odejdzie, a przyjdzie Rangnick to W KOŃCU nie będzie zaczynania sezonu od 0 i gruntownej przebudowy. Będzie tylko udoskonalanie mechanizmów. Wczoraj wygraliśmy 5-1 mając posiadanie podobne jak Bologna. Karciliśmy ich za dziecinne błędy. Drużyny Rangnicka grają tak samo - szybkie ataki, wymiana piłki i ciosy (jest pełno analiz stylu gry Ralfa na Twitterze). Obecny okres pokazuje, że mamy pod to graczy. Trzeba wymieniać tylko newralgiczne pozycje.
Podsumowując, nawet ja doceniam to co zrobił Pioli, ale jak mamy możliwość zatrudnienia absolutnego topu skrojonego pod wizję klubu, to nie ma się co zastanawiać.
I jak o tym myślę to cieszę się, że decyzję co do trenera podejmie prawdopodobnie Gazidis, który jako przedłużenie władzy Singera i funduszu nie będzie patrzył tylko na ostatnie 2 miesiące, ale na całokształt dotychczasowej pracy obecnego trenera i na cel długoterminowy, jaki postawili właściciele. I na to, kto z tej dwójki ma większą szansę, by ten cel spełnić.
Jednakże gdyby to było niemożliwe i powiedzmy wszystko było już klepnięte to nie wyobrażam sobie sytuacji w której drużyna buntuje się przeciwko nowemu trenerowi.
Tzn w obecnej piłce jest to wielce prawdopodobne, ale do jasnej cholery jeżeli te gwiazdeczki robiące co roku maks 5 miejsce w lidze będą się zachowywać jak Leo Messi to pożegnam ich bez żalu.
To tak jakby zmienili mi przełożonego w robocie, a ja przestał wykonywać swoje obowiązki bo go lubiłem. No proszę Was.
gosc powinien zostac i to nie tylko dlatego, ze wyniki i gra jest kapitalna, tylko dlatego, ze stworzyl fajny zespol, a za rangnicka wszystko bedzie trzeba zaczynac od nowa... niemiec na dyrektora sportowego jak najbadziej, ale pioli zapracowal na caly sezon. warto tez dodac, ze gosc nawet nie mial okresu przygotowawczego tylko od razu musial sprzatac balagan bo giampaolo
Jeśli Milan wygra 3 mecze i co najmniej zremisuje z Atalantą, to Pioli powinien pozostać z jakimś terminowym zastrzeżeniem, np. dużo wyższy cel niż LM samo w sobie. Problem leży w tym, że Ragnick mógł się zgodzić tylko dlatego, że chciał wrócić do trenerki. Nie zdziwiłbym się gdyby zmiana zasad teraz sprawiła, że Rangnick jako DS będzie droższy od Rangnicka DS+trenera.
Po trzecie i według mnie najważniejsze - Milan pod wodzą Piolego zaczął naprawdę bardzo solidnie i ładnie grać. Od kilku lat nasza gra była beznadziejna. I nie chodzi wcale o wyniki lecz także o styl. Teraz nasze mecze ogląda się z przyjemnością. Tworzymy mnóstwo sytuacji podbramkowych, gramy szybko i widowiskowo, zawodnicy "nauczyli się samych siebie" - grają i podają w ciemno, nie muszą się 3 razy zastanawiać czy w danym miejscu i czasie znajdzie się adresat podania.
Od dwóch lat oglądałem każde nasze spotkanie (nawet mecze towarzyskie) i zauważyłem, że tym razem to nie jest żaden hurra optymizm. Tym razem, bez żadnych wątpliwości, praca trenera przyniosła bardzo dobre owoce, dlatego zwolnienie Piolego będzie olbrzymim, niewybaczalnym i karygodnym błędem. Naprawdę nie możemy powielać co rok tych samych błędów. Cieszmy się z tego co zrobił dla nas Pioli i dajmy mu w spokoju dalej pracować, ponieważ ten gość pokazał swoją wartość przede wszystkim jako trener, a po drugie Klasę jako człowiek. Tak, Klasę przez wielkie "K", bo kto inny słysząc co chwilę, że ma zostać zwolniony nie wypiąłby się na pracodawcę i nadal pracował najlepiej jak potrafi? Tylko facet dumny, z Klasą i znający swoją wartość.
Forza Stefano !
Jeśli zdecydują się przedłużyć z nim umowę, to gdzieś na 2 lata, pewnie w granicach 2 milionów. Co będzie jak po wznowieniu rozgrywek okaże się, że obecność kibiców na trybunach, to właśnie czynnik, który mocno wpłynął na obecną formę Milanu? Nie można wykluczyć, że pod presją dopingu wrócimy do tego co graliśmy?
Po kilku porażkach odprawimy Stefano, Niemiec wskoczy na jego miejsce, niby problem rozwiązany, ale kontrakt przez 2 lata będzie trzeba honorować, a te pieniądze można przeznaczyć na przekonanie do gry kogoś takiego jak Tonali czy Szoboszlai.
Na 80% mam pewność, że nawet z kibicami na trybunach nadal utrzymamy ten styl, bo widać tutaj gigantyczną pracę trenera, ale zawsze pozostaje ten niewielki procent niewiadomej, którego nie da się przewidzieć. Obecne warunki z pewnością wpływają na dyspozycję poszczególnych zespołów, jedni odnajdują się w nich lepiej, drudzy gorzej. Gdyby cały następny sezon miałby odbywać się przy pustych trybunach, to nie ma nad czym się zastanawiać, zostawić Piolego.
Nie zazdroszczę tym, którzy muszą podjąć tak trudną decyzję. Może kolejne mecze ułatwią nieco wybór i dadzą odpowiedzi.