ZGODNIE Z PRZEWIDYWANIAMI...
MILAN – LIVERPOOL 1:3
UEFA podała oficjalne terminy swoich rozgrywek w pierwszej części sezonu 2020/2021. Przypomnijmy - Milan zapewnił już sobie udział co najmniej w eliminacjach do Ligi Europy, a uniknie ich i awansuje bezpośrednio do fazy grupowej jeżeli na koniec sezonu wyprzedzi Romę (bez względu na to czy na miejscach 5/6, 6/7 czy 5/7).
Jeśli mediolańczycy przegrają rywalizację z rzymianami o awans bezpośredni, wówczas przystąpią do gry już od II rundy eliminacji i będą musieli przejść aż trzech rywali, aby zameldować się w fazie grupowej. Co więcej na każdym szczeblu kwalifikacji będzie rozgrywane tylko jedno spotkanie, a gospodarza wyłoni losowanie.
Terminy Ligi Europy jesień 2020:
II runda eliminacji: 17 września
III runda eliminacji: 24 września
IV runda eliminacji: 1 października
Faza grupowa: 22 i 29 października, 5 i 26 listopada, 3 i 10 grudnia
Termin startu nowego sezonu Serie A na razie nie jest znany, ale nastąpi to najprawdopodobniej w drugiej połowie września
Teraz nie chodzi mi o miejsce ani nawet, że wygrywamy zwykle. Tu chodzi o to, że gramy jak wielki Milan. Nie jak Milan do którego przywykliśmy - wygrywający czasem bo każdy czasem wygrywa.
W piłce nie ma nic pewnego, wygramy z Bergamo, a możemy potracić punkty z Doria i Cagliari. Co do szans Romy, to też nie ma co przewidywać, bo skoro Juve przegrało wczoraj z Udine, Napoli z Parmą, to znaczy, że zaczyna się powoli odpuszczanie i granie na pół gwizdka.
Reszta to jakesi Rostowy Jabłońce CSKA. Fajnie byloby oczywiscie od razu miec faze grupowa, ale eliminacje na luzie do przejscia, jak nie trafimy na angielski zespol. :D
branie za pewnik, że wjedziemy do fazy grupowej na spacerku jest dość lekceważące.
Za Gattuso tak nie graliśmy jak obecnie.
Zobacz ile teoretycznie mocniejszych ekip przegrało pierwsze mecze w Armenii, Macedonii itp aby później u siebie zgromić ich 5-0. W spotkaniach wyjazdowych, na takich peryferiach z Vardarami czy innymi Karagandami różnica między nimi, a ligami topowymi znacznie się zaciera.
Paradoksalnie tutaj nie ma co bać się ofensywnie grających Wilków czy Tottenhamu, bo jak widać po ostatnich meczach dobrze nam idzie z mocniejszymi, technicznymi rywalami. Należy uważać na drużyny, które będą się broniły wszystkimi zawodnikami, jak w SPAL.
Obys mial racje, ale reguly na to nie ma. Zalezy jak sytuacja w druzynie wyglada. Viola moze dac pograc rezerwowym natomiast Torino po kompromitujacym sezonie moze chciec zostawic po sobie lepsze wrazenie na koniec. Juve tak jak napisal kolega wyzej tez moze dac pograc mlodzikom. Dodatkowo my musimy wygrac wszystko do konca. Nie mowie ze to niemozliwe ale potrzeba duzo szczescia moim zdaniem.
Nie chce tych eliminacji, trzeba wygrać ile się da teraz i trzymać kciuki za Violę, Juve i Torino.