Wygrana na koniec sezonu.
AC MILAN – AC MONZA 2:0
Poniedziałkowa La Gazetta dello Sport donosi, że Zlatan Ibrahimović zdecydował, że za wszelką cenę chce zostać w Milanie na przyszły sezon. Jest również gotów zmniejszyć swoją pensję. Szweda zadowolą trzy miliony euro na sezon. Za decyzją napastnika o pozostaniu z pewnością kryje się również pozostanie na ławce Rossonerich Stefano Piolego, z którym Zlatan nawiązał doskonałe relacje. 38-latek miał już poinformować swojego agenta, Mino Raiolę, że chce kontynuować swoją karierę w Mediolanie. Paolo Maldini również pragnie pozostania napastnika.
Wydawało się, że Ibrahimović opuści latem drużynę, którą przejmie Ralf Rangnick. Wszystko jednak się zmieniło. Szwed jest absolutnym liderem tego zespołu, wraz z jego przybyciem wyniki uległy znacznej poprawie. Milan z środka tabeli awansował do strefy pucharów i powalczy o udział w Lidze Europy.
Jednocześnie żywię nadzieję, że przyszły sezon będzie ostatnim, jaki rozegra Ibra w barwach Milanu. Czasu się nie oszuka, a za rok będzie można spróbować wyciągnąć Belottiego, bo zostanie mu już tylko rok kontraktu i będzie to ostatnia szansa, aby Cairo coś na nim zarobił :)
Ciekawi mnie z kolei, czy granie 3-5-2 nie wyszłoby nam na dobre, gdyby wzmocnić środek obrony. Theo i Conti jako wahadłowi by wypalili (w rezerwie Saelemaekers, który może grać na całej prawej stronie, z lewej mógłby od biedy zostać do rezerwy Laxalt), na środku Bennacer i Kessie, a przed nimi usposobiony bardziej ofensywnie Hakan, no i w napadzie Ibra z Belottim. W trakcie meczu można by płynnie przechodzić do 4-2-3-1, ściągając jednego ze środkowych obrońców i Ibrę, a na ich miejsce wpuszczając Rebicia i Samu/Leao.
Oczywiście to tylko gdybanie rodem z Football Managera, ale tak się zastanawiam, czy to byłoby złe rozwiązanie, czy może miałoby szansę wypalić.
Faktycznie, Theo i Conti mogliby na tym zyskać, ale moim zdaniem to średni pomysł. Romek zawsze grał w taktyce z 2 ŚO. Podobnie Kjaer, który grał fatalnie w Atalancie w trójce obrońców.
Ogólnie również jestem za tym, co dawniej robiła Barcelona, a co robi na "naszym" podwórku Atalanta - kupowanie piłkarzy pod własną taktykę, a także wypożyczanie młodych do drużyn, które grają tak samo/podobnie, dzięki czemu nawet ogrywający się poza rodzimym klubem piłkarze przyzwyczajają się do panującej w klubie taktyki.
Gramy 4-2-3-1, to kupować piłkarzy pod tę taktykę i wbijać im do głów na treningach, tak by zaczęli grać na pamięć. Wtedy coś z tego będzie. :) Zobaczymy, jak Maldini i Massara pohulają, oczywiście za radą Piolego, na rynku transferowym. Po tym, że ciągle się łączy z nami środkowych i prawych obrońców, widać, że władza wie, gdzie nas najbardziej boli.