SCUDETTO


Zrobić swoje. A potem zobaczymy

28 lipca 2020, 10:06, cinassek Aktualności
Zrobić swoje. A potem zobaczymy

To już ostatni tydzień z szalonym terminarzem Serie A. Zanim w najbliższy weekend ostatecznie wybrzmią finalne akordy sezonu 2019/2020, piłkarze wybiegną jeszcze na boiska we wtorek oraz środę, aby walczyć o punkty kluczowe dla końcowego układu tabeli. Milan zmierzy się na wyjeździe z Sampdorią Genua i żeby wciąż liczyć na bezpośredni awans do Ligi Europy musi rywala bezwzględnie pokonać, a ponadto liczyć na pomoc ze strony mierzącego się z Romą Torino.

Na dwie serie przed końcem gier mediolańczycy wciąż mogą wyprzedzić rzymian i zameldować się w europejskich pucharach bez kwalifikacji. W tym celu rossoneri muszą zwyciężyć zarówno w stolicy Ligurii, jak i w weekend u siebie z Cagliari, a ponadto liczyć, że giallorossi dwukrotnie stracą punkty – w środę zmierzą się na wyjeździe z Bykami, później natomiast, również w Turynie, z Juventusem.

By jednak w ogóle myśleć o takich rozstrzygnięciach, najpierw podopieczni trenera Stefano Piolego muszą skupić się na sobie. A na ich drodze staje Sampdoria – genueńczycy rozgrywają słaby sezon jak na swoje standardy z ubiegłych lat, ale nie mieli problemów, aby kilka kolejek przed końcem przypieczętować utrzymanie. W minioną niedzielę przegrali natomiast 0:2 z Juventusem, a w tabeli zajmują bezpieczną 15. lokatę.

Trener Claudio Ranieri nie będzie mógł skorzystać w środowy wieczór z kilku swoich podopiecznych. Drobne urazy wykluczają udział w spotkaniu Bartosza Bereszyńskiego oraz Gastona Ramireza, natomiast poważniejszy problem zatrzymuje Albina Ekdala. Ponadto za kartki musi pauzować Morten Thorsby.

Włoski szkoleniowiec może jednak liczyć na swoich kluczowych zawodników. Awizowani do gry od początku są m.in. Fabio Quagliarella czy Manolo Gabbiadini. Znajomo wygląda także środek pola – utworzą go reprezentant Polski Karol Linetty oraz ex-rossonero Andrea Bertolacci. Między słupkami pojawi się z kolei Emil Audero, a cały zespół będzie zestawiony w klasycznej formacji 4-4-2.

W Milanie najlepszą informację po remisowych derbach Lombardii z Atalantą Bergamo stanowi fakt powrotu do gry istotnych graczy pauzujących ostatnio za kartki – Theo Hernandeza i Ismaela Bennacera. Kontuzje w dalszym ciągu wykluczają natomiast Mateo Musacchio, Alessio Romagnolego oraz Andreę Contiego.

Jeżeli chodzi o skład personalny, tu nie powinno być wielkich sensacji. Do ustawienia 4-2-3-1 powrócą wspomniani Hernandez i Bennacer, zaś obsada pozostałych pozycji nie powinna ulec zmianie względem piątkowego starcia na San Siro. Pod nieobecność kapitana partnerem Simona Kjaera na środku defensywy w dalszym ciągu będzie Matteo Gabbia.

Poprzednie starcie rossonerich z blucerchiatimi miało miejsce w styczniu tego roku – w Mediolanie padł bezbramkowy remis. Ostatnia wizyta mediolańczyków na terenie Liguryjczyków to z kolei 30 marca 2019 i wygrana gospodarzy 1:0 po błędzie Gianluigiego Donnarummy oraz bramce Gregoire’a Defrela.

Mecz 37. kolejki Serie A pomiędzy Sampdorią a Milanem rozpocznie się w środę, 29 lipca o godzinie 19:30 na Stadio Luigi Ferraris w Genui. Jako sędzia główny spotkanie to poprowadzi Fabrizio Pasqua z Nocery Inferiore. Transmisja na żywo w polskiej stacji telewizyjnej Eleven Sports 1.

PRZEWIDYWANE SKŁADY:

SAMPDORIA GENUA (4-4-2): Audero - Tonelli, Yoshida, Colley, Augello - Depaoli, Linetty, Bertolacci, Jankto - Gabbiadini, Quagliarella

AC MILAN (4-2-3-1): G. Donnarumma - Calabria, Kjaer, Gabbia, Hernandez - Kessie, Bennacer - Saelemaekers, Calhanoglu, Rebić - Ibrahimović



34 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
Grzegorz1899
Grzegorz1899
29 lipca 2020, 18:11
Niestety nie wierze w piąte miejsce, ale i tak jestem zadowolony z drugiej połowy sezonu. Mam nadzieje, ze nie zepsujemy tego i utrzymamy obecna pozycje. Oby mercato bylo na poziomie i może w końcu kibice zobaczą Milan. Nie spodziewam się walki o mistrzostwo, ale przynajmniej o pierwsza czwórkę plus to zaangażowanie, które ostatnio widzimy i będzie dobrze.
0
Solan0
29 lipca 2020, 16:39
Panowie jestem teraz w Rzymie. Czy macie jakieś doświadczenia gdzie mógłbym obejrzeć dzisiejszy mecz? Pozdrawiam cieplutko
0
lopezito84
29 lipca 2020, 16:18
Jeśli dziś Roma nie wygra ta na pewno w przyszłym meczu, Juve im się podłoży za porażkę 4:2 to niestety takie ..byki.
0
_GAHU_
29 lipca 2020, 14:49
Szczerze mówiąc, patrząc na grę Torino, będę mocno zdziwiony jeśli Roma nie wywiezie dzisiaj z Turynu 3 pkt.
1
Szymson
29 lipca 2020, 14:09
Powodzenia dla czołówki z Ligi Typerów, tutaj też sytuacja napięta na dwie ostatnie kolejki :)
0
tober12
tober12
29 lipca 2020, 11:41
Dopóki szansa jest, trzeba spoglądać optymistycznie.

Sampdoria 0-2 AC Milan
Torino 1-1 AS Roma

2
PaoloACM
PaoloACM
29 lipca 2020, 11:53
Chcialbym ale przeczuwam gladkie 0:3 w Turynie, no moze 1:3 - Belotti moze cos jednak ukluc. Ale dopoki pilka w grze... Forza Milan! Forza Torino! :D
0
tober12
tober12
29 lipca 2020, 12:25
Mam przeczucie, że Roma udupi dwa mecze w Turynie. Stawiam remis z Toro i porażka/remis z Juve :) obyśmy tylko my wygrali.
0
Paolo21
Paolo21
29 lipca 2020, 09:47
Torino spisuje się przeciętnie w tym sezonie. Może jednak zremisują u siebie z Romą. Nom, tylko nie należy patrzeć na innych, ale koniecznie wygrać z Sampdorią, a o to może nie być tak łatwo. Tak czy siak LE już mamy zapewnioną. Kwalifikacje zważywszy na to, że będzie tylko jeden mecz mogą okazać się ciężką przeprawą przy braku rozstawienia w ostatnich rundach. Potrzebne wzmocnienia. Kupić do OB Fofanę i Milenkovicia, na PO Tonali`ego, Rocę i jakiegoś napadziora.
0
Ronladinho86
Ronladinho86
29 lipca 2020, 01:40
Mam pytanie odnośnie 5 miejsca, jeżeli Inter wygrałby lige Europy to 5 miejsce gwarantuje wtedy LM? A co w sytuacji Atalanty i LM jeśli by wygrali to taka sama sytuacja związku z 5 miejscem?
1
Paolo21
Paolo21
29 lipca 2020, 09:51
O ile się nie mylę, to w obu przypadkach 5 miejsce nie daje awansu do LM. Awans do LM otrzymuje tylko zwycięzca LE. Gdyby taki Inter w Serie A zajął, przyjmijmy 7 miejsce i wygrał finał Ligi Europy to dostaliby przepustkę do Champions League. Oczywiście mogę się mylić ;P
0
PaoloACM
PaoloACM
29 lipca 2020, 10:11
Paolo
Nie mylisz sie temat wielokrotnie juz walkowany. Nie ma ZADNYCH szans na LM w przyszlym sezonie.
2
PaoloACM
PaoloACM
29 lipca 2020, 00:17
A co byście powiedzieli na taki Milan:

Donnaruma
Dumfries Milenkovic Romagnoli Theo
Kessie Tonali Bennacer
Hakan
Zlatan Rebic/Leao

Największe sukcesy w 21 wieku odnosiliśmy właśnie w takim ustawieniu. Pomarzyć można ;)
0
Paolo21
Paolo21
29 lipca 2020, 09:52
Optymalnie, ale ten Dumfries mnie specjalnie nie przekonuje.
0
PaoloACM
PaoloACM
29 lipca 2020, 10:09
Mnie tez ale ciezko o dobrego prawego obronce bez rozbijania banku. Staralem sie zmontowac to z zawodnikow ktorych lacza z nami media.
0
kamilus
29 lipca 2020, 10:11
Nie ma to jak zmieniać ustawienie i rezygnować z jedynego, w którym nasi piłkarze potrafią się odnaleźć... (-‸ლ)
0
PaoloACM
PaoloACM
29 lipca 2020, 10:39
Kamilus
To czysto teoretyczne i wielce malo prawdopodobne zestawienie. Nie myslalem nad tym czy warto cos takiego zrealizowac, jakie przynioslo by to skutki i czy w ogole jest to mozliwe, po prostu pusclem wodze fantazji w nawiazaniu do naszych sukcesow na przelomie wieku i troszke pozniej. Podchodzac do tego na powaznie tez raczej nie chcialbym zmieniac calej obecnej koncepcji. Tym bardziej ze wiazaloby sie to ze spora rewolucja kadrowa, od ktorej by nie bylo pozniej odwrotu. Zbyt duze ryzyko. Choc nie powinnismy zamykac sie na inne warianty taktyczne bo sie to zle skonczy dla nas w ktoryms momencie. Musisz jednak przyznac ze na papierze taki sklad wyglada imponujaco, no dobra nie musisz ale na pewno wyglada ciekawie ;)
0
Kuczi1899
29 lipca 2020, 17:31
Castillejo bym sprawdził na prawej obronie. Pomysł z rodu SF trochę ale... Calabri i Conti drażnia niemiłosiernie a tak może byśmy mieli drugiego Theo tylko z prawej strony.
0
Pinokio
Pinokio
28 lipca 2020, 22:45
Szanse na piąte miejsca są prawie nierealne. Dokończyć sezon dwoma zwycięstwami i szykujemy się na następny sezon.
0
Kuczi1899
28 lipca 2020, 22:45
Pytanie do adminów. Dałoby radę żeby klikając w wyniki meczu po lewej u góry P,R,Z był link do konkretnego rozegranego meczu albo zapowiedzi? :P
Edytowano dnia: 28 lipca 2020, 22:45
2
dragantomek@gmail.com
[email protected]
28 lipca 2020, 12:18
Jest jakaś szansa. Jeszcze się może udać. Dzisiaj wszystko się wyjaśni... co do ostatniej kolejki i meczu z Cargiali To mecz jest w sobotę o 20:45. A miały być wszystkie mecze o 15 w niedziele
Edytowano dnia: 28 lipca 2020, 12:23
0
dragantomek@gmail.com
[email protected]
28 lipca 2020, 13:02
Już jest nowy post co do ostatniej kolejki ;p
0
MisiuACM
MisiuACM
28 lipca 2020, 12:16
Ktoś mi może szybko i zwięźle wytłumaczyć jak wygląda okienko transferowe i start lig europejskich w sezonie 20/21? Muszę przyznać, że przez tę pandemię gdzieś mi te informacje albo umknęły albo nigdzie jeszcze nie widziałem :)
0
Gianni Rivera
28 lipca 2020, 13:06
Z okienkami w tym roku jest różnie. W Anglii, dla przykładu, już jest otwarte. W Hiszpanii otworzy się na początku sierpnia. We Włoszech okienko otwiera się 2 września, a zamyka 5 października. Większość okienek kończy się na początku października, więc ligi będą domykały transfery mniej więcej w tym samym czasie.
Choć, jeśli się nie mylę, Francja na przykład miała dziwne okienko, które zamknęło się 9 lipca.
1
MisiuACM
MisiuACM
28 lipca 2020, 13:08
Dzięki wielkie! A wiadomo coś jak startują ligi? Też na początku czy w połowie września?
0
Gianni Rivera
29 lipca 2020, 00:04
La Liga - 12 września.
Premier League - 12 września.
Bundesliga - 18 września.
Ligue 1 - 22 sierpnia.
Serie A - jeszcze nie ustalono oficjalnej daty startu, na spotkaniu FIGC, kiedy ustalano kwestie dokończenia bieżącego sezonu, padła data 1 września, ale podejrzewam, że pewnie wystartują nieco później. Okaże się w przyszłym tygodniu, kiedy sezon już dobiegnie końca.
1
Adi.Milan
Adi.Milan
28 lipca 2020, 11:10
Roma punktowała na farcie gdyby nie sedzia viola by im urwala punkty. Teraz z torino przegraja szczęście sie konczy
0
Corsa
Moderator Corsa
28 lipca 2020, 11:16
Taka już jest piłka, wiele spotkań też szczęśliwie wygraliśmy, kilka przegraliśmy.
0
Grubber
Grubber
28 lipca 2020, 11:24
Szczęście swoją drogą ale zdaje się że nam sędziowie nie wystawiają piłek do strzału z 17 metra :D
1
Zuber
Zuber
28 lipca 2020, 15:18
Sam sobie odpowiedziałeś dlaczego nie przegrają, pomoże im sędzia.
0
kamilus
28 lipca 2020, 10:18
Osobiście nie nastawiam się już na 5. miejsce, najważniejsze, że wracamy do LE. Jeśli nowy sezon zaczniemy podobnie jak kończymy obecny, to będziemy w stanie powalczyć z każdym. A jeśli nasza forma spadnie, to i tak byśmy mogli przegrać z kimkolwiek. :)

Moim zdaniem od momentu zagwarantowania sobie miejsca w Lidze Europy najważniejszą kwestią nie stało się dokończenie sezonu, ale praca zarządu nad tym, by jak najrozsądniej wzmocnić drużynę, bo potrzebujemy naprawdę wielu transferów, by podnieść jakość zespołu.
2
Yabaye
Yabaye
28 lipca 2020, 11:32
Sęk w tym, że nie mamy zagwarantowanego ( dosłownie) miejsca w Lidze Europy. Mamy pewność występu w kwalifikacjach, co nie stanowi stuprocentowej przepustki do fazy grupowej. Wystarczy jakiś bezbarwny mecz, błąd Contiego, gol z dupy i będzie zaskoczenie. A do tego w przypadku kwalifikacji piłkarze będą mieli tylko miesiąc odpoczynku, co może odbić się nam czkawką na wiosnę 2021.

Dlatego oprócz pracy w gabinetach powinniśmy się sprężyć i liczyć, że uda się na ostatniej prostej wyprzedzić Romę. Niech oni sobie we wrześniu latają po azerbejdżanach czy kazachstanach - to nie będzie nasz problem.
0
kamilus
28 lipca 2020, 11:35
Pisząc o miejscu w LE miałem na myśli właśnie kwalifikacje, bo nie ma większego znaczenia, czy grając słabo odpadniemy w nich czy też w fazie grupowej. A jeśli będziemy mieli dobrą formę, to i kwalifikacje nie powinny być większym problemem.
0
Yabaye
Yabaye
28 lipca 2020, 11:41
Różnica w odpadnięciu w kwalifikacjach, a fazie grupowej to jakieś kilka milionów ( zakładając przychody z dnia meczowego, ale mówi się o otwarciu stadionów w nowym sezonie). Dodatkowo, wczesne odpadnięcie w kwalifikacjach może mocno utrudnić negocjacje z nowymi zawodnikami w drugiej połowie mercato - wówczas wytrącamy sobie ważny argument gry w Europie, nawet jeżeli to 'tylko' puchar klasy B.

Nie potrafię sobie wyobrazić wpadki w kwalifikacjach. Cieszą coraz częstsze informacje o zachowaniu ciągłości ( trener, przedłużane kontrakty zawodników), toteż jestem przekonany, że się uda. Ale szkoda będzie tego "zmarnowanego" czasu, który mógłby pójść na lepsze przygotowanie do sezonu właściwego, zamiast na loty po Starym Kontynencie.

Chyba, że drabinka okaże się dla nas łaskawa i będziemy trafiać mecze domowe :) Wówczas można taką Shkëndiję Tetowo potraktować jak sparing i przećwiczenie nowych wariantów.
0

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się