Zespół Allegriego powrócił na zwycięską ścieżkę, pokonując ekipę Giallorossi 1:0 na San Siro. Milan zrównał się teraz w tabeli z Interem oraz Romą (wszyscy po 21 punktów).
Osobiście to jakoś nie kibicuje reprezentacji Włoch. Raczej tylko polskim kopaczom. Choć często nie ma co oglądać.:) Kiedyś bardzo lubiłem Brazylię. W 1994, w finale MŚ tak im kibicowałem, że zasnąłem przed tv.:)
Zgadzam się z Prandellim to zdarzenie nie może wpływać na decyzję co występu Cassano w pierwszym składzie. Zasłużył to zagra. Forza Italia. Może coś ustrzeli :D