Zvonimir Boban w wywiadzie dla Corriere del Ticino odpowiadał m.in. na pytania związane z aktualną sytuacją Milanu. 

Czy zaskoczyła Cię świetna forma Milanu po przerwie związanej z koronawirusem?

Milan potrzebował dwóch zawodników z doświadczeniem i trochę czasu. Wybory, których wówczas dokonaliśmy, zostały już teraz zrozumiane. Nasza praca została ponownie oceniona. Jestem z tego naprawdę dumny. Milan ma teraz podstawy do powrotu na szczyt i do tego, jaki powinien być: zwycięski i na najwyższym poziomie. 

Opuściłeś Milan w nieprzyjemnych okolicznościach. Czy od tamtej pory ktoś przeprosił Cię za tamtą sytuację?

To nie ma znaczenia, ważniejsze jest to, że zespół, który zbudowaliśmy, jest nadzieją na lepszą rzeczywistość niż było to w ostatnich latach. 

Duża w tym zasługa Zlatana Ibrahimovicia i Ante Rebicia. Co możesz o nich powiedzieć?

Ibra to fenomen i wraz z jego przybyciem wszystko się zmieniło. On wpływa na rozwój wszystkich wokół siebie. Jak to robi? Cóż, on jest bardzo sprytny: świetnie czyta grę i reaguje szybciej od rywali.  Rebić dokonał niezwykłych rzeczy po niesprawiedliwym początku swojego pobytu w Milanie. Wszyscy byliśmy zaskoczeni jego formą, ciągłością wyników i występami na najwyższym poziomie. Mówimy o wicemistrzu świata, o zawodniku z doświadczeniem i charakterem.

Jak dużo brakuje tej drużynie, aby osiągnąć poziom Milanu z czasów Berlusconiego?

Nie da się tego porównać. Uważam, że aby być konkurencyjnym i być zwycięskim zespołem, Milan musi grać o 30-40% lepiej niż dotychczas. 

Czy trudniej było Ci pożegnać się z Milanem jako piłkarz, czy kilka miesięcy temu jako menedżer? 

Oczywiście jako gracz. Te emocje są niepowtarzalne. Uwielbiam też biuro, ale magiczny zielony plac to coś innego. To normalne. 

Co dla Ciebie jest bardziej prawdopodobne - powrót do Milanu czy do FIFA?

Teraz cieszę się moją Chorwacją i rodziną. Później zobaczymy co się wydarzy.