Szósta porażka z rzędu w derbach Mediolanu...
W niedzielny wieczór Sevilla awansowała do finału Ligi Europy pokonując 2:1 Manchester United. Jednego z gola dla Hiszpanów strzelił były gracz Milanu, Suso, który po spotkaniu wypowiedział się dla Sky także na temat rossonerich. Oto słowa skrzydłowego: "Milan zakończył sezon bardzo dobrze. Oglądałem, ponieważ Milan to część mojego serca, jako że grałem tam przez kilka lat. Chciałem trafić do Sevilli dla kolegów z drużyny i trenera - jestem szczęśliwy zarówno z siebie, jak i z nich".
Niewykluczone, że w finale LE ekipa Sevilli zmierzy się z Interem Mediolan, który w poniedziałkowy wieczór powalczy w drugim półfinale z Szachtarem Donieck. Na ten temat Suso wypowiedział się krótko: "Jestem przyzwyczajony".
Nawet Stevie Wonder to widział, ale niektórzy mają klapki na oczach.
Taka ulga, że go u nas nie ma. Nie bez przypadku zaczęliśmy grać w piłkę, jak przyszedł Zlatan i odszedł Suso.
Powodzenia Suso.
Powodzonka Panie Fernández