Rozczarowanie...
Milan wciąż pozostaje niepewny zdobycia wicemistrzostwa Włoch. W niedzielnym pojedynku po kilku zwrotach akcji Rossoneri zremisowali z Genoą 3:3.
W czwartek Milan rozegra mecz eliminacji Ligi Europy przeciwko Shamrock Rovers. Bartosz Bolesławski, specjalista od irlandzkiego futbolu, w rozmowie z nami przybliżył sylwetkę najbliższego rywala Rossonerich.
Witaj! Czy mógłbyś nam powiedzieć jakie panują nastroje w Irlandii przed starciem z Milanem? Jakie szanse Ty dajesz Shamrock w pojedynku z Rossonerimi?
Jeśli chodzi o nastroje, to panuje atmosfera piłkarskiego święta. Wszyscy bardzo się cieszą, że tak uznana firma przyjedzie do Dublina. Mecz zostanie pokazany nawet w irlandzkiej telewizji publicznej RTE - załatwili to już po losowaniu, bo raczej nie mieli w planach tego pokazywać. Wspomina się też mecz z 1975 roku - wtedy Athlone Town FC grali z Milanem w Pucharze UEFA i nawet ich postraszyli, remisując w Irlandii 0-0. Irlandczycy nie wykorzystali wtedy karnego. Na wyjeździe Milan już bez problemu wygrał 3:0. Tak że ogólnie większość cieszy się z tego losowania, bo irlandzkie kluby rzadko mają okazje grać tak prestiżowe mecze. Wszyscy czekają z niecierpliwością. Szanse Shamrock niestety są bardzo minimalne. W poprzedniej rundzie męczyli się z drużyną fińską, zupełnie anonimowym Ilves, wygrali dopiero po dramatycznych karnych. Milan nie jest już tak wielki, jak 10-15 lat temu, ale dla irlandzkiego klubu to wciąż drużyna z innej bajki. Budżet wszystkich klubów ekstraklasy irlandzkiej jest porównywalny albo nawet mniejszy niż budżet Legii Warszawa, więc takie to są dysproporcje. Poza tym dużym atutem byliby kibice. Irlandczycy świetnie dopingują swoich piłkarzy, nawet jak przegrywają, ale może ich być tylko 200. To i tak plus, bo do niedawna grano jeszcze przy całkiem pustych trybunach. Tak że szans wielkich dla Shamrock nie ma, ale dopóki piłka w grze, wszystko może się zdarzyć.
Oczywiście, że tak. Jak scharakteryzowałbyś styl gry tego zespołu? Jakie są jego mocniejsze, a jakie słabe strony?
Styl gry typowo irlandzki, czyli bardzo siłowy, fizyczny, z naciskiem na defensywę. W lidze irlandzkiej Shamrock często musi prowadzić grę, kiedy mierzą się ze słabszymi drużynami, więc trochę to potrafią. Jest dobry środkowy pomocnik Jack Byrne, potrafi fajnie podać. Jednak generalnie kładą nacisk na obronę twardą i zdyscyplinowaną taktycznie. Z przodu raczej improwizacja. Większość bramek, zwłaszcza w Europie to stałe fragmenty gry. Obydwaj stoperzy dobrze grają głową. Ewentualnie wspomniany Jack Byrne potrafi dobrze przymierzyć z wolnego. Mimo wszystko na mecz z Milanem przewiduję 99 % nacisku na obronę - "byle nie dać im strzelić".
Na którego piłkarza gospodarzy, powinni jutro szczególnie uważać Rossoneri?
Na pewno groźny może być właśnie Jack Byrne. To jedyny reprezentant Irlandii z rodzimej ligi. Choć ostatnio nowy selekcjoner Stephen Kenny go nie powołał, więc być może trzeba mówić "były reprezentant". Jest to zawodnik dobry technicznie, lubi też uderzyć z dystansu, a potrafi oddać niesygnalizowany groźny strzał. I te jego wolne... Uważać też trzeba na napastnika Grahama Burke'a. Odbijał się dwa razy od ligi angielskiej, ale jak na irlandzkie warunki potrafi być groźny. Czasem przechodzi obok meczu, ale potrafił też w tym sezonie strzelić pięć goli przeciwko Cork City. Na pewno umiejętności ma spore. Na środku obrony jest Roberto Lopes, bardzo solidny stoper, do tego groźny pod bramką rywala przy stałych fragmentach gry. W bramce Alan Mannus, Irlandczyk z Północy, doświadczony i dobry goalkeeper. Na pewno nie pęknie przed Milanem.
Shamrock, z racji licznych sukcesów w lidze, jest porównywany na krajowym podwórku do Juventusu. Jednak w ostatnich latach szło im gorzej. Jaka jest tego przyczyna?
Faktycznie, Shamrock ostatni raz byli mistrzami w 2011 roku. Wtedy też grali w fazie grupowej Ligi Europy. Potem przyszedł gorszy okres, różne były tego przyczyny. Trochę nietrafionych transferów, były też problemy finansowe. Poza tym świetny czas miał Dundalk FC, który zdobył kilka mistrzostw w tym czasie, wyeliminowali z Ligi Mistrzów BATE Borysów, a potem postraszyli Legię. W 2017 roku świetną drużynę miało Cork City - zdobyli mistrza, a wielu zawodników podpisało kontrakty w Anglii. To dla Irlandczyków piłkarska ziemia obiecana. Tak że Shamrock mieli trochę problemów, ale też i rywale byli bardzo trudni do pokonania. Teraz wszystko wraca do normy - Shamrock pewnie zmierza po kolejny tytuł mistrza, gdyż jeszcze nie przegrali w tym sezonie.
Czas na to, co "tygryski" lubią najbardziej, czyli typowanie Jaki obstawiasz dokładny wynik jutrzejszego spotkania?
Bardzo liczę na remis 1:1 i awans Shamrock w karnych. Jednak bardziej prawdopodobne, że Milan wygra 3:1.
Chciałbym przypomnieć też mecz legia -real madryt (3:3) w Wawce. Uważam, że Milan wygra ale poniżej oczekiwań.Spodziewam się wyniku 3:1(kula magiczna mi mówi, że dobije ławkowicz)
Myślę, że 5/6-0 dla Milanu, przynajmniej taką mam nadzieję.
Czy nie są na poziomie I ligi ? No ciężko mi jest ocenić, liga Irlandzka jest jedną z najsłabszych lig w Europie, zajmująca obecnie 37 pozycję, a opierałem się na wycenie drużyny przez transfermarkt który mniej więcej odpowiada I lidze Polskiej. Jak macie Panowie, jakąś bardziej miarodajną metodę pomiarową siły ligi na tak niskim poziomie to zamieniam się w słuch.
To może być ciężkie spotkanie oni są w rytmie meczowym, dlatego szybko trzeba strzelić gola.
Tak czy inaczej w 90 min musimy zakończyć ich przygodę i przygotować się na Bolonie