Wyjątkowo krótko, bo tylko półtora miesiąca trwała w obecnym sezonie przerwa drużyny Milanu w rozgrywaniu oficjalnych meczów. Od czwartku sezon 2020/2021 startuje na poważnie. Rossoneri na początek zmierzą się w Dublinie z wicemistrzem Irlandii, Shamrock Rovers, walcząc w eliminacjach do Ligi Europy.

Irlandczycy w ubiegłym roku przegrali wyścig o tytuł z ekipą Dundalk, która finiszowała z bezpieczną przewagą. Z tego też powodu nie dane im było wystartować w kwalifikacjach do Champions League. A niewiele zabrakło, żeby nie pojawili się także na obecnym etapie pucharowych zmagań. W I rundzie walki o Ligę Europy zremisowali bowiem u siebie 2:2 z fińskim FC Ilves, a wygrali dopiero po rzutach karnych.

W teorii dublińczycy nie powinni stanowić dla rossonerich większego zagrożenia. Reprezentują bowiem niezbyt silną ligę, a potencjał, wartość i marka zespołu w żadnej mierze nie mogą się równać z tą Milanu. Trzeba mieć jednak na uwadze, że to piłka nożna, zatem dopóki nie okaże się swojej klasy na boisku, możliwe jest absolutnie każde rozwiązanie.

Więcej na temat Shamrock Rovers FC.

Mediolańczycy będą walczyli w eliminacjach do Ligi Europy, nazywanej wcześniej Pucharem UEFA, dopiero po raz drugi w swojej historii. Miało to już miejsce w 2017 roku i wówczas obyło się bezboleśnie – rossoneri ograli 1:0 i 2:0 rumuńską Universitateę Krajowa oraz 6:0 i 1:0 macedońską Shkendiję Tetowo.

Teraz będą mieli do przejścia o jedną rundę więcej i do rozegrania o jeden mecz… mniej. A to za sprawą faktu, że w wyniku napiętego terminarza determinowanego wybuchem pandemii koronawirusa, nie ma spotkań rewanżowych.

Lepszy starcia irlandzko-włoskiego na kolejnym etapie zmierzy się już w przyszły czwartek u siebie ze zwycięzcą potyczki norweskiego Bodo/Glimt z litewskim Żalgirisem Wilno. Pary IV, ostatniej rundy kwalifikacji, zostaną rozlosowane w piątek, 18 września.

Trener Stefano Pioli zostawił we Włoszech graczy kontuzjowanych – Mateo Musacchio, Alessio Romagnolego, Andreę Contiego oraz Rafaela Leao – zawieszonego za czerwoną kartkę Ante Rebicia, młodych Pierre’a Kalulu i Tommaso Pobegę, a także będących na wylocie z klubu Alena Halilovicia i Lucasa Paquetę. Pozostali zawodnicy są do dyspozycji szkoleniowca.

Jeśli chodzi o personalia, tutaj nie należy oczekiwać niespodzianek. Rossoneri mają pojawić się na murawie w sprawdzonej formacji 4-2-3-1, gdzie w porównaniu do „flagowego” składu ujrzymy Matteo Gabbię u boku Simona Kjaera oraz Alexisa Saelemaekersa na lewym skrzydle. Po ostatnim drobnym urazie w pełni doszedł do siebie Zlatan Ibrahimović – Szwed wystąpi od początku.

Mecz II rundy eliminacji do Ligi Europy – który w przypadku remisu będzie kończył się dogrywką lub rzutami karnymi – pomiędzy Shamrock Rovers a AC Milan rozpocznie się w czwartek, 17 września o godzinie 20:00 na 8-tysięcznym Tallaght Stadium w Dublinie, stolicy Irlandii. Sędzią głównym tego pojedynku będzie węgierski rozjemca Adam Farkas, a w użyciu tym razem zabraknie technologii VAR.

UWAGA! W krajach, w których żadne stacje telewizyjne ani serwisy streamingowe nie wykupiły praw do transmisji tego meczu, a więc także w Polsce, bezpłatną transmisję przeprowadzi oficjalna aplikacja AC Milan – KLIK!

PRZEWIDYWANE SKŁADY:

SHAMROCK ROVERS FC (3-4-2-1): Mannus - Finn, Scales, Lopes - Lafferty, Grace, Byrne, McEneff - O’Neill, Burke - Greene.

AC MILAN (4-2-3-1): G. Donnarumma - Calabria, Kjaer, Gabbia, T. Hernandez - Kessie, Bennacer - Castillejo, Calhanoglu, Saelemaekers - Ibrahimović.