SCUDETTO


Bologna na start po dwunastu latach. Ostatni sezon mistrzów, debiut Ronaldinho [WIDEO]

21 września 2020, 08:32, cinassek Aktualności
Bologna na start po dwunastu latach. Ostatni sezon mistrzów, debiut Ronaldinho [WIDEO]

Milan zmierzy się na inaugurację nowego sezonu Serie A z Bologną po raz pierwszy od 12 lat. Wówczas, na start rozgrywek 2008/2009, goście z Emilia-Romania wygrali na San Siro 2:1. Był to początek ostatniej kampanii w czerwono-czarnych barwach m.in. dla Paolo Maldiniego czy Ricardo Kaki, a także dla trenera Carlo Ancelottiego. Tamtego niedzielnego popołudnia w szeregach rossonerich zadebiutował Ronaldinho, a pierwsze spotkanie po powrocie z Chelsea rozegrał Andrij Szewczenko.

Milan - Bologna 1:2 (1:1) - 31/08/2008

Bramki: Ambrosini 41' - Di Vaio 18', Valiani 79'

Milan: Abbiati - Maldini, Kaladze, Zambrotta, Jankulovski (46' Szewczenko) - Ambrosini (85' Emerson), Pirlo, Flamini - Seedorf, Ronaldinho - Inzaghi (69' Pato)

Skrót meczu:

 



21 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
MK92
MK92
21 września 2020, 20:20
Boże, jak ten czas leci... Człowiek do ogólniaka wtedy szedł... Ronaldinho wiadomo, ale ja się wtedy także bardzo cieszyłem, że Szewa wrócił do Mediolanu, choć niestety nie był to już ten stary dobry Andriusza, który siał postrach w całej Europie...
Edytowano dnia: 21 września 2020, 20:35
0
Andre
Andre
21 września 2020, 19:01
Eeech, Ronaldinho w Milanie to były piękne czasy, które do dziś wspominam z wielkim sentymentem.
1
karp_fso
karp_fso
21 września 2020, 15:38
Pamiętam ten mecz jakby to było wczoraj. Byłem chyba jeszcze w podstawówce, podłączono mi internet, pierwszy raz mogłem oglądać sezon od deski do deski, wcześniej tylko w TV w Lidze Mistrzów albo u kolegi/cioci z kablówką. Jeszcze byłem podjarany tym, że będziemy mieli u nas Ronaldinho... i taki zawód. Od tego momentu znienawidziłem Di Vaio, a jak jeszcze doczytałem potem na transfermarkt, że grał w Juve to już w ogóle ;). Pomyśleć, że to było już 12 lat temu.
1
Diavo
Diavo
21 września 2020, 10:47
Carlo nawet takim składem potrafił dawać ciała..
1
Legenda Shevchenko
Legenda Shevchenko
21 września 2020, 13:58
Bologna miała po prostu fuksa, 2 strzały 2 gole. Niezły mecz Ronaldinho, oj ktoś taki by się przydał do rozdzielania takich piłek.
1
LunaS
LunaS
21 września 2020, 10:23
Mnie to jakoś każdy taki sentymentalny wpis dołuje ... kur... ile można czekać. 10 lat - zaraz się zrobi 20 lat ... ale ciężko mi sobie wyobrazić abyśmy w ciągu najbliższych 3-5 lat wrócili na tamten poziom. Jedyna moja nadzieja że ten stadion szybko pobudują i sprzedadzą jakiemuś Arnautowi czy innemu szejkowi klub.
0
Sosojowy
Sosojowy
21 września 2020, 08:58
To niesamowite, że grał u nas taki ktoś jak Ronaldinho. Piłkarz z największym talentem w historii tego sportu.
6
Gianni Rivera
Gianni Rivera
21 września 2020, 09:15
Gdyby Ronaldinho miał kulturę pracy i ambicję Cristiano Ronaldo, to dzisiaj nie byłoby w ogóle dyskusji na temat tego, czy najlepszym piłkarzem w historii był Maradona, Pele, Messi czy CR7.
Brazylijczyk bezapelacyjnie jest piłkarzem, który był najlepszy w historii pod kątem techniki. Tyle tylko, że - jak u wielu Brazylijczyków - problemem była głowa, więc jego prime trwał tak naprawdę 2-3 sezony. Inny mental i Ronnie by zdominował ten sport na lata, a Messi musiałby żyć w jego cieniu, póki ten nie skończyłby kariery. Niestety Ronaldinho był, jaki był, więc wspominamy go jako piłkarskiego czarodzieja, który zabłysł niczym supernowa i równie szybko zgasł.
18
Sosojowy
Sosojowy
21 września 2020, 09:37
To prawda, szczyt formy jak na jego paletę umiejętności był bardzo krótki. Jednak swoją grą rozkochiwał wszystkich kibiców na świecie... Taki luz w grze, niesamowicie się to oglądało. No, ale mimo wszystko do Messiego czy Ronaldo ogółem Ronnie ma daleko. On szarpnął dwa dobre sezony, a dwójka kosmitów od 15 lat nie schodzi poniżej niesamowitego poziomu. Szkoda, że nie wykorzystał do końca tego co miał, bo myślę, że to był poziom nieosiągalny do wszystkich zawodników przez następne kilkadziesiąt lat.

Obawiam się, że z Neymarem będzie podobnie, a też na jego grę się patrzy z przyjemnością, bo technicznie to bajka.
1
zbylon
zbylon
21 września 2020, 09:56
Neymar to moim zdaniem najbardziej przereklamowany piłkarz w historii tego sportu.
3
Sosojowy
Sosojowy
21 września 2020, 10:22
Nie przepadam za Neymarem, ale bez jaj.

Santos: 136 goli i 35 asyst w 223 meczach,
Barcelona: 105 goli i 77 asyst w 186 meczach,
PSG: 70 goli i 41 asyst w 86 meczach,
Brazylia: 61 goli i 41 asyst w 101 meczach,
23 trofea na koncie.

Mam nadzieję, że żartujesz. Do przereklamowanego to mu bardzo daleko. ;)
5
deshaun
deshaun
21 września 2020, 11:04
Gianni Rivera

a dlaczego uważasz, że głowa była problemem? Ja mam wrażenie, że to nie jest problem, a jedna z cech Brazylijczyków. Oni w większością mają takie podejście do życia i nie nazywałbym tego problemem, ponieważ wówczas można by pomyśleć, że Ronaldinho chciał, ale głowa nie pozwoliła. A wydaje mi się, że Brazylijczykowi szybko skończyła się odpowiednia motywacja i tyle - dociągnął, zarobił dużo, a co się pobawił to jego ;]
0
zbylon
zbylon
21 września 2020, 11:28
Sosojowy - to są bardzo dobre liczby, jednak moim zdaniem ten piłkarz nie dorasta do pięt takiemu Ronaldo, a był od niego dwa razy droższy. PSG przepłaciło za swoją gwiazdeczkę jakieś 120-140mln a jeszcze miało z nią sporo problemów. W dodatku dałbym sobie rękę uciąć, że w bardziej fizycznych (Anglia, Niemcy) i defensywnych (Włochy) ligach byłby co najwyżej wyróżniającym się piłkarzem, ale na pewno nie gwiazdą.
Może jestem nieco uprzedzony do tego piłkarza, po prostu go nie lubię.
1
Sosojowy
Sosojowy
21 września 2020, 11:30
Oczywiście, że Neymar nie dorastał, nie dorasta i nigdy nie będzie dorastać Messiemu i Ronaldo nawet do pięt. Jednak umiejętności nietuzinkowe, statystyki świetne, ale śmigło mu urwało, pod kopułą już od dłuższego czasu coś nie tak. Świetny piłkarz, ale do drzwi tych wybitnych nigdy nie zapuka.
0
viviek89
viviek89
21 września 2020, 12:55
zbylon - a o Andrjiu Silvie slyszoles?
0
Legenda Shevchenko
Legenda Shevchenko
21 września 2020, 14:00
Ta jego radość nawet po nieudanym zagraniu - bezcenne.
0
Gol
Gol
21 września 2020, 14:23
Ronaldinho wygrał wszystko, zarobił mnóstwo pieniędzy i stracił motywacje do dalszej pracy.

U nas największą motywacje stanowił dla niego wyjazd na Mundial w 2010 roku i dlatego też, w sezonie 09/10 Ronaldinho był naszym najlepszym zawodnikiem (15 goli i 19 asyst w 43 meczach).
Dodatkowo Ancelotti i Leonardo mu na bardzo dużo "pozwalali" w kwestiach pozaboiskowych, a on potrzebował tego i tyle.

Zawsze przy Ronaldinho pojawia się "a gdyby był taki to byłby lepszy niż Messi i Ronaldo", no to nie do końca tak działa. Ktoś jakiś jest i gdyby był kimś innym to już nie byłby sobą. Mógłby bez tego wewnętrznego szaleństwa nigdy nie przeprowadzić takich akcji jak chociaż pamiętny gol i owacje na Bernabeu.

Sosojowy - Neymar już dawno nie tylko zapukał, ale wszedł i rozgościł się w pokoju wybitnych zawodników. Rozumiem, niechęć do niego, ale nie ma co się obrażać na rzeczywistość. Ale możesz to jakoś uargumentować, chętnie poczytam.
2
Sosojowy
Sosojowy
21 września 2020, 16:45
Gol

Hmm. To zależy. U mnie grono "wybitnych" jest bardzo wąskie. Na razie bym Brazylijczyka nie wrzucał do pokoju z Ronaldo i Messim. A jeżeli chcemy go tam wrzucić, to dwóch kosmitów musimy umieścić gdzieś indziej, bo trochę im zaniżymy. Absolutnie nie ma to nic wspólnego z moją niechęcią do niego, bo piłkarsko to jest top topów, genialny piłkarz, który zjadłby każdą ligę i robi przewagę na skrzydle czy na 10 w każdym aspekcie. Trzymam kciuki, żeby te 77 goli Pele w reprezentacji przebił, bo dużo już mu nie brakuje. No, ale nie potrafię. To nie jest ten sam kaliber co Messi i Ronaldo (mowa o całej karierze, bo jak mielibyśmy rozbijać i analizować każdy sezon po kolei, to nawet dla Lewandowskiego z tamtego sezonu znalazłoby się miejsce).

Na pewno widać, że jest to poziom wyżej od dzisiejszych skrzydłowych i tutaj się zgodzę, ale na razie nie chciałbym umniejszać Messiemu i Ronaldo, a łechtać Neymara i stawiać ich obok siebie, bo to nie ten kaliber. Pójdę na kompromis i powiem, że ciężko teraz też o tym gdybać - zobaczymy w jakim miejscu będzie Neymar w wieku Ronaldo. Czy nadal będzie grał, jak będzie grał i czy dorzuci coś do swojej gabloty, oraz jakie staty wykręci. Fajnie byłoby go jeszcze zobaczyć w mocniejszej lidze aniżeli francuska.
0
Cervusius
Cervusius
21 września 2020, 08:44
Już zapomniałem, że tyle patelni wtedy wyłożył Ronaldinho. Typowy Milan: 6-2 w okazjach, 1-2 w dupę.
1
Dusiek
Dusiek
21 września 2020, 08:37
Ale nostalgicznie :) a jak zobaczyłem Ukraińca, to aż mi się łezka w oku zakręciła. Ale to były czasy :)
1
Dusiek
Dusiek
21 września 2020, 08:40
Ale by nam się przydał taki magik jak Gaucho. Rany, ale to był zawodnik i to w naszym klubie ;3
1

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się