Rimonta na Marassi! Genoa – Milan 1:2!
AC Milan odniósł wielkie zwycięstwo 2:1 w derbowym spotkaniu z Interem rozgrywanym w ramach 4. kolejki Serie A. Wielką formę na San Siro zaprezentował tego wieczora Zlatan Ibrahimović, który zaliczył dwie bramki, trafienie kontaktowe dla Interu zaliczył napastnik reprezentacji Belgii - Romelu Lukaku. Była to pierwsza wygrana Rossonerich w starciach z Interem od 2016 roku.
Podopieczni Piolego fantastycznie zaczęli ten wielki mecz. W 12. minucie faulowany w polu karnym był Ibra, przewinił Kolarov. Strzał Szweda z 11 metrów obronił Handanović, ale przy dobitce był już bez szans! Trzy minuty później Leao na lewej flance szczęśliwym dryblingiem minął D'Ambrosio, świetnie dograł do Zlatana, a ten po profesorsku wykończył całą akcję. Spotkanie trzymało w napięciu, Inter był wyraźnie zdezorientowany dwoma ciosami od rywali, ale powoli gracze Conte zaczęli dochodzić do głosu. W 29. minucie Perisić urwał się spod krycia Calabrii, zagrał w pole karne do Lukaku, a Belg spokojnie do pustej bramki strzelił na 1:2. Chwilę później Nerazzurri stworzyli świetną sytuację Barelli, ale strzał byłego pomocnika Cagliari zdołał wybronić Gigio. Do przerwy Milan miał jednobramkową zaliczkę, a druga część meczu zapowiadała się niezwykle emocjonująco.
W drugiej połowie każdy spodziewał się huraganowych ataków ze strony graczy w niebiesko-czarnych trykotach, ale gra była wyrównana i wyraźnej przewagi żadnej ze stron nie dało się wychwycić. W 57. minucie po indywidualnej akcji Rafael Leao postraszył mocnym strzałem defensywę gospodarzy. Strzał młodego napastnika przeszedł pół metra obok prawego słupka Handanovicia. W 60. minucie Hakimi szczupakiem prawie doprowadził do remisu! Minimalnie chybił. Była doskonała sytuacja, po której Antonio Conte przy linii bocznej rwał włosy z głowy. Trener Milanu z ławki rezerwowych do boju posłał Castillejo, Krunicia, Tonalego, natomiast w Interze były tylko dwie zmiany - ze swoich siedzeń podnieśli się Eriksen i Sanchez. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry Lukaku miał jeszcze okazję. Uderzał piętą, ale doskonale ustawiony Donnarumma nie dał się zaskoczyć! Milan wygrał i po czterech kolejkach ma na koncie komplet punktów oraz jedną straconą bramkę, zasiadając tym samym samodzielnie na pozycji lidera. Pioli i jego chłopcy mają nie lada powody do dumy.
INTER MEDIOLAN (1-3-4-1-2): Handanović - D'Ambrosio, De Vrij, Kolarov - Hakimi, Brozović(67' Eriksen), Vidal(84' Sanchez), Barella, Perisić - Lukaku, L. Martinez
AC MILAN (1-4-2-3-1): G. Donnarumma - Calabria, Kjaer, Romagnoli, T. Hernandez - Bennacer, Kessie(87' Tonali) - Saelemaekers(63' Castillejo), Calhanoglu, Leao(62' Krunić) - Ibrahimović
Bramki: 13' Ibrahimović, 16' Ibrahimović - 29' Lukaku
Żółte kartki: 22' Kjaer, 45+1' Kessie, 60' Ibrahimović, 64' Brozović, 69' Vidal, 83' Hakimi
Arbiter główny: Maurizio Mariani (Rzym)
Miejsce: San Siro (Mediolan)
*** SKRÓT SPOTKANIA ***
Pozdrowionka dla wszystkich milanistow.
Karne to tylko moja opinia A to trener powinien zweryfikować kto lepiej wykonuje jedenastki.
Forza Milan
Po tylu latach posuchy muszą świetnie smakować :)
Mam nadzieję, że u nas szybko schorowani wrócą do żywych :)
Pozdro
Widać było, że Milan ma szacunek do składu Interu, ale mieli pomysł na grę i to się udało.
Brawo Pioli (kibic Interu :)) Choć dzisiaj mógł się tak nie popisywać :P
Patrząc jednak z boku, mecz oceniam na remis, a jeśli chodzi o grę do przodu, to nawet Inter lepiej wyglądał, ale troszkę dopisało nam szczęście i mieliśmy jeszcze pana profesora Kjaera na posterunku. Wygraliśmy te derby, bo potrafiliśmy wykorzystać zagubienie defensywy Interu, która nie umiała sobie radzić z naszym agresywnym wysokim pressingiem.
Spośród Rossonerich na plus zdecydowanie Zlatan, Kjaer, Calabria, Saelemaekers oraz Bennacer. Troszkę niżej Kessie, ale też wiele dał swoją ofiarnością również w polu karnym Gigio. Reszta porządnie, prócz zagubionego Theo, no i pozbawionego rytmu meczowego Romagnolego. Na szczęście bez konsekwencji dla nas ten słaby występ obu panów.
Forza Milan!
Miazga!
Tiziani obraził adwersarza, niestety brak znajomości języka kończy moje zrozumienie sytuacji. Tak czy inaczej pewnie zasypia z uśmiechem na ustach
Gigio - praktycznie bezbłędny, ale tez nie miał wiele roboty, co miał to wybronił, Gigio solidnie.
Calabria - patrze i nie wierzę. Co ten chłopak dzisiaj pokazuje, jestem pod ogromnym wrażeniem. Aktywny w obronie, w ataku, czuje grę, potrafi podać prostopadłą, fakt, Perisić dośrodkował z jego strony na gola, ale dwóch miał kryć?
Kjaer - myślę, że wiele nie trzeba tutaj pisać - profesor, skała defensywy.
Romagnoli - Przegrywał z Lukaku raz po raz, trochę widać, że nie jest za silnym defensorem, ale kilka dobrych interwencji miał. Brak ogrania widoczny..
Theo - Nie miał najlepszego meczu, z Hakimim przegrywał, jak i w ofensywnie nic nie miał do zaoferowania. Widać było w niektórych akcjach ten błysk, aczkolwiek jego występ oceniam dzisiaj jako minus.
Bennacer - wiele nie potrzeba - czyścił środek pola aż miło o to chodzi, by w zespole, był taki zawodnik - niewidoczny ale cholernie potrzebny.
Kessie - Siła, moc, nie poznaję tego zawodnika, który zagrywał do przeciwnika połowę piłek. To co, Franck pokazuje, to perfekt. Nie jest bezgłowym jeźdźcem jak kiedyś, a gra z głową!
Saelemaekers - Mam do tego chłopaka wielki szacunek, przyszedł znikąd i gra to co potrafi. parę świetnych akcji, ten obrót...ajj, chłopak ma duży talent. Dobre zawody w jego wykonaniu.
Hakan - Myślę, że tu wiele do komentarza nie potrzeba - prowadził ten mecz, praktycznie nie tracił piłek, nasz mózg obecnie. Transformacja tego zawodnika niemożliwa - od człowieka, któremu nic się nie udawało, miał problem z motywacją, do zawodnika, który, nie boję się tego powiedzieć, jest dzisiaj najważniejszym ogniwem naszego zespołu. Nie Gigo, nie Ibra, właśnie on.
Leao - Negatywna ocena. Miał dwie, trzy dobre akcje, zwłaszcza asysta przy golu Ibry, ale praktycznie przeszedł obok meczu. Nie za bardzo się starał, piłka go mijała, nie walczył. Plus za to co zrobił dwa razy z De Ambrosio. Wiem, że ma wielki talent, ale musi do tego pracę dołożyć.
Ibra - znów zachwycił, zwłaszcza w pierwszych 20 minutach. Nie mogę wyjść z podziwu, jak ten facet potrafi zadziałać na zespół. Poza golami, wygrywał pojedynki główkowe, robił przewagę. Chłop 39 lat. Zachowuje się jak by był w kwiecie wieku, w końcu sam nazwał się ''Benjaminem Buttonem''
Ławka:
Krunic - Niczego nie zawalił, walczył, plus mógł strzelić na 3:1, ale brakło szczęścia. Myślę, że może się przydać w nagłych wypadkach.
Samu - Przykro patrzeć na zjadz tego zawodnika, Nieprzydatny ani w ofensywnie, ani w defensywie, wyróżnia go jedynie szybkość. Totalnie bezproduktywny. Chciałbym zobaczyć Hauge czy Brahimia, myślę, że dali by dużo więcej.
Tonali - długo nie pograł, ale nie zepsuł niczego. Nie mam za bardzo opinii na jego temat w tym meczu.
Wybaczcie, za taki spam, ale chciałem się podzielić moim punktem widzenia. FORZA ACM!
Donnarumma przy bramce moim zdaniem jego błąd.
Calabria w decydujących momentach się gubił być może wina zmęczenia
Hakan nie był tak decydujący jak poprzedniczch meczach
Ale przynajmniej nie zwariujesz ze stresu jak My :P
Cieszy mocno fakt, że tym razem dowieźliśmy zwycięstwo do końca i do samego końca szarpaliśmy do przodu. W 1 połowie odległości między zawodnikami w defensywie były zbyt duże, powinniśmy bardziej zagęścić środek, dlatego wejście Krunica było dobrym pomysłem, bo trójka pomocników Interu, wsparta Lautaro i Lukaku, miała za wiele swobody. Jeśli miałbym kogoś wyrożnić, to zdecydowanie Saelemaekers'a; z meczu na mecz się rozkręca, a jego gaz w nogach jest nieprzeciętny, aczkolwiek przy stracie bramki, nie wiem czy przypadkiem nie powinien zawęzić mocniej do środka, bo po jego stronie mieli otwarty korytarz i wjechali jak chcieli. Leao niesamowity luz, do tego dołożył piękną asystę, Kessie w 2 połowie przejął inicjatywę w środku, no i Kjaer - gość to prawdziwa ściana; miło się ogląda jego grę. Oczywiście standardowo, Ibra oraz Hakan ostatnio niezawodni. Wracający po kontuzji Romagnoli niestety słabo, Lukaku wygrał z nim sporo pojedynków, oby z kolejnymi meczami było co raz lepiej; także Bennacer mniej widoczny niż zawsze.
FORZA MILAN!!!
Pominięcie Bastoniego przy zestawieniu wyjściowej jedenastki, a także wpuszczenie Sancheza pod koniec meczu, przelało czarę goryczy. Sezon jest jak najbardziej do uratowania, pod warunkiem zwolnienia trenera i zastąpienia go Allegrim, który w odróżnieniu od Conte potrafi być elastyczny. Skończylibyśmy z górą w tercecie obronnym z dwójką bocznych obrońców. Upieram się przy tym, że w głównej mierze to wina trenera, że nie potrafi wykorzystać potencjału takich piłkarzy, jak Eriksen, z kolei innym przypisuje pozycję która nijak się ma do ich aktualnego potencjału. Tu nawiązują do Kolarova, który kompletnie nie odnajduje się w grze z trójką w obronie, coś jak Skriniar, tylko że z jeszcze gorszym rezultatem. Serb sprawdziłby się jak uzupełnienie składu, ale w czteroosobowym bloku obronnym. Na zakończenie warto sobie zadać pytanie do czego zmierza nasz kochany Inter, z tym oto perukarzem w roli trenera. Remisujemy z beznadziejnie grającym Lazio, które wyraźnie jest bez formy i dysponuje tym samym, choć starszym o rok składem (dziś wyraźna porażka ze słabiutką Sampą). Teraz przegrywamy z Milanem, który w LE gra, jak równy z równym z Rio Ave. Tym samym Milanem, który w wyjściowej 11 ma piłkarskich wyrobników typu: dzieciak-pokraka Calabria, Belg o dziwnie brzmiącym nazwisku czy Iworyjczyk rozpędzającego się do zawrotnej prędkości truchtu na poziomie 3 km/h. Jeśli Inter już w październiku gubi punkty, na ten moment mając 8 goli straconych w 4 meczach, to pomyślcie jak nasza gra będzie wyglądać na przełomie stycznia i lutego. Jeszcze raz podkreślę, Conte jest do odstrzału, póki jesteśmy jeszcze w grze, bo za miesiąc będzie za późno. Czekam niezmiernie na komentarze fanów Króla Pana Antonio.
Fragment o Milanie mnie rozbawil a Kessie nie musi biegac jak Hakimi zeby byc swietnym pilkarzem.
Forza Milan ! :)
Ofc i tak wyglądamy milion razy lepiej niż za Giampaolo gdzie KOMPLETNIE nie mieliśmy pomysłu, czy Gattuso, gdy za szybko się cofaliśmy. Teraz nawet jak nie gramy nic wielkiego to widać parcie do gry i nieustępliwość. W końcu piłkarze gryźli trawę jak trzeba.
W następnym meczu to nie wiadomo co będzie. Może my będziemy mieli koronawirusa w kadrze. A może my będziemy pod formą, a oni będą w gazie? A może oba zespoły będą w dołku? A może my będziemy w gazie, Inter w dołku? Trudno to stwierdzić.
skoropian
Nie będę pamiętał, ale patrzę na ten mecz w perspektywie reszty sezonu.
Antoś, synu, ale Milan nam sprawił fajny prezent:)
Jasne, że Zlatan by podchodził do karnego w takich meczach. Ba, moim zdaniem dopóki będzie na boisku, to zawsze będzie strzelał.
Poza tym już od paru lat się przyjęło, że od przerywania są sędziowie, a piłkarze powinni grać dalej i nie jest to nic złego. Owszem, kibicom drużyny, której piłkarz leży na murawie to się nie podoba, ale jest jak najbardziej zgodne z przepisami.
Suso wróć :)
Miłego weekendu Milaniści.
Myślę, że jakby sędzia wskazał na wapno to też by się wybronił, a spalony jak dla mnie mocno naciagane.
Co nie zmienia faktu, że JEST ZAJEBIŚCIE :D
Forza MIlan!!!!
Forza Milan per sempre!!!