Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!
Inter - Milan 0:3! Rossoneri w finale Pucharu Włoch!
Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!
Inter - Milan 0:3! Rossoneri w finale Pucharu Włoch!
Gdy okazało się, że Hakana Calhanoglu zabraknie na boisku w dwóch starciach Ligi Europy i w pojedynku z Romą w Serie A, to stało się też jasne, że zastąpi go Brahim Diaz. Hiszpan postanowił nie zwlekać i już w Szkocji udowodnił, że można pokładać w nim pełne nadzieje podczas nieobecności Turka. Wypożyczony z Realu Madryt zawodnik nie tylko zdobył ładną bramkę, ale zaprezentował także kilka ciekawych zagrań. Teraz poziom trudności jednak się zwiększa - 21-latek będzie musiał potwierdzić klasę w poniedziałkowy wieczór na San Siro.
Oglądałem każdy mecz od końca lockdownu, zagrał pierwszy raz o punkty nie jako zmiennik a gdzie miał stanowić o sile zespołu.
Zagrał poprawnie wykorzystał swoją sytuacje ale jesli news dotyczy zastąpienie hakana czy rozgrywajacego generalnie, to troche obiektywizmu - bo z tej roli się wielce nie wywiązał. Dla mnie występ poprawny cieszę się ze jest z nami i będą z niego ludzi ale bez hype
Skuteczność podań: 69% (najniższy wynik w wyjściowej jedenastce, oprócz niego, Gigio 74%, Zlatana 75% i Krunića 77 wszyscy w zespole powyżej 80%)
Jako jedyny w drużynie nie wykonał żadnego celnego długiego podania, podjął dwie próby (oprócz niego poniżej 50% skuteczności w tym elemencie tylko jeszcze Donnaruma 4/10 i Dalot 2/6)
Nie zagrał żadnego prostopadłego podania (ale tu cała drużyna w sumie uzbierała jedno, więc luzik), ani żadnego kluczowego podania z pięciu wykonanych łącznie przez Milanistów.
Jeśli chodzi o rozgrywanie piłki nie ma ani jednej statystyki, w której wykazałby się pozytywnie na tle kolegów z zespołu.
Reżyser gry (prawie) pełną gębą.
Największe pozytywy w wykonaniu Hiszpana:
Oddał 1 celny strzał i zakończył go golem - świetna skuteczność, nawet jeśli na bardzo skromnej próbie.
Na tle innych graczy ofensywnych wyróżnił się największą ilością przechwytów (zanotował 2).
i to w sumie... tyle.
Fajerwerki techniczne:
1 udany drybling
2 razy był faulowany
Zanotował dwie straty ("zwycięstwo" w tej statystyce dzielone z Sandro Tonalim)
Do tego dwukrotnie odskoczyła mu piłka (częściej zdarzało się to tylko Theo Hernandezowi - 3 razy)
Dla uzupełnienia statystyk: Brahim zaliczył 45 kontaktów z piłką, raz odebrał piłkę rywalom i oczywiście nie wygrał żadnego pojedynku główkowego.
Oto Diaz w liczbach (nie są to wyłącznie wybrane statystyki, a w miarę pełne ich zestawienie).
Porównanie do Turka jest u mnie zrobione jako dodatek, a nie główny wydźwięk postu. Co do sposobu dryblowania - jasne, Diaz i Paqueta różnią się diametralnie, co do efektywności już takiej przepaści nie ma. Prawda jest taka, że Diazowi z EFEKTYWNOŚCIĄ dryblingu to daleko chociażby do Leao, u którego zazwyczaj drybling jest ukierunkowany na jasne wywalczenie pozycji strzałowej lub do dośrodkowania. Rafael chyba dużo starszy od Brahima nie jest? Portugalczyk ma swoje za uszami, a obecnie daleki jest dodatkowo od swojej optymalnej formy, a i tak ten podobno chaotyczny gracz konkretniejszy jest w swoich działaniach. Jeśli będziemy bazować na tym, że jak ktoś ma technikę to nie musi grać dla drużyny to... zakontraktujmy z powrotem Hachima Mastoura... "niech próbuje" to w moim odczuciu tekst, który idealnie pasuje do Leao, a mocno średnio właśnie do Diaza. Nie skreślam Brahima, ale "niech próbuje" kiedy sytuacja boiskowa jest do tego adekwatna, a nie zawsze bo z całym szacunkiem niedokładnie grać piętami i wdawać się w dryblingi skazane na porażkę zamiast prostej gry do kolegów to mogłaby połowa ludzi z tego forum za znacznie mniejsze pieniądze. Powtórzę jeszcze raz: technika użytkowa - TAK, sztuka dla sztuki - NIE, więc Diaza nie skreślam, niech tylko zacznie odpowiednio korzystać z tego co potrafi.
@ bielu
Jak dla mnie siłą Milanu jest właśnie to, że każdy ma swoje zadania na boisku i wyrabia to automatyzmy. Jeden Zlatan, łamiący schematy moim zdaniem wystarczy. Co innego gdybyśmy mieli epokę Suso - gdzie drużyna nie potrafiła nic zrobić i trzeba było jednostki, która niekonwencjonalnie się wybije ponad nijakość, co innego teraz kiedy drużyna świetnie funkcjonuje bez naiwnego oddawania piłki rywalom w co drugiej akcji.
@ edge
pozdrowienia dla mojego fanklubu, cieszę się, ze wciąż prężnie działacie i śledzicie wszyściutkie moje posty z wypiekami na twarzach ;)