Myślę, że to dobry czas na małą laurkę... Cesare Prandelli bardzo mi się podobał już jako trener Parmy, a potem Violi. Teraz świetnie prowadzi zespół na mistrzostwach Europy. Wydaje mi się, że można już śmiało powiedzieć, że to najlepszy obecnie włoski trener, godny następca Lippiego.
0
Maximilanistaostatnio aktywny: Więcej niż 9 miesięcy temu, 2024-05-25
26 czerwca 2012, 16:33
Przepraszam za dubel:
Chodziło mi o wyniki Greków w meczach o punkty. Towarzysko to Niemcy 3:5 od Szwajcarii otrzymali, Italia zdemolowana przez Rosję została, Portugalia przegrała dosłownie wszystkie sparingi przed Euro...Wymieniłem właśnie ''osiągnięcia'' 3 z 4 półfinalistów Euro 2012 w spotkaniach bez stawki. Cóż one znaczą?
Pozdrawiam...
0
Maximilanistaostatnio aktywny: Więcej niż 9 miesięcy temu, 2024-05-25
26 czerwca 2012, 16:29
Michale:
Sprawdziłem dokładnie. Nieco tylko przekłamałem :-)
Loew mówił wówczas, że drużyna jest w budowie, i że oczekiwany przezeń kształt osiągnie najwcześniej na Euro 2012. Czy kokietował? Może nieco tonował czekiwania, i słusznie.
Ale spójrzmy na to z bliska. Wedy wprowadzał on do drużyny zastęp żóltodziobów, który to zatęp eksplodował z formą w RPA, a dziś stanowi o sile tej drużyny: Neuer, Boateng, Khedira, Oezil, Thomas Mueller...Tacy gracze jak Schuerrle, Hummels, Reus stawali powolutku dopiero w kolejce do pierwszej reprezentacji.
Dziś Neuer to absolutna gwiazda futbolu, może nawet najlepszy golkiper świata, wtedy - zaledwie jeden z największych talentów w Europie na tej pozycji. Oezil to dziś absolutny motor napędowy zespołu, jego serce i płuca, najważniejszy - kluczowy - gracz, jeśli chodzi o poczynania ofensywne reprezentacji, jeden z liderów wielkiego Realu. Wtedy - podobnie jak Neuer, ledwie nadzieja niemieckiej piłki. Thomas Mueller zaskoczył swą formą na mistrzostwach chyba nawet samego Loewa. Jeśli się nie mylę, to on jeszcze rok przed Mundialem grał gdzies po drugich czy trzecich ligach. Dziś, nawet w słabszej - jak ostatnio - formie, jest tej drużynie niezbędny. Za powołanie Khediry był Loew krytykowany w samych Niemczech. Ówczesny pomocnik Stuttgartu długo nosił łatkę drwala i przeciętniaka - dziś jego gra naprawdę imponuje...
Tak, Michale, w RPA ten zespół dopiero dojrzewał, dziś, jeszcze zasilony świeżą krwią zaciągu z BVB, wygląda na zupełnie rozwinięty i gotowy do detronizacji Hiszpanii.
Maxi,
albo Loew wypowiadał się w kurtuazyjnym kontekście, albo gadał bzdury :)
W 2010 to już od roku była niemal dokładnie ta sama grupa ludzi, co powołani na trwające Euro (bodaj siedemnastu zawodników), a od 2004 pewne miejsce w reprezentacji mają tacy gracze, jak Lahm, Schweinsteiger, Podolski czy Klose (rok później dołączył do nich Mertesacker).
Na dodatek od objęcia reprezentacji przez Klinsmanna stosowany jest dokładnie ten sam system gry, w którym, również co najmniej od wtedy, wychowywani byli, grający razem już w zespołach młodzieżowych (a także klubach): Boateng, Hummels, Badstuber, Khedira, Bender, Goetze, Oezil czy Reus.
O jakim surowym materiale więc mowa?
W Niemczech zrobiono świetną rzecz, gdyż po dwóch słabych turniejach międzynarodowych odnowiono i przestawiono cały system szkolenia (że o modelu biznesowym ligi oraz infrastrukturze nie wspomnę). Teraz to procentuje.
A Włosi jakoś ciągnęli na talentach z drugiej połowy lat '90 i wytworzonej wtedy renomie Serie A (na fortunach pojedynczych właścicieli), zamiast szkoleniem systemowym zajmując się zmianami selekcjonerów oraz zapuszczając infrastrukturę, to mają za swoje.
A Grecy mieli w ostatnich miesiącach także wyniki słabsze i to wcale nie z jakimiś tuzami, bo 2 gole od Macedończyków i 3 od Bośniaków na finiszu przygotowań do Euro, to raczej nie szał.
W listopadzie ubiegłego roku dostali zaś 0 - 4 od Rosjan, których udało im się w tym miesiącu pokonać, więc takie porównania kto, z kim, ile i kiedy, jak zwykle nie mają sensu :)
Pozdrawiam,
MN
0
Maximilanistaostatnio aktywny: Więcej niż 9 miesięcy temu, 2024-05-25
26 czerwca 2012, 13:04
ichale:
Joahim Loew powtarzał wielkorotnie przed rozpoczęciem MŚ w RPA, i w trakcie światowego czempionatu, że jego drużyna jest jeszcze surowym materiałem, i jest budowana, by osiągnąć swoje apogeum na stadionach Polski i Ukrainy. Kto jak kto, ale selekcjoner niemieckiej reprezentacji jest dla mnie wiarygodnym źródłem w tej kwestii.
Z Grekami Niemcy zagrali naprawdę spokojnie, mądrze, bez szaleństw - a i tak wygrali, strzelając im 4 gole. To może Twojego podziwu nie budzi, mój jednak obudziło.Nie wszytskie z tych czterech bramek padły po jakichś koszmarnych błędach golkipera, ale niech tam...Podkreślę, że futbol to gra błędów właśnie, i trzeba do tych błędów przeciwnika zmusić. A nikt przez ostatnie lata jakoś nie zmusił żadnego greckiego golkipera do wyjęcia piłki z siatki aż czterokrotnie. Być może przypadek - ja jednak w takie przypadki nie wierzę.
Holandia, słaba, to osobny temat. Wiem wiele - bo śledzę to, co tam się dzieje dość wnikliwie, i na tej stronie jeszcze przed rozpoczęciem Euro wieszczyłem, że zajmą ostanie miejsce w swej grupie - o ich problemach, konfliktach i niesnaskach, o baraku dyscypliny, etc. Umówmy się jednak, że od Irlandii sa dużo silniejsi - a tylko z drużyną Trapattoniego wygrali do tej pory Włosi. Niemcy wygrali z każdym, a jeżeli ktoś uwaza np. Danię za średnią drużynę to jest w wielkim błędzie. Ja sądzę, że z każdej innej grupy podopieczni Mortena Olsena wyszliby spokojnie.
Co do buty Niemców - masz rację. I też będę chciał, by chłopcy Prandellego utarli im nosa. ale szczerze wątpię, by tak się stało. Kto by nie wygrał w tym półfinale - tego będę podziwiał, ale to przed nami. Póki co Niemcy prezentują się dużo, dużo lepiej.
Pozdrawiam.M
Maxi,
ależ ja nie twierdzę, że któryś team gra na tym turnieju lepiej, niż Niemcy :) Tak samo, jak Ty nie podzielam też zachwytów nad Italią, co dobitnie wyraziłem, jeśli nie w tym, to na pewno w temacie poświęconym notom z jej ćwierćfinału.
Pewność siebie naszych zachodnich sąsiadów przeszła już jednak w butę i to może się na nich zemścić. Czego im zresztą teraz życzę, ponieważ w sporcie należy mieć do końca szacunek dla rywala, więc ich zachowania, choćby z niedzielnej konferencji prasowej, uważam za pozbawione klasy.
Utarcie nosów tylko im zresztą pomoże w prawdziwym rozwoju, bo na razie na pewno nie są rewelacyjni (znacznie lepiej grali 2 i 4 lata temu), a że w poprzednim tygodniu oznaczało to bycie aktualnie najlepszymi w Europie (dla mnie nadal dość wątpliwe stwierdzenie), to jeszcze trochę mało.
Niemiecka ekipa wcale w 2010 nie raczkowała, gdyż jej szkielet jest budowany, co najmniej od 2004 roku, a i 2002 już niektórzy ważni dziś gracze w kadrze byli, więc Włosi mają być może słabszą drużynę, a brakuje im na pewno indywidualności, ale w piłkę grać potrafią i w przeciwieństwie, np. do Holendrów (pisałeś o słabej, jak nigdy Anglii, to co powiesz o Oranje? ) widać u nich dobrą atmosferę, radość i chęci. To na takich turniejach bywa kluczowe, szczególnie w ich obecnej sytuacji - właściwie nie powinni trenować, tylko cały czas przechodzić odnowę biologiczną.
Co do meczu z Grecją, to powtarzam: bramkarz zawalił wszystkie 4 bramki, a Niemcy nie stworzyli chyba ani jednej klarownej, 100% sytuacji. Owszem, mogli strzelić więcej goli, ale tylko po jakichś przebitkach, rykoszetach i innych w sumie przypadkowych zagraniach (tzn. one były planowane, ale Grecy umiejętnie, acz jednak dość chaotycznie je zakłócali).
Wszyscy przed turniejem mówili, że przybysze z południa Europy są kiepscy, bo podstarzali, a przede wszystkim brakuje im choćby średniej klasy golkipera (ten sam problem mieli Ukraińcy).
We wszystkich ich spotkaniach na Euro bramkarze mieli swój wkład w tracone gole i chyba żadnej kluczowej interwencji.
Buffonowi zdarzają się ostatnio babole, lecz generalnie jest wciąż bardzo dobry, a włoska obrona - niezależnie od tego, w jakim składzie i ustawieniu wyjdzie - na pewno jest mocniejsza, niż holenderska czy grecka, a chyba też portugalska i duńska.
Prandelli lubi grać ofensywnie (interesujący w tym kontekście przykład, to rywalizacja Fiorentina - Bayern, sprzed paru sezonów) i bardzo jestem ciekawy, jaką taktykę przygotuje, bo w defensywie Niemcy się jednak gubią.
Tylko czy starczy sił na pójście na wymianę ciosów? Za dużego manewru kadrowego wszak nie ma i trudno będzie wystawić od początku jakiś diametralnie inny, świeży skład, na co pozwolił sobie z Grekami Loew.
Na koniec uwaga już zupełnie generalna: ten turniej jest piłkarsko słaby, dlatego często odpuszczam w trakcie lub nawet opuszczam mecze.
Taktycznie, właściwie niemal nic się nie dzieje: wydaje się, iż zanosi się na nowe przesilenie w systemie gry, gdyż nic nowego, do tych wałkowanych od, ok. 7 - 8 lat już chyba nie da się dołożyć, a znaleziono skuteczne metody na neutralizowanie ich ofensywnego potencjału (vide tegoroczna LM).
Pozdrawiam,
MN
0
Maximilanistaostatnio aktywny: Więcej niż 9 miesięcy temu, 2024-05-25
26 czerwca 2012, 07:49
Michale:
Niemcy nie grają dotąd jakiegoś rewelacyjnego futbolu, powiadasz? Niech Ci będzie. Tylko wskaż może mi druzynę, która gra na tym turnieju lepiej od niej. Niemcy jako jedyni wygrali wszystkie mecze, grając spokojnie, na luzie, pewni siebie i świadomi własnej wartości.
Od Greków byli piłkarsko lepsi od jakieś 3 klasy, dominowali totalnie 90 minut, i teza, że ekipa Hellady mogłaby wyrzucić ich z turnieju, gdyby miała Buffona w bramce jest dość karkołomna. Prawda jest taka, że póki co drużyna Loewa jest absolutnie najlepszym zespołem na tych mistrzostwach. Z Grecją nie chcieli się wysilać, bo mieli świadomość, że mądre rozłożenie sił na tak wyczerpującym turnieju bywa kluczowe dla koncowych rozstrzygnięć.
Niemcy zagrali przeciwko broniącym się całą jedenastką w okolicy własnego pola karnego Grekom - mistrzom gry destrukcyjnej. Można sobie prześledzić wyniki tej drużyny z ostatnich lat, i zobaczyć, jak mało goli owa drużyna traci! To jest godne podziwu. Ale Niemcy, nie wysilajac się zbytnio, bez Podolskiego i swego strzeleckiego lidera Gomeza, zaaplikowali im cztery bramki, a mogli więcej. To naprawdę niecodzienny wynik, gdy grają podopieczni trenera Santosa.
Natomiast Włosi zasłużenie znaleźli się w półfnale, ale zadziwia mnie ta euforia i te zachwyty nad ich grą. Póki co z czterech meczy na tym turnieju Italia wygrała tylko jeden, ze słabiuteńką Irlandią po ciężkiej walce, pozostałe trzy - zremisowała.
A już nastroje po wyeliminowaniu Anglii są mocno przesadzone. W regulaminowym czasie gry było 0:0, zdecydowały karne. Rozumiałbym jeszcze te ekstatyczne komentarze, gdyby Włosi rozjechali Angoli 3:0. Ale żeby tak się podniecać po jedynym do tej pory bezbramkowym remisie? Ze słabiutką Anglią? Uważam, że Anglicy mieli dużo silniejszą drużynę dwa lata temu w RPA. A Niemcy, wtedy dopiero raczkujący zespół, nie tak dojrzały jak obecnie, rozjechali ich 4:1, w porywającym zresztą stylu. Myślę więc, że są faworytem tego pólfinału, i to faworytem zdecydowanym.
Oczywiście wszystko może się zdarzyć. Pamiętam półfinał ME w Holandii i Belgii. Tam, Pomarańczowi, mający chyba najsilniejszą potencjalnie drużynę w historii (świadomie i prowokująco wywyższam ją ponad wielką ekipę Michelsa z 1988 czy też zespół z lat 70tych) byli o dwa poziomy wyżej od swego rywala, nomen omen - Italii właśnie. Po czerwonej kartce Zambrotty Włosi grali w 10kę, ograniczając się do rozpaczliwego wybijania piłki ze swojej połowy. A gospodarze, jak w całym turnieju, grali z polotem i pięknie dla oka. W podstawowym czasie gry mieli dwa rzuty karne, które zmarnowali Frank de Boer i Kluivert! Potem w serii rzutów karnych przestrzelili kolejne trzy, i odpadli! Wszystko się więc może zdarzyć, ale nie ulega dla mnie wątpliwości, że póki co to Niemcy sa najlepszą druzyną tego turnieju, i póki co to udowadaniają raz za razem. Czy udowodnią to kolejny raz? Zobaczymy. Zapowiada się wspaniała walka i świetny spektakl.
0
adi_avantiostatnio aktywny: Więcej niż 2 miesięcy temu, 2024-12-17
25 czerwca 2012, 19:56
Genialny mecz, rozegrany fantastycznie taktycznie.
Szkoda, że brakło egzekucji w postaci bramek.
Fatum zdaje się znęcać nad Balotellim. On walczy na boisku z niewidzialnym przeciwnikiem, kyóry przeszkadza w każdej akcji.
W meczu ćwierćfinałowym ME posiadanie piłki Włochy 63% - Anglia 37%... Szok.
Tak jak wcześniej pisałem, mecz zakończył się do 90 min. remisem. Przewidywałem karne i tak też się stało. Pięknie, że się udało dojść do półfinału.
Forza Italia - mimo, że Niemcy są faworytem nadal wierzę w awans do finału ! :)
To był świetny mecz Wochów. Są elegancko poukładani taktycznie. Cud, że nie strzelili bramki w regulaminowym czasie gry. Gdyby tylko Balotelli wykorzystywał chociaż połowę swoich szans. Dominowali nad słabiutką Anglią.
Moim zdaniem noty w pełni zasłużone. Oprócz paru niedokładności Pirlo (szczególnie pod koniec drugiej połowy gdy Rooney mógł strzelić gola z przewrotki) nie było żadnych błędów chyba. Widać było gołym okiem zaangażowanie połączone z sercem do gry i sporymi umiejętnościami. Dawno tak dobrego meczu w ich wykonaniu nie widziałem. Brakowało tylko szczęścia.
Włosi lepsi napewno byli . Szkoda mi Anglików tylko z tego powodu ze ich do Warszawy przyjechaloby z 30-40tysiecy na 100% . A Włochów przyjedzie gora kilka tys w porywach .
Mam dokładnie identyczne zdanie odnoście terminu spotkania Włochy-Niemcy co Michał.Niemcy mają aż dwa dni więcej odpoczynku,co może okazać się decydujące w półfinale.
Michał Nowak
Terry też ciągnął De Rossiego za koszulkę(przez co spowodował jego upadek a dopiero później De Rossi ewidentnie ciągnął go za koszulkę także faul słuszny dla Włoch bo pierwszy faulował Terry) a drugiej sytuacji nie pamiętam zresztą przepychanki w polu karnym to norma zresztą dla mnie żadnego karnego ani dla jednej ani drugiej strony nie było po za tym w przypadku wolnych czy rożnych dla Włoch Anglicy też nie pozostawali dłużni.
Gandalf Szary,
w pierwszym przypadku De Rossi ściągnął Terry'ego za koszulkę niemal do parteru, bezczelnie przy tym udając, iż sam został przewrócony, na co sędzia naiwnie dał się nabrać i odgwizdał rzut wolny dla Italii. Obrońca Chelsea był tymczasem zainteresowany wyłącznie piłką i sam nie wchodził z Daniele w żadne przepychanki.
To był ewidentny faul, do tego niesportowy: żółta kartka i rzut karny.
Druga sytuacja, po kolejnym wolnym bitym z niemal tego samego miejsca przez Gerrarda: Terry, znów skupiony na piłce, pchnięty mocno w plecy przez jednego z Włochów - bezwzględne złamanie przepisów, a więc karny.
Było to tym głupsze, iż tym razem Anglik nie miał szans zagrać futbolówki, bo znacznie lepiej ustawił się Barzagli i spokojnie ją wybił.
Jak widzisz, dla mnie to nie były sytuacje sporne, a karygodne błędy sędziego.
Cóż, Włosi grali wczoraj długimi fragmentami znacznie lepiej, dwa razy trafili w słupek, lecz mogło się to wszystko skończyć podobnie, jak rywalizacja Milan-Tottenham w sezonie 2010/11.
Pozdrawiam,
MN
Fakt tej kadrze brakuje tylko jednego zawodnika prawdziwego kozackiego cracka Fabrizio MIccoliego, który wczoraj za pewne rozniósłby Angoli w pył. A Di Natale i tak nie do końca mnie przekonuje.
Michał Nowak
Jakie jedenastki dla Angoli? nie rozumiem. Aaaa przypomniałem sobie sytuacja z De Rossim i Terry'm nie no bez przesady trzymanie się za koszulki w polu karnym to norma i żaden przepis tego nie zmieni a zresztą obaj się ciągnęli to jedna sytuacja drugiej nie pamiętam
0
Eravierostatnio aktywny: Więcej niż 4 miesięcy temu, 2024-10-15
25 czerwca 2012, 12:57
@Mati8095ACM
Powtórki spotkań lecą na Eurosporcie i chyba na TVP Sport. A i w necie na pewno coś znajdziesz.
Zgadzam się z Van Bastenem; Pirlo pokazuje innym, w tym arogantowi Xavi'emu miejsce w szeregu. Co do De Rossi'ego, to oddałbym za niego Ibrahimović'a, Robinho, docisnął Mesbaha, Taiwo i jeszcze trochę gotówki, bo do poziomu tego piłkarza nie może się nawet zbliżyć żaden inny defensywny pomocnik i wart jest każdych pieniędzy. Pozytywnie zaskoczył mnie także Montolivo; zagrał kilka genialnych piłek w pole karne. Trzymam kciuki za Włochów w półfinale, choć czeka ich bardzo ciężkie zadanie. Najważniejsze, żeby mistrzostwa nie zdobyła Hiszpania i jej słynna Tiki - Takanacio.
0
Maximilanistaostatnio aktywny: Więcej niż 9 miesięcy temu, 2024-05-25
25 czerwca 2012, 12:32
No nie, panowie, bez jaj z tymi Niemcami! Słabych przeciwników mieli? Wyszli z kompletem zwycięstw z grupy śmierci! A że potem mieli Grecję? A Italia napotkała na swej drodze słabiutką Anglię - ta reprezentacja Synów Albionu jest chyba najsłabsza od 30 lat, za jej gwiazdy robią rezerwowi MU (Welbeck) czy Arsenalu (Walcott). A w grupie Włosi mieli najsłabszy zespół mistrzostw, Irlandię, która tylko dlatego w ogóle zagrała na tej imprezie, bo w barażach trafiła na Estonię. Chorwacja grała przyzwoicie, ale to nie drużyna pokroju półfinalisty - Portugalii - której Niemcy w ogóle nie dały pograć.
Nasi zachodni sąsiedzi mają potężną drużynę, oni nie tylko w tych mistrzostwach, ale też w eliminacjach do nich, wygrali wszystkie mecze! Zero remisów, że o porażkach nie wspomnę! To daje wiele do myślenia.! Patrząc obiektywnie, Włosi osiągnęli już swoje maksimum na tym turnieju, ich ewentualne zwycięstwo nad Niemcami będzie dla mnie ogromną niespodzianką - taką samą, jaką byłoby dla mnie ćwierćfinałowe zwycięstwo Greków.
Obecnie Niemcy wydają się być poza zasięgiem wszystkich pozostałych półfinalistów - a już na pewno poza zasięgiem Italii. Oczywiście, to jest sport, i wszystko jest możliwe, ale zachłysnęliście się chyba zbyt mocno tym włoskim półfinałem. Ekipa Loewa jest zdecydowanym faworytem tego meczu - dużo bardziej zdecydowanym, niż obrońcy tytułu w drugiej parze, gdzie Portugalia może pokusić się o niespodziankę.
A co do samego meczu - Anglicy,podobnie jak we wszystkich poprzednich meczach, grali straszną kupę. Gdyby nie pech Ukraińców, i gdyby nie sędzia, w ogóle nie byłoby ich w ćwierćfinale- oni na wyjście z grupy po prostu nie zasłużyli.
Zgadzam się z oceną Montolivo - zagrał wyśmienicie. Od wielu miesięcy powtarzam, ze jest on dużo lepszym grajkiem niż przeciętny Aquilani.
Abate się starał, walczył, i na pewno nie był gorszy niż Maggio w podczas meczów grupowych.
Cassano nieporadny, ale on pewnie już na czerwonej rezerwie jedzie.
No i ta bramka, w stylu Panenki, Pirlo z karnego - majstersztyk! Dlaczego Andrea tak się palił z tymi karnymi grając w Milanie, a teraz w takim momencie potrafi zagrać pod publiczkę, niczym na treningu? Ucieszyłem się, bo po zakończeniu kariery przez Maldiniego, Pirlo to ulubiony gracz mojej mamy - jest ona jego wiernym fanem. Zaraz po karnych zadzwoniłem do niej, i rozmawialiśmy o tym meczu kilkadziesiąt minut :-) Fajne przezycie :-)
Włosi zasłużyli na awans - ich rywal w ogóle nie powinien wyjść z grupy, w której i Francuzi okazali się papierwym tygrysem, i Szwedzi zawiedli, a Ukrainie zabrakło szczęścia i troszeczkę jakości.
Cóż, przewidywany przez mnie jeszcze przed pierwszym meczem finał Niemcy - Portugali wciąż możliwy, rzekłbym, że nawet prawdopodobny..
A jednak Włosi :D Świetny De Rossi, genialny Pirlo a na koniec ikona Buffon i Włosi w półfinale. Brak Giorgio na razie nieodczuwalny choć ataki Anglików można policzyć na palcach jednej ręki :P Myślę, że Frederico dołączy do nas i o lewą obronę będziemy spokojni. Dobry mecz Montolivo a mecz po prostu świetny. Czekamy na półfinał.
FORZA ITALIA :)
Myślę że gdyby Włosi mieli w składzie chociażby Inzaghiego,to nie byłoby dogrywki,nie mówiąc już nawet o karnych.Brakuje tej drużynie rasowego snajpera.Niestety nie ma już Vieriego,Pippo,Toniego czy Chiesy.Widać że Włosi tworzą prawdziwy kolektyw.Wszyscy(i słusznie) zachwycają się Pirlo,bo facet przeżywa drugą młodość,natomiast w takiej formie jak teraz będąc zawodnikiem Milanu,to on był chyba ostatnio w 2006.Na mnie nie mniejsze wrażenie robi natomiast De Rossi którego uważam za najlepszego defensywnego pomocnika na świecie.Gdyby Galliani rzeczywiście był takim cudotwórcą za jakiego według niektórych uchodzi,to Daniele byłby już piłkarzem Milanu za free.Cholernie też zazdroszczę Juve Barzagliego.Chciałem go w Milanie kiedy grał w Palermo.Kiedy wracał do Włoch byłem pewien że w Turynie potwierdzi swoją klasę.No i Balzaretti.Takiego piłkarza właśnie teraz Milan potrzebuje.Wszyscy lewi obrońcy których mamy nawet razem wzięci są słabsi niż piłkarz Palermo.
@Gandalf Szary
Haha, też wczoraj się mocno zdziwiłem, jak zobaczyłem, że Abate potrafi dać dobrą wrzutkę w pole karne :)
Co do meczu - statystyki mówią wszystko. Włosi w 120 minut oddali 35 strzałów na bramkę rywali, z czego 20 było celnych. Żeby dodać do tego kilkanaście prób zablokowanych przez Anglików, statystyka byłaby jeszcze bardziej miażdżąca.
Co by nie mówić, zaskoczyła mnie elastyczność Włochów na tym turnieju. Pierwsze dwa mecze grają 3-5-2, potem zmieniają taktykę i grają równie dobrze (albo i lepiej). Wchodzą do gry nowi gracze i prezentują się świetnie (jeśli Montolivo utrzyma formę, po co nam inny rozgrywający?). Do tego ten Nocerino - wchodzi na kilkanaście minut i z niczego znajduje się w dwóch sytuacjach bramkowych - jak on to robi? :D
Martwi słabszy mecz Cassano, ale wierzę, że w jego przypadku będzie jak z Pirlo - z Irlandią zagrał tragicznie, po czym z Anglikami bardzo dobrze. Może Fantantonio po prostu potrzebował jednego słabszego meczu by odzyskać świeżość. :p
Nie wiem czy ktoś jeszcze zauważył w grze Balzarettiego na EURO jakoś jego dośrodkowań, a w zasadzie jej brak... W Palermo często posyłał świetne piłki, tutaj również gra ofensywnie, podobnie jak i Abate ale o dziwo nawet we wczorajszym meczu to dośrodkowania Abate były lepszej jakości a Balzaretti kilka razy przerzucał niemal całe pole karne. Jak do tej pory również gra z Abate na prawej obronie wygląda zdecydowanie lepiej niż z Maggio co mnie trochę dziwi... Nawet w obronie Maggio jest mniej pewny tak jak by niż Ignazio.
Jeszcze odniesienie do Pirlo: bardzo dobry mecz rozegrał ale i tak pewnie większość zauważyła kilka niepotrzebnych strat jeszcze w obrębie własnego pola karnego, jedno mogło się bardzo źle skończyć. U De Rossiego nie podobało mi się też coś: ze 3-4 razy prowadził piłkę przy lewej nodze rozglądając się czy można do kogoś wrzucić piłkę... nie łatwiej było sobie układać od razu na prawej skoro wtedy nie był atakowany akurat przez nikogo? Niby mało zauważalne mogło to być dla niektórych ale mnie to trochę irytowało. Ale dobrze, że doszukujemy się mało zauważalnych 'błędów' w grze a nie jak to ktoś zawalił coś ;)
Świetny mecz Włochów ale ta skuteczność...mniejsza z tym są powody do optymizmu bardzo dobry mecz Montolivo a jedna piłka do Balo to jest jednak geniusz a jak chłop walczył tego się po nim nie spodziewałem. Abate pierwsza połowa solidnie z tyłu na alibi z przodu druga z tyłu ok z przodu nieźle(Wow Ignaś potrafi wrzucać) Pirlo to Geniusz. Balotelli tragiczna skuteczność Cassano słabiutki mecz. Dobra zmiana dla Abate i Cassano będą mięli więcej sił na Niemców. Anglia to powtórka Chelsea tylko, że z przodu nie mięli genialnego Drogby, solidnych skrzydeł i trenera z charakterem i autorytetem. Jakby awansowali to bym się chyba rozpłakał...Co do meczu z Dojczland trzeba na pewno poczynić zmiany w jedenastce po piłkarze opadną po 45 minutach.
0
Mati8095ACMostatnio aktywny: Więcej niż 9 miesięcy temu, 2024-05-07
25 czerwca 2012, 10:16
Wiecie gdzie mogę obejrzeć cały mecz, albo jakiś obszerny skrót meczu ?
Powiem tak :
Swietny -Pirlo ,Montolivo ,De Rossi .
B.Dobry- Balzaretti ,Barzagli ,Buffon ,SuperMario
Cassano duzo chcial zrobic ale cos nie wychodzilo ,Solidny Abate ,Marchiso ledwo widzialem ze jest na boisku .
0
budii1906ostatnio aktywny: Więcej niż 2 miesięcy temu, 2024-12-23
25 czerwca 2012, 09:15
Pięknu mecz dawno nie widziałem tak dobrze grajacych Włochów rewelacyjny pirlo demoniczy de rossi pewny buffon .śzkoda ze tylko po rzutach karnych bo było tyle pieknych akcji i cudonych strzałow tylko brakowało troszke szczecia. Mam nadzieje ze tak zagraja z niemcam,i i im dokopiemy
]
Gol,
masz rację z tym brakiem poważnych przeciwników dla Niemców. Grali albo ze słabszymi, albo z rywalami bez formy. Ale trzeba im przyznać, że mają znakomity zespół. Mimo to uważam, że mecz będzie wyrównany, bo Włosi też okazują się niezwykle silni.
Eravier,
bardzo mocno krytykowałem Mario za pierwsze mecze, ale teraz gra znacznie lepiej. Jedyne co mnie dziwi, to że stracił szybkość, ale za to coraz częściej potrafi dochodzić do sytuacji. Miał trochę pecha w tym meczu, bo w okazjach które miał, moim zdaniem nic nie zepsuł, zachował się dobrze, ale po prostu piłka nie chciała wpaść. Imponująco przyjął i oddał strzał przewrotką, znakomicie potem przyjmował i strzelał z półobrotu (szkoda, że w środek), moim zdaniem nie było też błędu wtedy, kiedy dostał piłkę od Pirlo i był sam na sam. Próbował lobować i strzał był dobry, ale Terry znakomicie go przeciął. Poza tym oddał kilka dobrych, groźnych strzałów z dystansu. Przez cały mecz stwarzał zagrożenie, a że nie strzelił, to w dużym stopniu pech.
A i jeszcze dopiszę słówko o Niemcach.
Szczerzę panowie nie wiem czego wy się tak tych Niemców boicie :D Prawda wygrali wszystkie spotkania, ale moim zdaniem do tej pory nie mieli naprawdę porządnego rywala jakim bez precedensu będzie Reprezentacja Włoch.
Pierwszy mecz z Portugalią która na tych mistrzostwach zwłaszcza na początku grała strasznie słabo szedł im jak po grudzie, mało brakowało, a to Portugalia wychodziła by na przerwę z jedno bramkowym prowadzeniem. No niestety pech sprawił że to Niemcy w końcówce strzelili bramkę.
Drugi mecz z Holandią - Holandia dla Niemców to był w sumie żaden przeciwnik, grali strasznie słabą piłkę, bez pomysłów, tragicznie się prezentowali od 1 minuty do 90 minuty, może momentami przebłyski, ale Niemcy wygrali bo w sumie nie był poważnego rywala na boisku.
Dania to w sumie nie ten kaliber, a mimo to było im nie zwykle trudno wygrać, przez długi czas utrzymywał się remis 1-1, no ale niestety również Niemcy wkońcu dopięli swego i strzelili zwycięską bramkę.
Ćwierćfinał z Grecją (-_-) - Grecja słabo na tych mistrzostwach wypadła, o dziwo z Niemcami grali całkiem całkiem, strzelili dwie bramki, mieli kilkanaście dogodnych sytuacji, ale w tym meczu Niemcy pokazali pazur i po tym jak Grecy wyrównali na 1-1 wpadli w taka furię że w sumie zmietli Greków z boiska.
Moim zdaniem Włosi którzy mieli już na swojej drodze naprawdę porządnych rywali jak Anglię czy Hiszpanię będą w tym meczu faworytami, bo grają naprawdę fajną piłkę i mam nadzieję że powalczą z Hiszpanią/Portugalią w Finale :D
ps gdyby de rossi trafil to co wylądowało na słupku to zachwycalibysmy sie ta bramka wiele lat
0
Eravierostatnio aktywny: Więcej niż 4 miesięcy temu, 2024-10-15
25 czerwca 2012, 00:03
Włosi mają problem w ataku. O ile na Cassano można liczyć prawie zawsze (dzisiaj trochę mniej widoczny, ale nie był to jakiś tragiczny występ), o tyle Mario i Di Natale nie dają, żadnej pewności. Grając od pierwszych minut żaden z nich nie strzelił bramki. Balotelli marnuje 100% sytuacje, chociaż coraz częściej się w nich znajduje, a Di Natale gdy zagrał z Irlandią stał w polu karnym i mimo, że dostawał sporo piłek to żadnej nie umieścił w siatce.
Czy tylko mi się źle robiło jak oglądałem Anglię?
Ekipa żenujących drwali, grająca catenaccio w 11 osób. Do tego nawet kontr nie umieją wyprowadzać, drużyna naszpikowana gwiazdami Premier League, nie umie stwarzać akcji, nie umie grać piłką, więc co my od Polski chcemy, która kadrowo jest lata świetlne za Anglią. Obyśmy tych Angoli zjedli w eliminacjach, bo jest to prawdziwie żenujący team, w którym cenie chyba tylko Gerrarda.
Szkoda że Italia nie ma snajpera w stylu Vieriego czy Inzaghiego, bo byłoby co najmniej 3 do przodu.
Świetny mecz naszych , bardzo szkoda mi Montolivo bo gral super zawody a nie strzelil karnego ! ale obiektywnie Włochy moga ugrać coś , rozkrecaja sie z meczu na mecz
Kitras - Nie wiem kto tak twierdził, ale na papierze rzeczywiście to średni wygląda. No i mecze tuż przed Euro też nie napawały optymizmem (3-0 z Rosją zwłaszcza). Moim zdaniem Włochy mimo wszystko na tym turnieju pokazują klasę, Cassano którego wogóle przez kontuzję na tym Euro miało nie być pokazywał klasę mimo że ten mecz mu nie wyszedł , Pirlo który ma już 33 lata przeżywa drugą młodość, świetnie gra Montolivo, bardzo dobrze wygląda Włoska obronna, świetny bramkarz, no i w sumie bardzo pewna 2 linia.
Moim zdaniem Włosi prezentują również jeden z ciekawszych stylów gry zaraz po Niemieckim (Hiszpański mnie już osobiście usypia i denerwuję. Nie dość że strasznie nie lubię stylu gry Barcelony, to reprezentacja Hiszpanii serwuję nam dokładnie to samo tylko bez Messiego -_- _)
Anglicy na tym Euro mnie na kolana nie rzucili, styl gry w każdym meczu nawet z Ukrainą (!!!) był bardzo defensywny, zamykali się na własnej połowie i oczekiwali na przebojowości Walcotta czy też Rooney a (który był w tak słabej dyspozycji że podanie mu piłki to była w sumie jej strata), co wiadomo że na dłuższą metę nie wystarczy. Doprowadzenie do dogrywki i karnych to było Maximum jakie mogli wykonać w meczu z Włochami. I tak kibice Angielscy powinni być zadowoleni.
Ja na Diamantiego mam jakieś uczulenie. Gość jest jakiś nieporadny, ma sporo strat. Ale też niezłe ożywienie wniósł i ogólnie zmiana na plus.
W ogóle nagle się okazuje, że Italia ma całkiem długą ławkę. Grał dobrze Motta, zastępuje go fantastyczny Montolivo. Nagle wchodzi głęboko z ławki Nocerino i robi zamieszanie, strzela nawet bramkę. Jest solidny Abate i dający dużo w przodzie Maggio. W ataku też jest w czym wybierać, dziś nie zagrał stary mistrz Di Natale ani młody pretendent Giovinco, a i tak było komu grać. Tak że naprawdę nieźle to wygląda.
Niemcy będą niezwykle trudnym przeciwnikiem, ich drużyna jest niesamowicie mocna. I myślę, że tylko Włosi ich mogą pokonać. Ewentualny finał Niemcy - Hiszpania mógłby być chyba dla Niemców...
Bardzo spodobał mi się Montolivo dzisiaj nie wliczając tego karnego, Noccorino jak widać w formie chatuje na całym boisku i jak trzeba to i strzela, Abate dobrze Cassano trochę opadł z sil a co do Pirlo to powiem jedno tylko pozazdrościć Juventusowi :/
0
Ibra1899ostatnio aktywny: Więcej niż 9 miesięcy temu, 2024-05-20
24 czerwca 2012, 23:47
Diamanti bardzo mi sie podoba, przypomina mi grosso w 2006 roku :D
Oby tylko w półfinale nie zadecydowała kondycja... Niemcy grali 2 dni wcześniej swój mecz i do tego mieli za rywali Greków z którymi rozprawili się w 90 minut a Włosi jednak mają 2 dni mniej do regeneracji sił i to po 120 minutach...
0
FXostatnio aktywny: Więcej niż 8 miesięcy temu, 2024-06-11
24 czerwca 2012, 23:38
VIVA ITALIAAAAA... :) Pirlo jest bogiem. Majstersztyk. Z takim spokojem to zrobić. :)
KAZUYAH - Chyba chciałeś powiedzieć opłaca :( Anglicy mimo że odpadli to byli bardzo blisko pokonania Włochów w Karnych (jak Montolivo nie trafił to drżałem o wynik), na szczęście Buffon i Young mnie nie zawiedli ;) Anglia grała na tych mistrzostwach słabo, jeden mecz im wyszedł ten ze Szwecją i tyle. Autobus postawili bo Roy wiedział że Włosi są poza zasięgiem Anglików i chciał doprowadzić do tych karnych bo to jest loteria. Włosi grali pięknie, bardzo mi szkoda Montolivo że nie strzelił karnego, bo cały mecz był świetny w jego wykonaniu, doskonałe piłki do Balloteliego (który meczu przeciwko Niemcom powinien rozpocząć na ławce, za to że bawił się w Robinho). Pirlo też bardzo dobry mecz rozegrał, Cassano słabo i to mnie trochę zmartwiło :( Nocerino wszedł i w sumie też dobrze grał, Abate słabe dośrodkowanie ale też dużo pracował i ładnie odbierał piłki, a braki w doświadczeniu nadrabiał zaangażowaniem. Ogólnie wszyscy Milaniści mogą być zadowoleni ze swoich piłkarzy bo pokazali kawałek dobrej piłki. Teraz trzeba tylko Niemców przerobić na mielonkę i mamy finał :D Forza Italia !