Wygrana na koniec sezonu.
AC MILAN – AC MONZA 2:0
Na przełomie października i listopada rozegrana zostanie 6. kolejka Serie A. W tym miejscu zachęcamy do tradycyjnej dyskusji na temat aktualnie trwającej serii gier we Włoszech.
Sobota, 31 października:
15:00: Crotone - Atalanta 1:2 (Simy - 2x Muriel)
18:00: Inter - Parma 2:2 (Brozović, Perisić - 2x Gervinho)
20:45: Bologna - Cagliari 3:2 (2x Barrow, Soriano - J. Pedro, Simeone)
Niedziela, 1 listopada:
12:30: Udinese - Milan 1:2 (De Paul [k.] - Kessie, Ibrahimović)
15:00: Spezia - Juventus 1:4 (Pobega - Morata, 2x C. Ronaldo [1x - k.], Rabiot)
15:00: Torino - Lazio 3:4 (Bremer, Belotti [k.], Lukić - Pereira, Milinković-Savić, Immobile [k.], Caicedo)
18:00: Napoli - Sassuolo 0:2 (Locatelli [k.], Lopez)
18:00: Roma - Fiorentina 2:0 (Spinazzola, Pedro)
20:45: Sampdoria - Genoa 1:1 (Jankto - Scamacca)
Poniedziałek, 2 listopada:
20:45: Hellas - Benevento 3:1 (2x Barak, Lazović - Lapadula)
Locatelli jest teraz w tym miejscu bo od dwóch lat gra regularnie. Zostając w Milanie nadal grałby ogony i nigdy nie wskoczył na obecny poziom. Ta sytuacja dobitnie pokazuje jak ważna jest regularna gra i te nasze "talenty" w postaci Colombo, Maldiniego itd już dawno powinny zostać wypożyczone do klubu w którym mogą pokazywać swoje umiejętności w każdej kolejce po 90 minut.
Co postawie na którąś ekipę z Genoi, kupon nie wsiada.
Świetnie się tam rozwinal młody Locatelli! Mam nadzieję że to ostatni transfer na którym jesteśmy tak stratni i jednak Paolo pójdzie droga Juve jeśli chodzi o transfery z klubu młodych zawodników
Zgadzam się że na tamten czas transfer za tą kwotę był niezłym rozwiązaniem ale Loca dawał jasne sygnały że jest potencjał. Tam powinien być zapis albo o kwocie odkupu albo chociaż procencie z następnego transferu
Nie siedzę w lidze angielskiej, ale jeżeli dobrze kojarzę to kiedyś Tottenham również był wyśmiewany przez kibiców z Londynu.
Takich przykładów pewnie znalazłoby się więcej. Oglądajmy, cieszmy oko, ale niech tracą punkty tak samo jak reszta aktualnej czołówki poza Milanem ;)
Nie ma 100% pewności ale mimo wszystko się zgadzam
Brednie, w piłce nic nie jest pewne.. pokazał to nam Stambuł odkąd nie ma w piłce dla mnie rzeczy pewnych. Pokazalo to dziś Lazio, przykładow wiele
Zgadzam się, ale nie zmienia to faktu, że gra się do gwizdka, a nie strzela focha kiedy przeciwnik odbiera piłkę
Dlatego trzeba patrzeć na Lazio, Romę, Napoli i Atalantę, bo to głowni rywale do miejsc w top4. Mimo słabego początku i tak sądzę, że Inter i Juventus ostatecznie pewnie w pierwszej czwórce sezon zakończą.
Oby tak dalej :-)
Ten sezon zapowiada się na mega wyrównany. O top 4 może realnie powalczyć, aż 7 ekip.
Bywało tam gorzej...
Szczególnie ta sytuacja z Gigi Meronim. który w tamtych latach uważany już był za światowy talent i już w Turynie namaszczany był na cesarza futbolu w wieku zaledwie 24 lat. Torino odkryło swoją perełkę, która miała ich prowadzić do zwycięstw.
I tutaj zaczyna się pech, bądź smutna ironia losów Byków. Coś, z czego mógłby nawet powstać scenariusz filmowy.
W 1967r. po zwycięskim meczu z Sampą Gigi Meroni wraz z kolegami świętują zwycięstwo na mieście.
Niestety na ulicy został śmiertelnie potrącony przez samochód. Za kierownicą Fiata 124 Coupe siedział wówczas niejaki Attilio Romero - 19-letni fanatyk i kibic Toro. Jego ulubionym zawodnikiem był właśnie Gigi Meroni.
....
Mija 33 lata. W 2000 r. Torino ogłasza nowego prezydenta klubu. Zostaje nim wieloletni kibic zespołu i rzecznik Fiata Attilio Romero. Ten Romero.
Ot i jaki prztyczek od losu dla Torino.