DIOGO DALOT: "Jesteśmy rozczarowani. Dobrze rozpoczęliśmy ten mecz pod względem posiadania piłki, mogliśmy grać w spokojniejszy sposób, ale popełniliśmy błędy, które zazwyczaj nam się nie zdarzają. Zaważyła pasywność. Dobrze przygotowaliśmy to spotkanie, byliśmy pewni siebie, ale w piłce niestety wszystko może się zdarzyć. Teraz trzeba odzyskać energię i od razu zareagować. Pioli? Trener mówi nam, by dać z siebie wszystko. Próbowaliśmy do samego końca, ale straciliśmy bramki, których zwykle nie tracimy. Mogliśmy być gresywniejsi, ale teraz stajemy przed szansą wykazania się natychmiastową reakcją".