Trener Stefano Pioli wziął udział w konferencji prasowej zorganizowanej w Milanello przed meczem z Hellasem Werona: 

Pierwsza porażka po długiej serii: "Nasz występ był na niższym niż zazwyczaj poziomie i to akurat w meczu z dobrze dysponowanym rywalem. W niedzielnym meczu musimy wrócić do gry na wyższym poziomie".

Brak woli walki: "Nie brakowało nam woli walki, ale nie byliśmy precyzyjni pod kątem technicznym. Wiemy, dokąd zmierzamy. W niedzielę chcemy zagrać na miarę Milanu, pokazać solidności i zgranie".

Verona: "Do tego meczu trzeba podejść z wielką determinacją. To okazja, aby pokazać na co stać ten zespół".

Analiza porażki: "Bierzemy pod uwagę aspekty taktyczne i psychologiczne. Wiemy, na jaki poziom do tej pory udało nam się wznieść, ale konkurencja jest bardzo silna. W czwartek jej nie sprostaliśmy, ale w niedzielę musimy pokazać, że stać nas na grę na wysokim poziomie".

Rozmowa z Ibrahimoviciem: "Ja zawsze rozmawiam z moimi zawodnikami, wszyscy razem zmierzamy w tym samym kierunku, nie ma potrzeby interwencji. Wiemy, że w czwartkowy występ był daleki od doskonałości, ale mamy jakość, aby się zrehabilitować za tę porażkę".

Zmęczenie drużyny: "Męki przeciwko Udinese to coś normalnego, pokazują to inne mecze drużyny z Friuli. Nie inaczej będzie z Veroną. W czwartek można było zagrać lepiej technicznie oraz unikać nieprzemyślanych wyborów. Przeszliśmy długą i trudną drogę, a od 22 listopada zagramy znowu 10 meczów w 21 dni. Musimy być przygotowania, aby poradzić sobie z takimi obciążeniami - fizycznie oraz mentalnie. Nie mieliśmy zbyt wielki problemów pod kątem fizycznym, ale mierzyliśmy się z rywalami, którzy byli bardzo dobrze dysponowani". 

Nadmierne oczekiwania: "Presję nakładamy sobie sami, jesteśmy bardzo wymagający wobec siebie, chcemy być ambitni. To, co mówią eksperci z zewnątrz, zbytnio nas nie interesuje, ani nie martwi. Dla nas ważne jest zachowanie koncentracji, chcemy robić postępy i wygrywać kolejne mecze".

Krytyka pod adresem Romagnolego: "W świecie piłki krytyka i pochwały zawsze są nadmierne. Rozmawiamy tutaj o liderze tego zespołu. W piłce nożnej zdarzają się negatywne epizody". 

Słabsza dyspozycja Theo: "Wciąż uważam, że dyspozycja zespołu pomaga jednostkom. Co do Theo to nie jestem w ogóle zmartwiony, on jest naszym punktem odniesienia. To normalne, że nie można w każdym meczu być w stuprocentowej formie. Jego wkład w grę drużyny jest pozytywny".

Minuty dla Hauge: "Mamy wielu kandydatów na jego pozycji. To świetny gracz, na pewno będziemy mieć z niego pociechę, ale trzeba się zastanowić mecz po meczu. Wszystko zależy od kondycji zawodników". 

Forma Milanu: "Gramy zawsze po to, aby nasi kibice byli zadowoleni. Jestem pewien, że w niedzielę wieczorem pokażemy ducha walki, który będzie konieczny w tym trudnym spotkaniu".

Forza Castillejo: "Ubiegłe lato było dla niego trudne, pracuje nad tym, aby wrócić do najlepszej formy, ma jakość i umiejętności, aby to osiągnąć".

Gospodarowanie siłami Ibrahimovicia: "Oceniamy dokładnie kondycję każdego z zawodników, mecz po meczu, tydzień po tygodniu. Jeśli Zlatan grał cały czas, to dlatego, że sztab i zawodnik uważali, iż tak jest optymalnie. Będziemy oceniać formę graczy z biegiem czasu, nie wybiegamy zanadto do przodu. Staramy się analizować każdy mecze po kolei, a potem wraz ze sztabem podejmujemy decyzje".

Rebić od początku: "Myślę, że jeszcze nie, ale Ante czuje się lepiej. Nie jest jeszcze gotowy na sto procent, ale mam nadzieję, że po przerwie reprezentacyjne będzie już w pełni sił".

Słaby występ wszystkich zawodników przeciw Lille: "Jeśli chodzi o wybory dokonywane na boisku, to nie udało nam się zbyt dobrze rozegrać tego meczu. Przeciwnik był na wysokim poziomie, są niepokonani w lidze, które jest niedoceniana. Brakowało nam błyskotliwości, choć przez 60 minut nie pozwoliliśmy rywalom na stworzenie zbyt wielu szans bramkowych. Ta porażka posłuży nam do analizy tego typu sytuacji. Nie potrafiliśmy wykorzystać przestrzeni, którą zostawali przeciwnicy. Na pewno musimy się poprawić. Mecz jest meczowi nierówny. Rywale też potrafią coraz lepiej rozczytać naszą grę, ale my jesteśmy w stanie poradzić sobie z problemami, które pojawiają się na naszej drodze".

Analiza porażki z udziałem drużyny: "Zawsze po każdym meczu rozmawiam z drużyną, robimy analizę video, omawiamy nasze sytuacje. To są ważne momenty, bo możemy podyskutować. Zespół był rozczarowany, ale uważny i zmotywowany do poprawy". 

Forma Tonalego: "Trzeba mieć cierpliwość. Liczy się to, że piłkarze są zdolni. W czwartek mierzył się z tak silnym rywalem, jak Renato Sanches. To są okazje, aby się rozwijać".