Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!
Inter - Milan 0:3! Rossoneri w finale Pucharu Włoch!
ZLATAN IBRAHIMOVIĆ: "Mam wkurzoną minę, dzisiejszy remis nie jest dobry. Stworzyliśmy wiele okazji, zmarnowałem karnego. Następnego zostawię Kessiemu, brakuje mi Curva Sud i posłałem im piłkę (śmiech). Zmarnowałem trzy karne, następny dla Kessiego. Wiele błędów, ale idziemy dalej. Najważniejsze, że nie przegraliśmy i nie utraciliśmy pewności siebie. Chcemy wygrać wszystkie mecze, to jasne. Karny? Silvestri miał rację, poprzedniego zmarnowałem. Wkurzenie? To na siebie samego, kiedy do głowy dostaje się zmęczenie to nie jesteś na sto procent. Rozgrywamy wiele meczów w niewielkim czasie, fajnie, że teraz nadchodzi ta przerwa. Również dziś brakowało mi tej bystrości i złości pod bramką, dziś to nie było to. Zdjęcie w koszulce kadry? To było po to, żeby podnieść irytację w Szwecji. Scudetto? Przed sezonem trzeba mieć cele, w trakcie sezonu - także. Nie możemy wychodzić na boisko wyłącznie dla gry. Przynajmniej taka jest moja mentalność. Zmiany w składzie? Trener mi mówi kiedy gram, przypominam sobie Ligę Europy za czasów w Manchesterze. Granie w czwartek jest bardzo skomplikowane, jest niewiele przerwy pomiędzy meczami. Jestem profesjonalistą, kiedy mogę grać to gram. Po kontuzji czuję się jak dziecko i cieszę się grą. Było możliwe przecież, że już nie będę grał. Zmiany w Serie A po latach? Z Ibrą ta liga jest silniejsza. Zespoły są inne, wcześniej za moich czasów Hellas i Atalanta nie byli na takim poziomie. Widzę, że więcej ekip walczy. Grałem w wielu krajach, Włochy to ten najtrudniejszy dla napastnika. Złota Piłka? Nie mąci to mojego nastroju. Pięknie byłoby ją mieć, ale nie potrzebuję jej, by czuć się silniejszym. Gram na maksa, aby spróbować pomóc swoim kolegom. Kto lepszy - Ibra czy Cristiano Ronaldo? Sam zadecyduj. Walka o scudetto? Wiele drużyn o nie walczy, zobaczymy, kto na koniec będzie czuł się lepiej fizycznie. Odnowienie umowy? Po tym karnym to wydaje mi się, że nie jest dobrze (śmiech). Dam strzelać karne Kessiemu to może będę w innej sytuacji"
Bez Zlatana dawny Milan przy 0-2 byłby pozamiatany.
Ibra w każdym meczu gra podobnie, nie biega dużo, szanuje swoje płuca i ciało bo wie na ile może sobie pozwolić.
W decydujących momentach jest tam gdzie być powinien i za to jest nie do ruszenia. W tym meczu miał kilka słabych momentów (np. karny) ale on też nie jest robotem.
Higuain jak zepsół karny z Juventusem to był rozbity psychiczne i dostał czerwoną kartkę, Ibra natomiast załatwił nam 1 pkt. To pokazuje co chłop ma w głowie.
Będąc obiektywnym to owszem Ibra jest wkurzajacy ale mówiąc że powinienem być zmieniony jako pierwszy siejesz tutaj ziarno nieprawdy. On zremisował nam mecz, mecz który może okazać się mega istotny, istotniejszy od jednego punktu.
Zlatan ustawia piłkę, Frank podchodzi:
-Ibra obiecałeś, że dasz mi strzelać
-Dzisiaj ja jestem Kessie, spieprzaj:-D
Gościu decyduje co się dzieje na boisku, a w 90% na razie na nasza korzyść.
Ale na treningu ;)
Sam sobie przeczysz w swoich wypowiedziach... jedziesz po nim i nawet go chcesz na ławce posadzić... słabe to trochę...
Skąd wiesz czy po strzelonym karnym daliby rade z druga? Pff...
Dziś irytował, ale to nadal Nasz lider i nadzieja na lepsze jutro.
Forza Zlatan!
O ile jutro nie stwierdzi, że jednak powiedział to w emocjach i dalej będzie bił rzuty karne to szanuje go jeszcze bardziej.
Prowadź nas mistrzu.