SCUDETTO


Pioli: "Brak uwagi przy stałych fragmentach zaczął nam ciążyć. Musimy lepiej popracować"

9 listopada 2020, 00:07, Ginevra Aktualności
Pioli:

STEFANO PIOLI: "Słowa Zlatana? Tak, słyszałem, co mówił i ma rację. Grać tyle spotkań w tak krótkich odstępach czasu jest bardzo wyczerpujące. To będą najcięższe mecze. Rywale jak Udinese czy Verona maja cały tydzień na przygotowanie meczu, my przystępujemy do potyczki mając za sobą pół treningu. To wszystko jest bardziej skomplikowane, niż się wydaje, dlatego trzeba do oceny naszych występów podchodzić z rozsądkiem. Chcemy poprawić naszą pozycję z zeszłego sezonu i zależy nam też na dobrej postawie w Europie. Dialog z Ibrą? Mówił, że mu przykro, bo był to mecz do wygrania i że prawdopodobnie następnego karnego będzie strzelał Kessie oraz że potrzebuje odsapnąć, więc dobrze, że teraz nadchodzi przerwa. Stałe fragmenty gry? Chcieliśmy po ostatniej porażce szybko się zrehabilitować w lidze. Nasz brak uwagi przy stałych fragmentach gry zaczyna nam trochę ciążyć. To oznacza, że potrzebna jest większa koncentracja i organizacja, musimy lepiej popracować. Tak czy inaczej, drużyna, która tworzy tyle okazji, nie powinna mieć do siebie wielkich pretensji. Porażka z Lille a remis z Hellasem? To były dwa bardzo różne mecze. Verona nie pozwalała nam dzisiaj na dłuższe rozgrywanie, staraliśmy się wygrywać jak najwięcej pojedynków w ataku. Także dzięki świetnej postawie ich bramkarza nie udało nam zdobyć więcej goli. Okazje rywali? Wszystko zależy od ich jakości i brawury. Czasami wychodzimy za bardzo do przodu i zostawimy luki w defensywie. Na pewno możemy trochę lepiej się zachować w takich sytuacjach, ale dziś my oddaliśmy 25 strzałów na bramkę, a oni 4. Verona na pewno zasłużyła na pochwały, ale my też zagraliśmy tak, jak należało. Mieliśmy szanse, aby wygrać, mimo początkowej straty dwóch goli. Reakcja zespołu? Mieliśmy za sobą porażkę i od razu straciliśmy dwa gole, zareagowaliśmy bardzo dobrze. Jesteśmy silną ekipą, ale we Włoszech są drużyny od nas silniejsze jak Juve, Inter czy Napoli. Poza tym są jeszcze inne, które walczą o te same cele. Lille wcześniej nie przegrało meczu. Mój zespół jest młody, ale dojrzały i świadomy. Przezwyciężymy także trudne momenty. Byliśmy zmęczeni, Zlatan ma rację, ale chłopcy wiedzą, co nas jeszcze czeka po przerwie".



13 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
ALCANTARA
ALCANTARA
9 listopada 2020, 09:02
Jak dla mnie to Hakan może zostać za max 3.5 mln, jeśli nie to out i Diaz będzie miał więcej minut a może pokuszą się o Dominika.
1
Remko
Remko
9 listopada 2020, 08:59
Mnie trochę raziło jak po 34491276 wrzutkach Hakana nie wyszło nic, a Brahim rzucił raz na Zlatana i brama. Stałe fragmenty do szlifowania w trakcie przerwy.
0
RuFFDante
RuFFDante
9 listopada 2020, 09:03
Dla mnie to bylo troche dziwne, bo np z Roma nasze stale fragmenty byly wrecz doskonale, szczegolnie rzuty rozne.
1
Gianni Rivera
Gianni Rivera
9 listopada 2020, 11:14
Akurat piłki bite przez Hakana lądowały na głowach naszych zawodników - Ibra miał bodajże główkę, Kjaer miał dwie, Gabbia miał jedną (wręcz idealnie piłka na niego szła, a on zamiast bokiem głowy ją skierować do bramki, to się skulił i wszedł pod nią, widać brak doświadczenia). To nie tak, że piłki od Turka lądowały w trybunach czy na głowach rywali. One trafiały do adresatów, po prostu nie chciały wylądować potem w bramce.
Bramka werończyków była jak zaczarowana - 34 strzały, z czego tylko 8 celnych. Przestrzelony karny, słupek, cztery setki, które bramkarz gości wyjął. To wręcz niepojęte, że aż tak gole dla nas nie chciały wpadać.
2
IL Capitano 3
IL Capitano 3
9 listopada 2020, 01:51
Jeśli chcemy być poważną i szanowaną drużyną to stałe fragmenty gry powinny być non stop trenowane aż do porzygania w Milanello!
1
patoo_07
patoo_07
9 listopada 2020, 10:25
Tylko widzisz, miedzy meczem LE a ligowym praktycznie nie trenujemy :D
0
Dejv23
Dejv23
9 listopada 2020, 00:31
To w końcu jak? Milan ma być wielką drużyną czy średniakiem? Jeżeli średniakiem to spoko gadka, jeżeli Mialan ma być topem to kiego chu.a się Pioli tłumaczy, że Hellas ma cały tydzień przygotowań? Nie po to jest 23+ zawodników, żeby się tak tłumaczyć. Zresztą Pioli wystawił na mecz z Lille innych zawodników to co to za tłumaczenie??Nie widać było po zawodnikach aby mecz z Lille im zaszkodził. A może Pioli powinien wystawić składy odwrotnie? wtedy byśmy mieli nadal serie bez porażki(?)
4
Dejv23
Dejv23
9 listopada 2020, 00:34
czytam pytania na bieżąco więc druga kwestia, jak się ma zmeczenie do strzelenia karnego? Skoro Zlatan ma potrzebe odsapnąć to czemu nie zszedł z boiska w trakcie meczu?
0
Dejv23
Dejv23
9 listopada 2020, 00:37
Stałe fragmenty gry? Raczej powinniśmy się martwić o tym w kontescie naszych stałych fragmentów gry. Calhanoglu jak ma strzelać piłkę rotującą w strone bramki to siły nie ma strzelić czy jak? Lepiej strzela piłki odchodzące więc w lewych rożnych wykonawcą powinien być ktoś inny np bennacer.
0
Dejv23
Dejv23
9 listopada 2020, 00:40
do reszty nie mam większych zastrzeżeń
0
Zuber
Zuber
9 listopada 2020, 01:05
Tak ciężko przeczytać wszystko na raz i nie robić syfu?
1
groszek
groszek
9 listopada 2020, 08:47
Możemy mieć i 50 zawodników i co z tego? I tak każdy będzie trenował przez 1 dzień. No chyba że na mecz ma jechać 13 graczy a pozostała dziesiątka będzie siedzieć w milanello i przygotowywać się do następnego spotkania. No pomyśl trochę.
0
Gianni Rivera
Gianni Rivera
9 listopada 2020, 00:27
Jeśli się nie mylę, to w lidze z 7 straconych bramek aż 6 padło po stałych fragmentach gry. Milan pod tym kątem jest chyba najgorszy.

Przed meczem był news o tym, że Milan traci gole ze stojącej piłki, za to Verona nie zdobyła w tym sezonie ani jednego gola po stałym fragmencie. Cyk, mecz z Milanem i od razu dwa. :)

Mecz jak najbardziej do wygrania. To nie było spotkanie jak z Lille, gdzie nas stłamsili. Tutaj Milan siedział na rywalu, szczególnie w drugiej połowie - 34 strzały, słupek Zlatana. Dosłownie cztery setki, które Silvestri wyciągnął (swoją drogą, jeśli Gigio nie przedłuży kontraktu, brać Silvestriego zimą, gość to jest kocur w bramce). Gdyby gol z karnego wpadł, istnieje duże prawdopodobieństwo wygranej. No, ale cóż. Trudno. Grunt, że chłopaki pokazali, że porażka z Lille nie złamała im kręgosłupa, a nawet po dwóch gongach w pierwszej rundzie potrafili jeszcze wstać z desek i wyciągnąć remis w ostatnich minutach.
22

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się