Milan, Allegri i zawodnicy spotkają się w Milanello 7 lipca, aby rozpocząć okres przygotowań do nowego sezonu
Simon Kjær udzielił wywiadu duńskiej telewizji TV 2, w którym mówił m.in. o swoich relacjach z trenerem Piolim i wizji na przyszłość:
Forma: "Nigdy wcześniej nie czułem się tak dobrze. Dla mnie rok 2020 był pozytywny. Jestem dumny z moich występów".
Epizod w Bergamo: "Nie uważam tego okresu za katastrofę, jak wielu myśli. To była decyzja trenera. Nie można powiedzieć, że moje występy były złe. Zagrałem 6 meczów - 4 wygrane i 2 remisy. To, co się wydarzyło w Bergamo, to był tylko problem taktyczny. Gasperini był wobec mnie szczery mówiąc, że musimy znaleźć jakieś rozwiązanie. Wtedy pojawił się Milan. Zawsze powtarzałem mojemu agentowi, że moim marzeniem jest gra w Milanie. Taka szansa pojawiła się w najmniej spodziewanym momencie. Teraz jestem dokładnie w tym miejscu, w którym chciałbym być".
Pioli: "Pierwszego dnia zapytał mnie, jak interpretuję grę obronną i jak razem możemy stworzyć drużynę. Pytał, co musiałby zrobić, aby stworzyć mi najlepsze możliwe warunki do gry i sprawić, bym czuł się komfortowo. Pioli mi zaufał i wciąż ufa. To fantastyczny, świetny trener, zarówno na boisku, jak i poza nim. Różnica tkwi jednak w podejściu na poziomie osobistym. Piolego najpierw interesuje to, jak czuję się jako osoba, a dopiero potem jako piłkarz".
Rangnick blisko Milanu w lecie: "Ja obserwowałem sytuację i oczywiście trzymałem kciuki za pozostanie Piolego. To była taka sytuacja, w której niewiele możesz zrobić. Mogłem tylko wyjść na boisko, wygrać mecz i pokazać charakter swój oraz drużyny. Co do reszty - mogłem tylko trzymać kciuki. Na szczęście wszystko poszło dobrze".
Przedłużenie umowy: "Wciąż mam jeszcze parę lat kontraktu [do czerwca 2022 - red.]. Jestem we właściwym miejscu i chciałbym zostać tutaj do końca mojej kariery. Jestem pewien, że jeśli utrzymam dobrą formę do końca kontraktu, to Milan ponownie przedłuży mi umowę".
Scudetto: "My w to wierzymy. Musimy ciężko pracować. Nie powiem, że to niemożliwe, bo to możliwe. Jednocześnie nie powiem, że wygramy, bo do maja jeszcze daleka droga, ale jestem optymistą. Scudetto to byłaby największa rzecz w mojej karierze. Jeśli jednak nie uda się w lidze, to może... Mistrzostwo Europy!"