Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!
Inter - Milan 0:3! Rossoneri w finale Pucharu Włoch!
Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!
Inter - Milan 0:3! Rossoneri w finale Pucharu Włoch!
Sąd pracy w Mediolanie wydał orzeczenie w pierwszej instancji w sprawie pozwu wniesionego przez Zvonimira Bobana. Milan ma wypłacić Chorwatowi 5 milionów i 375 tysięcy euro odszkodowania za nieuzasadnione zwolnienie i pokryć koszty sądowe. Jak podaje portal MilanNews, Rossoneri czekają teraz na sporządzenie i doręczenie przez sąd pisemnego uzasadnienia wyroku, po zapoznaniu się z którym prawie na pewno przygotują apelację celem rozpoznania sprawy w drugiej instancji. Klub chce udowodnić w sądzie słuszność i legalność dokonanego w marcu wyboru, jakim było zwolnienie Bobana.
Nie mam nic do niego za to, że walczył o swoje prawa i nie chce aby ten klub kojarzył się z podmiotem który nie dotrzymuje umów.
Dziś zwolnią Bobana bezprawnie a jutro sprzątaczkę bez wypłacania jej pensji, która musi utrzymać 4 dzieci, bo taki będą mieć kaprys.
Brednią jest pisanie, że Boban chce "zarobić" na odszkodowaniu. Otóż odszkodowanie w rozumieniu prawnym nie może służyć wzbogaceniu. Czyli Boban się nie wzbogacił.
Taki komunikat wysłał światu jasny sygnał - w Milanie jest totalny bałagan, a klub jako firma nie działa prawidłowo. To z miejsca obniża wiarygodność w oczach inwestorów, a tym samym spada wartość akcji, bo sytuacja nie jest stabilna. Taka plotka/oskarżenie potrafi wywołać ogromne straty.
Boban swoimi gorzkimi żalami zadziałał na szkodę klubu, wykazał się totalnym brakiem lojalności, więc nie wyobrażam sobie żeby pracodawca mógł postąpić inaczej niż zrywając umowę. Czy Elliott nagiął przy tym jej warunki/prawo? Pewnie tak, dlatego też sąd wydał taki wyrok, a nie inny, ale nie wyobrażam sobie żeby pozwolić dalej pracować komuś, kto przed chwilą naraził mnie na straty.
Takie sprawy załatwia się wewnątrz, zwołuje zebranie i przedstawia zastrzeżenia, a nie leci do mediów, psując wizerunek firmy. Robotę stracił przez brak profesjonalizmu i narwany charakter, sam zaczął ten bałagan.
Maldini na 100% też był strasznie wkurzony tamtą sytuacją, ale w przeciwieństwie do kolegi wiedział, że tak się nie robi, bo wyrządzi sobie i klubowi więcej niepotrzebnej szkody. Odciął się od tej wypowiedzi, nabrał wody w usta, nie poparł go. Odezwał się dopiero w odpowiedzi na wywiad Rangnicka, ale to już było zupełnie co innego.
Może i miał po części słuszność, ale sam sobie winien, czego on się spodziewał wyskakując z otwartą krytyką pracodawcy? Trzeba było nabrać wody w usta i nie kręcić afery. Nie dość, że idiotycznie pożegnał się ze stanowiskiem, to teraz jeszcze pokazuje jaka z niego pazera.
Rino też mógł mieć uzasadnione pretensje względem zwolnienia, ale wykazał się czymś co takiemu Bobanowi jest całkowicie obce - klasą i miłością do barw. W trosce o dobro klubu zrezygnował z przysługującego mu wynagrodzenia, które z powodzeniem mógł pobierać i nikt by mu złego słowa nie powiedział, bo pieniądze te należały się jak psu buda. A Boban? Jak nikt inny miał świadomość w jakim dołku znajdujemy się przez ostatnie lata, że każdy grosz się liczy, a mimo to poleciał ochoczo do sądu.
Potrafię zrozumieć, że trzeba walczyć o swoje, też jestem nieustępliwy w kwestii forsy, ale chłop sam wsadził kij w mrowisko i sprowokował ten bajzel, a teraz jeszcze chce na tym zarobić.
Argument o miłości do Milanu też ma trochę racji, ale ja mu się osobiście nie dziwię. To są interesy, do tego urażone ego. O ile pamiętam Boban dla Milanu zrezygnował też z ciepłej posadki.
Dobrze wiedział na co się decyduje przychodząc do nas, przyjął rolę szeregowego dyrektora, więc musiał brać pod uwagę, że nie wszystko będzie zależne od niego.
Zawsze są dwie strony medalu, być może Elliott nie był z niego zadowolony i szukał byle pretekstu do zwolnienia. Nie chcę nic mówić, ale od momentu kiedy Boban stracił pracę, zostawiając wszystko w rękach Maldiniego i Gazidisa, to w Milanie dzieje się tylko lepiej.
Urocze,ze Ty wiesz jak było.Mam nadzieję ,ze po wyroku sądu ,w razie przegranej,odszczekasz swoje slowa ??
Chlopie daj sobie spokój z wypowiadaniem sie na tematy o których nie masz bladego pojecia.Piszesz elukubraty o tym co bylo/nie było zapisane w umowie miedzy klubem a Bobanem.P.S. Jak się nie ma nic do powiedzenia - to lepiej milczeć. To nie przynosi wstydu, przeciwnie, raczej uznanie i szacunek.
Jeśli uważasz, że jestem w błędzie, to mnie z niego wyprowadź, ale sensownymi argumentami. Docinki w postaci takich frazesów nie sprawią, że będziesz postrzegany jako ten mądrzejszy.
Żeby "dzielić się przemyśleniami, dyskutować "to trzeba dysponować jakąś rzetelna,podparta dowodami wiedzą.Tymczasem w temacie Milan vs Boban wiesz tyle co nic.
Pierwszy podpiszę się pod stwierdzeniem "niech zakwita sto kwiatów, niech powstanie sto szkół myślenia". Ja wykładam na półkę opinię jak w podlinkowanym artykule. Ty swoją. I jest jak w supermarkcie. Kliencie przychodzą i jedni biora to, drudzy tamto.
Tutaj jednak zadnych obiektywnych danych nie jestes w stanie przedstawić. Istota forum jak tego polega na interpretowaniu faktów, podczas toczonych debat.
"Mam nadzieję ,ze po wyroku sądu ,w razie przegranej,odszczekasz swoje slowa ?? "
Człowieku, ten fundusz przez 10 lat potrafił procesować się z Argentyną oraz rządami innych krajów, z pozytywnym skutkiem, a Ty myślisz, że pokona ich jakiś tam były piłkarz/działacz sportowy? Dla nich to mały robaczek. Każdy wyrok wydany na jego korzyść będzie torpedowany odwołaniami i tak bez końca, aż Boban sam odpuści. Ich prawnicy wymiatają, nawet jeśli świadomie przekroczyli przepisy, to i tak mieli pewność, że w sądzie poradzą sobie z tym pozwem.
Czy Boban zasłużył na zwolnienie? Tak.
Czy został zwolniony prawidłowo? Nie.
Łatwiej nie potrafię Ci tego wytłumaczyć.
"Każdy wyrok wydany na jego korzyść będzie torpedowany odwołaniami i tak bez końca, aż Boban sam odpuści. "
Czyli jednak wiesz jak będzie na końcu.Gratulacje.
Mogę prosić o jutrzejsze numery lotto?
a tak serio to nowe nazwiska się pojawiają do pomocy w roli 4 pomocnika Meite z Torino (tutaj wymiana za Krunicia?) Khephren Thuram z Nicei, dodając tego Kone z Toluzy to wynika jednak, że szukamy bardziej o profilu "fizycznym"
z napastników to możemy się właczyć do walki o wypożyczenie Origiego z LVP, taki belgijski Cutrone ktróry w karierze chyba 10 bramek w sezonie nie przekroczył ;]
Raczej na to nie pójdą, Rade jest słabszy... Trzeba by było im z 5 baniek dopłacić.
Jak tak patrzę w internetach, to ten młody Kone sobie dobrze radzi i w Milanello by się mega rozwinął. Za uczciwe pieniądze to byłby sztosik transfer
A co do nazwisk - Origiego chętnie bym u nas widział na półroczne wypożyczenie, nawet bez opcji wykupu. Zawsze to dosyć ciekawe rozwiązanie na przeczekanie do lata, gdy po awansie do LM i zagwarantowanych konkretnych wpływach do budżetu będzie można postarać się o kogoś lepszego (np. Belotti).