Santiago Gimenez zdobywa swojego pierwszego gola na San Siro i zapewnia trzy punkty Milanowi!
p. | Drużyna | M | W | R | P | Bramki | PKT | |
1. | SSC Napoli | 25 | 17 | 5 | 3 | 41-19 | 56 | |
2. | Inter Mediolan | 25 | 16 | 6 | 3 | 58-24 | 54 | |
3. | Atalanta BC | 25 | 15 | 6 | 4 | 54-26 | 51 | |
4. | Juventus FC | 25 | 11 | 13 | 1 | 42-21 | 46 | |
5. | SS Lazio | 25 | 14 | 4 | 7 | 47-34 | 46 | |
6. | ACF Fiorentina | 25 | 12 | 6 | 7 | 41-27 | 42 | |
7. | AC Milan | 24 | 11 | 8 | 5 | 36-24 | 41 | |
p. | Strzelec | Bramki |
1. | Mateo Retegui | 20 |
2. | Moise Kean | 15 |
3. | Marcus Thuram | 13 |
4. | Ademola Lookman | 10 |
5. | Romelu Lukaku | 9 |
6. | Lautaro Martínez | 9 |
7. | Lorenzo Lucca | 9 |
8. | Taty Castellanos | 9 |
Trener Juventusu, Andrea Pirlo, wypowiedział się następująco na konferencji prasowej poprzedzającej mecz z Milanem: "Tabela oddaje sytuację w lidze. Milan jest zespołem, który spisał się najlepiej ze wszystkich i zasłużenie przewodzi stawce. My gramy z meczu na mecz na maksa i potem zobaczymy, gdzie zdołamy zajść. Nie wiem, czy ten Milan przypomina Juventus Conte. Ja też widziałem w Milanie wielkiego ducha drużyny i pewnego dnia rozmawiałem o tym z chłopakami. Osiągnęli wspaniałe wyniki i to przynosi właśnie takie nastawienie. Nie przegrywają wielu meczów, więc z pewnością mają coś dobrego. Są jednak ekipą do pokonania i my postaramy się na San Siro narzucić nasz styl gry. Nie możemy się bać grania w otwarty sposób, ponieważ takie mecze są piękne do podejmowania".
Marzę o tym by kibice ACM byli elitą nawiązując do klasy swojego zespołu, razi moje oczy prymitywna i bezrefleksyjna połajanka oraz infantylne licytacje na epitety, inwektywy oraz wszechobecną pogardę, nie ma na to zgody, bo nie może być! W czasach zamierzchłych rywalizacja i jej zasady były na porządku dziennym. Istniał rycerski kodeks, zasady walki, a wręcz sztuka wojennych wypraw. Ale oprócz wiedzy i umiejętności wpajano również zasady Sztuki Rywalizacji i szacunek dla przeciwnika. Wbrew pozorom nie jest to nic skomplikowanego i dla otwartego umysłu powinno być oczywistością, że nie da się czerpać satysfakcji z rywalizacji jeżeli nie szanujemy przeciwnika. Nie dziwi fakt, że współcześnie rywalizacja sportowa kojarzy się z postawami kojarzonymi negatywnie, jak zaciekłość, bezwzględność, egoizm, agresja. Wpojono w nasze pokolenie, a my wpajamy w pokolenia naszych dzieci, konieczność wygrywania bez względu na poniesione koszty. Słyszą one, że: “Tylko zwycięzcy się liczą. Przegrani nie maja głosu. Wygrałeś, to jesteś kimś” – przykłady można by mnożyć. Gdzie tu rycerskie kodeksy i szacunek dla obu stron? Może warto powrócić do starego postrzegania rywalizacji i nadać jej znowu wymiar humanistyczny, a nie tylko siłowy? Po co zmieniać to, co ewoluowało? Po to, aby przywrócić rywalizacji godne miejsce i dać kibicom dodatkowy oręż w życiu: poczucie własnej wartości.
1.Szacunek do przeciwnika zaczyna się od szacunku do samego siebie. Każdy stara się wygrać, ale zawsze trzeba mieć szacunek do przeciwnika. On też włożył wiele trudu, aby dojść tu, gdzie ty – aby móc zmierzyć się z tobą. Doceniając jego osiągnięcia, doceniasz pracę i wysiłek, jaki włożył, doceniasz drugiego człowieka.
2.Walka o zwycięstwo ale oparta na zasadach. Rywalizacja nie jest zła sama w sobie. Daje możliwość poznania samego siebie i skonfrontowania naszego wyobrażenia z rzeczywistością. Profity z rywalizacji możemy czerpać tylko wtedy, gdy przestrzegamy zasad potocznie zwanych “fair play”. Budują one nasz moralny kręgosłup i nie pozwalają na drogę na skróty, czyli nieuczciwa grę. Umiejętność czerpać radość z rywalizacji, nie sięgając po nieuczciwe zagrywki czy łamanie zasad jest bezcenne.
3. Sztuka docenienia przeciwników. Sama wygrana daje satysfakcję, ale nie będzie pełna, jeśli nie zrozumiemy, że każdy, kto zmierzy się ze sobą i innymi, jest już wygrany, gdyż zdobył się na konfrontację. Należy docenić nie tylko efekt, ale tez wysiłek, postawę – dlatego docenienie osób, z którymi się rywalizowało, jest nieodłącznym elementem wygranej. Mądrej wygranej, bo dającej szerszą perspektywę.
4.Umiejętność przegrywania Przegrywanie też jest sztuką. Na pewno nie łatwą, bo często niesie uczucia porażki, frustracji, żalu czy irytacji. Ważne, żeby dostrzec, nazwać i zaakceptować te emocje. Naszą rolą jest pokazanie, że przegrana to etap na drodze do celu. Przy tej okazji warto uświadomić sobie, że każdy ma inne cele i warto koncentrować się na celach własnych.
Reasumując... wylewanie pomyj czyli dyskredytowanie przeciwnika bez hamulców, tak dla zasady jest stawianiem się w kłopotliwej sytuacji oraz niedojrzałością. No bo jeśli nawet teoretycznie twój zespół zwycięży to i tak logicznie rozumując, nie ma się czego cieszyć, w końcu sami uznaliśmy że przeciwnik jest "nikim" a skoro tak, to oznacza zwycięstwo nad "nikim", to zaś stawia pytania kim my jesteśmy i co sami prezentujemy że pojedynkujemy się z "nikim"?! Schody się zaczynają kiedy ten obrażany na wszelkie sposoby przeciwnik nas pokona, co wówczas, kim my jesteśmy... chyba nie warto szukać takich odpowiedzi ani nawet stawiać sobie takich pytań, po co. Serie A będzie silna jeśli Milan, Juve, Inter, Roma, Lazio, Napoli będą mocne, chcemy być najlepsi i chcemy wygrywać z najlepszymi żeby nimi się stać, bez szacunku, nie ma na to żadnych szans.
Kto go wie co by osiągnął z Realem lub Barcą i ile ;)
Juve to wielki klub który szanuje mimo że go nie lubie
Pirlo za to wygląda z tym zarostem jak Conchita Wurst.
Zarażony.
W tej drużynie panuje chaos, ataki są nieskładne, a obrona dziurawa. Nie pamiętam kiedy z taką łatwością można było oddać strzał na bramkę Starej Damy, a teraz co druga akcja przeciwnika(nawet słabego) jest całkiem groźna.
Andrea, już po tej części sezonu widać, że trenerem przez wielkie T, to Ty nie będziesz. Możesz co najwyżej porozwieszać plakaty z Ibrą w koronie króla strzelców i przed samym meczem powiedzieć CR7, że i tak nie będzie nigdy lepszy od Zlatana. W ten sposób może chłopaka zmobilizujesz i faktycznie będziemy w tym meczu cierpieć.
I na koniec - my nie przypominamy nikogo, to jest Milan Piolego, nowa karta historii, a nie powielanie jakiegoś Conte.
To co krunic hattrick ?
Pirlo also spoke about the condition of some of his members in the squad: “Let’s evaluate Dybala, who had a fever yesterday. Morata, on the other hand, will not be there, both Arthur and Rabiot are ok.”
https://sempremilan.com/pirlo-confirms-dybala-and-others-could-yet-miss-milan-game-as-he-previews-crunch-clash