Nie tak to miało wyglądać...
Porażka Milanu z Napoli na San Siro
Przedłużenie kontraktu przez Hakana Çalhanoğlu staje się coraz bardziej skomplikowane. Jak poinformowała w czwartek wieczorem stacja Sky Sport, obie zainteresowane strony są nadal dalekie od osiągnięcia porozumienia. Dziennikarz Sky Manuele Baiocchini poinformował, że w przyszłym tygodniu odbędzie się nowe spotkanie agenta Çalhanoğlu z Paolo Maldinim. Obie strony będą próbowały dojść do porozumienia, a to wydaje się być dalekie do osiągnięcia. Oferta Milanu opiewa na 3,5 mln euro, podczas gdy oczekiwania Turka i jego agenta skierowane są w okolice kwoty 7 mln euro za sezon gry dla Milanu. Dodatkowo zawodnik w ostatnim czasie zwrócił na siebie uwagę dużych marek z Europy, co wyraźnie może komplikować sprawę.
Manuele Baiocchini w wypowiedzi na antenie Sky Sport stwierdził: "Strony są bardzo daleko od osiągnięcia porozumienia. Oferta Milanu to 3,5 mln euro, a żądania drugiej strony to 7 mln euro. Zobaczymy czy podczas najbliższego spotkania obu stronom uda się zbliżyć i porozumieć. Ogólny odbiór nie jest jednak pozytywny. Żądania Çalhanoğlu są zbyt wysokie i taki kontrakt mógłby naruszyć równowagę płacową w szatni Milanu. Klub jest na rozdrożu: przystać na oczekiwania lub pozwolić na odejście, a zarobek przeznaczyć na zakup innych graczy".
Çalhanoğlu dołączył do drużyny Milanu 3 lipca 2017 roku. Jego aktualny kontrakt obowiązuje do końca czerwca 2021 r. Jest to więc ostatni moment na ewentualne osiągnięcia porozumienia przez zainteresowane strony lub w przypadku transferu - zarobek. Inaczej w lipcu br. Turek stanie się wolnym zawodnikiem.
Osobiście nic nie można mieć do Turka bo każdy gra pod siebie ale jak zaczną się podwyżki to pójdzie niezła fala u reszty zawodników. Poza tym... aż taki maestro to z niego nie jest ;)
I beka z takiego podejścia jak Twoje, że "niech Hakan odchodzi, skoro chce podwyżkę - kasa bedzie dla Gigio".
A czemu nie krytykujesz tego, że Dollar też jeszcze nic nie podpisał i oferta na 7 to widocznie za mało?
Np. kwestia finansów o których decyduje ktoś inny.
Także jak pójdzie dobrze, to chwalcie cały zarząd, nie tylko Maldiniego. On nie odpowiada za wszystko. Jak się nie uda, to też trzeba winić cały zarząd. :)
Rafalzki
"Taki Man Utd akurat moim zdaniem spokojnie może Turkowi dać 6-7 milionów, oni żyją w innych realiach finansowych."
Nie sądzę,że tak z marszu dostanie wymarzone 7 mln.Bruno Fernandes mógł liczyc na 5 przez pierwszy rok.Dopiero teraz ma dostać drugie tyle.Zasługuje,playmaker co się zowie
"Brahim kopie się po czole a młody Maldini póki co to raczej poziom na drużyny walczące o utrzymanie lub Serie B, no chyba, że Calabria odpali na kolejnej pozycji..."
Z Brahimem mamy ten komfort,że jak sie nie poprawi to wróci do Madrytu.Maldini to totalnie melodia przyszłości.Tutaj trzeba gracza wszechstronnego który potrafi w razie czego zagrać na kilku pozycjach bez utraty jakości.
Dziwne, że Dollara każdy broni, a Hakana atakuje choć obaj chcą równie niedorzecznych podwyżek.
Powinnismy się pozbyć Mussachio, Duarte, Contiego w tym oknie żeby mieć więcej na podwyżki dla ważnych zawodników jak Hakan i Gigio.
1. Kasper Schmeichel 36,5 procent
2. Pierre - Emile Hojbjerg 35 procent
3. Simon Kjaer 28,5 procent.
Zero szczęścia...
Może jakaś pozytywna wiadomość nadejdzie ?
4,5 mln to chyba byłby najlepszy kompromis. (Romagnoli ponoć chce 5 mln ;])
Swoją drogą przedłużenia kontraktu z Gigio też ani widu ani słychu.
Zarząd dał dupy z timingiem i teraz mają kłopot.
której nigdy nie masz dosyć.
Wczoraj biały biały welon,
jutro białe białe włosy"
Ale nie masz do kogo....."
Lecz musisz poczekać."
Milan na niego stawiał mimo słabej formy. 7 mln mu tylko kluby w Anglii dadzą