ZGODNIE Z PRZEWIDYWANIAMI...
MILAN – LIVERPOOL 1:3
Najnowszy nabytek rossonerich, Soualiho Meite, wypowiedział się następująco dla Milan TV: "Milan to wielki klub, wielka historia. Cieszę się, że taka ekipa się do mnie odezwała. Rozmawiałem z przyjaciółmi i rodziną, byłem przeszczęśliwy. Milan zawsze miał w swoich szeregach wielkich piłkarzy i mierzył wysoko. Moja kariera? Zacząłem grać w piłkę mając siedem lat, pasję do tego sportu zaczerpnąłem od mojego taty. Jako 13-latek trafiłem na start do Auxerre, gdzie jako 17-latek podpisałem pierwszy profesjonalny kontakt. I tam wszystko się zaczęło. Moje cechy? Jestem piłkarzem, który lubi mieć piłkę przy nodze, lubię ładną grę. Odnajduję się także w przerzutach obiema nogami. Cel? Chcę podnieść poziom zespołu i zajść jak najwyżej w lidze i pucharach. Wiadomość do kibiców? Cieszę się, że tu jestem - w klubie, który ma niesamowitą historię. To trochę smutne grać bez kibiców, jednak to, co mogę im przekazać, to żeby kontynuowali wspieranie nas i dodawanie nam siły".
Jasne że tak. Ale trochę śmiesznie to brzmi jeśli mówi to chłop który nic kompletnie jeszcze nie osiągnął. Przychodzi na 4 do tańca. Do tego z zespołu który jest totalnym niewypałem a on sam się tam nadzwyczajnie nie wyróżniał. (Oglądałem mecze Toro).