Rozczarowanie...
Milan wciąż pozostaje niepewny zdobycia wicemistrzostwa Włoch. W niedzielnym pojedynku po kilku zwrotach akcji Rossoneri zremisowali z Genoą 3:3.
Andrea Conti pożegnał się z kibicami Milanu za pośrednictwem wpisu na Instagramie:
"Można by wiele powiedzieć na temat tego, co czułem w ciągu tych prawie czterech lat, ale w tej chwili nie potrafię znaleźć odpowiednich słów.
Drogi Milanie, dziękuję, że mnie przyjąłeś do siebie, bym mógł zostać cząstką Twojej cudownej historii, która jest fascynująca i pełna sukcesów. Dziękuję, że dałeś mi możliwość zakładania tych prestiżowych barw, o których marzy wiele dzieciaków. Dziękuję jednak przede wszystkim za to, że dzięki Tobie mogłem poznać fantastycznych ludzi, którzy na zawsze pozostaną w moim sercu! Marzyłem, aby moja przygoda potoczyła się inaczej, chciałem osiągnąć więcej, ale mimo przeciwności zawsze dawałem z siebie wszystko, aby jak najlepiej uhonorować barwy, które zakładałem i był to dla mnie zaszczyt!
Powodzenia we wszystkim.
Na zawsze wdzięczny,
Andrea"
Był spoko, szkoda że nie wyszło, powodzenia Andrea w Parmie, pokaż jeszcze klasę w serie a:)
Dziękuję Conti i szkoda mi, iż Ci nie wyszło i na tak trudny okres w Milanie trafiłeś.
Powodzenia Milanisto! :)
Powodzenia Andrea!
Tak z innej beczki myślicie, że szlag go trafiał po tym jak opuścił Atalantę dla Milanu i Milan się męczył by w ogóle zawalczyć w pucharach a Atalanta zbierała owacje za grę w LM?^^
Chciałoby się powiedzieć z życzliwością „połamania nóg w Parmie”, ale w przypadku Contiego jakoś tak nie wypada ... ;p
Powodzenia!!