Szósta porażka z rzędu w derbach Mediolanu...
STEFANO PIOLI: "Nerwowa końcówka? W każdym meczu trzeba się napocić. Gdyby nie to nieroztropne zachowanie przy golu Bolonii, byłby to świetny mecz. Kreowaliśmy sytuacje i graliśmy piłką. Jestem zadowolony z tego występu i zwycięstwa, które dodaje nam wiary i zamyka trudny tydzień. Na zwycięstwo zawsze trzeba zapracować. Występ Leao? Zagrał dobrze, cała drużyna była groźna, a Rafa nie jest już niespodzianką. Ma wielki potencjał i musi kontynuować swoje dobre występy. Teraz jest o wiele bardziej w centrum wydarzeń meczowych - atakuje, broni, wie, kiedy sfaulować. To dobrze, że jest gotowy do gry. Gol Rebicia? Nie miał szczęścia ostatnio przez kontuzje i covid. To mu zabrało formę. To dla nas ważny gracz, a ten występ doda mu pewności siebie. Trzeba dobrze wykorzystać nadchodzący tydzień pracy. Poprzedni tydzień? Nasze ostatnie dwa treningi w tym tygodniu były najlepsze od dłuższego czasu. Odzyskaliśmy ważnych zawodników, a zespół potrafił utrzymać właściwe nastawienie. Nie byliśmy zadowoleni z występu przeciw Atalancie - jedynej drużynie, która w tym sezonie w ogóle nie pozwoliła nam grać. Z innymi potrafiliśmy nawiązać rywalizację".
Nie ma też zespołu, który często wygrywa gry wyłącznie dzięki kardynalnym błędom przeciwników. Także lepiej zawdzięczać pozytywny wynik swojej grze, jaka ona by nie była niż absolutnej bezmyślności przeciwnej obrony i 4 ofiarnym interwencjom bramkarza przy prawie 100% sytuacjach.
Zależy jak liczyć, gdyż niektórzy potrafią doliczyć nawet zepsute, lecące mniej więcej na spojenie dośrodkowanie Theo jako setkę. W rzeczywistości 2-3 takie sytuacje czyli i tak mniej od Bolonii. Gdyby nie Gigio, brak pilnowania linii przy karnym Zlatana oraz szkolny błąd Soumaoro przegralibyśmy ten mecz do 0, dlatego zamiast szukać na siłę usprawiedliwienia trzeba wyciągnąć wnioski i nie tworzyć przeświadczenia, że mecze wygrają się same.
Kardynale błędy o których wspomniałeś nie popełniają się jednak same, to nasi piłkarze je prowokują. Nie dostajemy jedenastek z kapelusza, pracujemy na nie częstym pojawianiem się w polu karnym rywali, czego wcześniej praktycznie nie było.
Nie jest idealnie, ale i tak widzę ogromny progres względem tego co było kiedyś, a jak uporamy się z wszystkimi brakami kadrowymi, to wtedy znowu zaczniemy grać swoje.
Januszy zadowoli tylko czteropak....nie ma co czytać nawet tych ich komentarzy ;)
Bennacer bardzo slabo wszedl do gry, ale nie ma sie co dziwic po takiej przerwie.
Moze tez osoba tak krytykujacym Tonaliego pokaze to jednak, ze chlopak sporo daje jako taki wyznacznik tempa w srodku. Pamietajmy jak mlody to wciaz chlopak.
Ogolnie troche nerwowki na wlasne zyczenie. Z Crotone Kessie powinien dostac wolne bo facet sie wykonczy i dajmy Meite szanse na jego pozycji.