Ismael Bennacer wypowiedział się dla Milan TV: "Kontuzja? Kiedy widziałem drużynę w grze, bardzo chciałem też być z kolegami na boisku, aby im pomóc, ale kontuzje to część tego sportu i tej pracy. Taki uraz jak mój trzeba dobrze wyleczyć. Mogłem w tym czasie liczyć na wsparcie mojej żony, która bardzo mi pomogła. Problemy drużyny beze mnie? Jesteśmy zespołem. Czy jestem, czy mnie nie ma - to niczego nie zmienia. Kiedy drużyna przegrywa, to i ja przegrywam. Nagroda dla najlepszego piłkarza północnej Afryki? Kiedy dostajesz nagrodę, to potem chcesz dostać kolejną. Muszę dążyć do tego, aby stawać się coraz lepszym zawodnikiem. Treningi? Bardzo dużo ćwiczyłem, aby wrócić do formy. Móc dotknąć znowu piłki to emocje, których tak długo mi brakowało. Drużyna? Musimy być jeszcze bardziej skoncentrowani, grać coraz lepiej i to staramy się robić. Kessie? On nigdy nie jest zmęczony, ma niesamowite pokłady energii. Musimy to wykorzystać. Nowi koledzy? Jesteśmy jak rodzina. Kiedy dołącza ktoś nowy, musimy zrobić wszystko, by dobrze się czuł w zespole. Potyczka z Crotone? Rozgrywki ligowe są bardzo wymagające, każdy mecz jest ciężki. Jesteśmy Milanem i musimy zrobić wszystko, aby powalczyć o wygraną".