W końcu ktoś otwarcie mówi że gramy o scodetto, jestem tego samego zdania Forza Milan

Nie oszukujmy się, nie gramy by wygrywać by ostatecznie skończyć na 4 miejscu, walczymy by wygrywać mecz za meczem a ostatecznie by wygrać scudetto. Nie mówi się tego głośno i oficjalnie ale przecież tak jest.

No to pozamiatal ;(

Fikayo może sobie składać takie deklaracje bo nie będzie się później z nich tłumaczył jak musiał by robić Maldini gdyby zachował się na tyle nierozsądnie żeby pompowac balonik w mediach. Anglikowi tak powiedzieć wręcz wypadało ale trener czy dyrektor nie powinni bawić się we wróżenie z fusów bo to mogło by poważyć ich powagę i autorytet w razie niepowodzenia. Filozofia sportu opiera się o rywalizację (w ramach reguł) której celem jest zwycięstwo, to normalne dla profesjonalisty piłkarza, tenisisty czy boksera że wychodzi rywalizować o zwycięstwo, w przeciwnym razie byłby oszustem, zwycięstwo może okazać się niemożliwe (bo przeciwnik za mocny) ale trzeba dać z siebie wszystko i się przekonać. Tak podejrzewałem, że jak Milan utrzyma się pół roku na czele to kibice tak bardzo przywykną i oswoją się z tą nasza fantastyczną serią zdobyczy punktowych i 1miejscem że ewentualna obniżka formy i spadek z pozycji lidera będzie odbierane jako duże rozczarowanie i być może wywoła u niektórych nieuzasadniony żal o to ze jednak tego mistrza nie udało się zdobyć (bo tak może być, a właściwie - jak tak się nie stanie to będzie sensacja). Też marzę o mistrzostwie ale realnie i poważnie to można zacząć o nim mówić od 30kolejki, piłkarzy póki co lepiej nie dekoncentrować bo idzie im dobrze więc oby tak dalej i zobaczymy po 3/4 sezonu gdzie jesteśmy. Inter też bywał mistrzem pierwszej rundy a mistrzostwa nie zdobywał.

Zgadzam się w 1899%
Forza Fiku Miku.

Dokładnie Panie Tomori! Strzel dziś brameczkę, bo nie mogę już patrzeć na Inter jak jest na pierwszym miejscu.

I ja wierzę Fikayo, że swoimi występami się do zdobycia tego scudetto mocno przyczynisz. Forza!

Za rok idziemy po 8. LM. Po co się ograniczać?

Moim zdaniem takie podejscie jest wlasciwe,walka o scudetto i tyle,nie uda sie to trudno.

od początku sezonu każdy w klubie, począwszy od Maldiniego (no może z wyjątkiem Ibry), na temat scudetto wyraża się raczej asekuracyjnie, że najważniejsza jest LM, że gramy z meczu na mecz itp., a tu przychodzi typ i od razu wyjeżdża z tekstem, że scudetto to cel


NO I BARDZO DOBRZE, JAZDA PANIE FIKAJO, FORZA